Postanowiłem założyć temat, i zapytać Was o ulubionego Polityka (maksymalnie 3 polityków), przydałoby się jeszcze uzasadnienie dlaczego jest tym ulubieńcem.

Więc ja zaczynam:
1. Janusz Palikot - za dystans do siebie, za to że jest bezpośredni, za pewną komiczność(lubię wesołych ludzi).
2. Radosław Skorski - za słowa "Kocham ten resort" - jak był ministrem obrony.
3. Stanisław Żelichowski - za całokształt

_________________
twój wizerunek, mój blog roziązania finansowe

A ja powiem tak, w kwestii polityki nie mam ulubionego polityka i chyba długoooo nie będe miał, dopóki ta cała lesna załoga nie zostanie rozpędzona i do władzy dojdą młode wykształcone osoby, które faktycznie chiałyby coś zrobić i się wykazać.

_________________
Pamiętaj! prawo rodzinnezawsze powinno być po twojej stronie, a nie przeciwko.

Co do Palikota, to nawet lubiłam go jak był w PO...teraz, dla mnie zdewaluował się, nie wyczuwam w jego wypowiedziach żadnych wartości, tylko jakieś gierki, w imię czego?kogo?
Moim ulubionym politykiem jest niezmiennie Donald Tusk, prawdziwy mąż stanu

Kiedyś moim ulubionym politykiem był Janusz Korwin-Mikke. Jego poglądy gospodarcze odpowiadają mi. Niestety - w innych kwestiach nie zgadzam się z nim. Autorytetem politycznym był też zawsze dla mnie ŚP Tadeusz Mazowiecki - za 'siłę spokoju'. Teraz żaden polityk nie jest "ulubiony". Więcej mogę napisać o tych, których nie trawię:
1. Maciarewicz,
2. Ziobro,
3. Kaczyński

Ryszard Kalisz :) On jest zdecydowanie najlepszy :D

Korwę Korwę ponad wszystko :) Korwin ma coś w głowie jako jedyny ;)

Znaczy, że niby co? :)

Mimo ostatniej afery uwielbiam Radka Sikorskiego :)

a ja tam nie lubię polityków :)

Nie lubię polityków, nie znam uczciwych

_________________
Małżeństwo jest jak oblężone miasto: Ci co są wewnątrz, chcą wyjść, natomiast Ci co są na zewnątrz, pragną się tam dostać :(

Ja lubię Biedronia, bo posiada zupełnie inną mentalność niż typowy polityk - zawsze uśmiechnięty, wesoły i przejawiający luźniejsze wartości (jak to miewają mniejszości seksualne ;))