Jestem z chłopakiem od 8 miesięcy.
Początki naszej znajomości zapowiadały coś więcej niż tylko zwykłą przyjaźń, spotykaliśmy się dość często, mogliśmy pisać ze sobą sms-y do późnych godzin nocnych.
Potem coś sie zmieniło .
On zmienił prace i teraz całymi tygodniami jest na wyjazdach ( jest kierowcą ), wolny czas ma tylko w weekendy, ale czasem nawet wtedy nie ma dla mnie czasu. Nawet nasz kontakt sms-owy zmniejszył się prawie do minimum. Kiedyś przeczytałam jego wiadomości do innej kobiety z którą chciał się umówić, pozatym często powtarza mi że jestem jeszcze za młoda ( różnica 4 lat ). Kocham go i nie wyobrażam sobie życia bez niego , ale nie jestem pewna sensu tego związku , boje sie że praca jest dla niego ważniejsza ode mnie, że mółgby mnie zdradzić..
Właściwie to niewiem co mam z tym zrobić ?

Bo do tanga trzeba dwojga....

Przeciez ten mezczyzna powiedzial jasno:


to chyba jasny sygnal?

_________________
Każdy z nas jest indywidualnością. To sprawia, że jesteśmy jedyni w swoim rodzaju. I wyjątkowi. :)

szkoda czasu!

nie zalamuj sie tylko wez sie w garsc uwierz ze mozesz byc szczesliwa z kims innym z kims kto bedzie ci poswiecal duzo czasu i kto bedzie cie kochal szczerą miłościa :)

_________________
Uśmiech To Krzywizna Która Prostuje Wszystko ;)

również dałabym sobie spokój i znalazła szczęście w innym miejscu ..

Dla mnie taka dłuższa znajomość nie ma sensu, bo z dnia na dzień będziecie mieli ze sobą coraz mniejszy kontakt, będzie pisał mnie sms'ów aż w końcu przestanie się odzywać.



Przecież mówił Ci, że jesteś za młoda. Powinnaś zrozumieć, że już coś jest nie tak.
Na Twoim miejscu poszukałabym sobie kogoś innego, kogoś kto będzie miał czas dla Ciebie.
Może też nie wiedział jak Ci powiedzieć, że nie chce utrzymywać już dłużej tej znajomości i wypomniał Ci wiek.
Najwyraźniej nie jest Ciebie wart.

Głowa do góry !

_________________
' Droga- rządzi nami, raz wiedzie raz zwodzi
Diabelskie widły rozgałęzia się
I drzewo niewiedzy, gdzie dobre w złe przechodzi
Nieludzkie prawo, nieubłagane lewo..'

sama odpowiedziałaś sobie na swoje pytanie i głowa do góry - nie on pierwszy i nie ostatni

POczekaj spokojnie,ale po tym co piszesz nie rób sobie dużej nadziei. Ale nie ząłamuj się to tylko jedenz wielu:)
Pozdrawiam

Zastanów się nad tym przeanalizuj wszystko spokojnie pogadaj z nim i podejmij sensowną decyzję.

_________________
http://julie.eu

Dla mnie facet daje Ci jasno do zrozumienia że nie jest zainteresowany. Spytaj go wprost - inaczej się nie dowiesz.