na nasze zimy!, a gdzie jest ta nasza zima? Od wielu lat jeżdżę na całorocznych i mam święty spokój. Warunek trzeba kupić klasę premium i to niezależnie czy sezonowa, czy całoroczna. Zimy w Polsce są łagodne ilość śniegu znikoma, tylko czasami sypnie i poleży góra jeden dzień na drodze, to raz. Dwa co kiedy śniegu niema i jest na plusie, a wy zasuwacie na zimówkach? W takich warunkach nawet na letnich zahamuje się szybciej. Teksty "jak coś do wszystkiego to i do niczego" można wsadzić miedzy bajki ponieważ przez większą część zimy jeździcie na nieodpowiednim ogumieniu niedostosowanym do aktualnej sytuacji na drodze czyli brak śniegu. Nawet na mrozie gdy jezdnia sucha letnia opona zahamuje szybciej, ponieważ nie ma lamelek które powodują uślizg koła

Zależy gdzie mieszkasz:)

Wolę jednak wymieniąc dwa razy w roku :)

Mnie teraz przy zmianie opon namawiali na całoroczne, ale nie chciałam.

Na bezpieczeństwie nie ma co oszczędzać.

w przeważającej części naszego kraju wielosezonówki to doskonały wybór. Ci, co wybierają zimowe gumy przeważnie są nieprzygotowani do warunków panujących na drodze w zimie. Trzeba do tematu podejść realnie i nie patrzeć na teksty typu do wszystkie to do niczego lub sprzedawca mi odradził.
Zadajcie sobie pytanie czego w zimie jest więcej na drodze. Śnieg i lód uzbiera się średnio góra dwa tygodnie na całą zimę, a reszta to suchy lub mokry asfalt. Zamiast zimówek to wolał bym już letnie na suchym i mokrym pokonają każdą zimówkę

Mi na kursie polecali żeby mieć sezonowe opony i je zmieniać.

też nie jestem za wielosezonówkami,w zimie nigdy nie będa miały takiej przyczepności jak zimówki, latem też nie będa takie jak letnie.... lepiej mieć osobno letnie i zimowe.

Nie mam zaufania do wielosezonowych , dlatego też zmieniam dwa razy w roku . A ostatnio też miałem dylemat bo musiałem kupić nowe zimówki i w serwisie oponiarskim polecili mi Yokohamy W.drive V 903 do skody Fabii :) .

ja tam wolę zimowe i letnie