Lubię J.P Chenet i też carlo rossi. to dwa które najbardziej mi smakują. oba różnią się znacznie.

_________________
Walczę z detocellem.

też je lubię, szczególnie różowe, niedawno w piotrze i pawle chyba była promocja to kupiłam kilka butelek na zapas, teraz stoją na barku i kuszą ;)

_________________
:)

Ja nie mam takiej sieci sklepów. a jaka cena? ja średnio J.P Cheney kupuję w cenie 25zł.

_________________
Walczę z detocellem.

Carlo Rossi jesli kosztuje o 20 zł, to to jest bardzo dobra cena, choć w podobnej można dużo lepsze winko kupić. A wracając do ulubionych trunków, própowałam niedawno wódeczki Soplicy -orzech laskowy. Rewelacja, polecam, smakuje jak nugatowa czekoladka.

_________________
http://kitchen-nn.ru/2a5e6

Ja najbardziej lubię Mohito, oraz wiśniówkę. Chociaż powiem szczerze, że od czasu do czasu mam ochotę na adwokata, jednak nie za często można go pić, bo jest stanowczo za słodki, także szybko się ma go dosyć.

wszelakiej maści drinki:) lubię próbować nowych połączeń:) Ostatnio piłam drinka z ...herbata;) ciekawe smakowo połączenie i naprawdę dobre;) widziałam przepisy na takie drinki na blogu klubu miłośników dobrej herbaty jakby ktoś był zainteresowany;)

hehe śledzik, żeby kaca nie było?? bo w takim razie, chyba nie do smaku;P

a ja kocham piwo, co prawda podobno od piwa to brzuch rośnie, ale jestem kobietą więc w moim przypadku podobno pójdzie w .... piersi :P brzuch czy inne części ciała rosną od nadmiaru piwa, ale z drugiej strony wszystko jedno jak kocham ten napój ;) I cenię sobie nietypowe, wyjątkowe gatunki tego trunku i dlatego jak mam ochotę na przepyszne piwko w fajnym miejscu to zaglądam do C.K Browar, przy teatrze Bagatela, fantastyczne regionalne, krakowskie piwko.

A piliście Radler Warki? Mix piwa z lemoniadą, to pomysł na orzeźwienie poparty wieloletnią tradycją prosto z Niemiec. Najlepiej smakuje schłodzony do ok.3 st. uwielbiam ;)

Całkiem dobra jest ta Radler Warka. Faktycznie nadaje się na upały.