Gość napisał(a):
osoby mające w domu pieski wiedzą, ze często skubią roślinki. Weterynarz skonstatował ze wszystkie zwierzeta a szczególnie dziko żyjące maja świadomość cech zdrowotnych naturalnych roślin, substancji.
Odnośnie tematu GMO to powiedział, że dzikie zwierzeta unikają takich roslin. czytałem treści zakonnika Klimuszki, wielkiego znawcy cech roslin, jak sam stwierdził "nikt go tego nie uczył, miał taką wewnętrzna wiedzę". Unikajcie syntetyków, niestety współczesnych medyków tego się nie uczy- BO NAUKOWO NIE POTWIERDZONE" - mimo szczegółowych (od tysięcy lat - egipt, arabia, żydzi,) danych medycyny ludowej - historycznej. BigFarma zabija naszą podświadomość w tym zakresie!!!!!!!
Wytworzono w nas negatywne nastawienie do wszystkiego co
nienaukowe.
Naukowość, szczególnie w naukach biologicznych jest komplikacją wynikającą z finalnego celu ich działania naukowych - ŻYCIA. Wiemy jak je, życie, zabić, natomiast nie potrafimy Go wykreować (
za wyjątkiem c h o r o b y przenoszonej drogą płciową) na drodze naukowych przedsięwzięć. Medycyna
nie jest nauką ścisłą. . . .
jest sztuką.
Dlaczego
nie jest nauką ścisłą? Dlatego, że
nie potrafi życia, podmiotu swych działań, życia wykreować. Oczywiście
biochemia potrafi określić skład substratów przemian fizjologicznych, jednak
nie potrafi odtworzyć tych przemian
tak by w efekcie uzyskać
żywy organizm.