Nie wydaje mi się aby był on taki przyjemny :/

Widzę same pozytywne opinie na temat tantry, może to wcale nie jest taki głupi pomysł, żeby spróbować. Do stracenia nic nie mam, a skoro nasze życie seksualne może być jeszcze lepsze, niż dotychczas, to chyba jednak warto :)

Z tego blogu dużo się dowiedziałam.Jakiś czas temu też oglądałam program telewizyjny o tym,tam było dosłownie pokazane,na czym na cała tantra polega.Jest na co popatrzeć,a pary były bardzo zadowolone.

Nigdy nie interesowałam się takim rodzajem seksu, ale z chęcią poczytam coś na jego i zastanowię się czy nie spróbować:) W końcu raz się żyje:)

Tekst wydaję się interesujący, a z racji że pierwszy raz o tym słyszę, będę musiał wypróbować ;P

seks tantryczny niekoniecznie będzie dla Was zmianą, a urozmaiceniem. Troszkę z mężem działaliśmy w tej kwestii i powiem, że zaskoczona byłam totalnie, myślałam, że już bardziej nie możemy się do siebie zbliżyć a jednak. Nie mówiąc już o tym, że mój K. ma dużo więcej mocy i jakoś teraz przy seksie potrafimy zapomnieć o całym świecie. Jak macie jak i gdzie się nauczyć to próbujcie.

Z tego tekstu więcej się dowiesz, aniżeli od nas laików :D http://www.oswieconykochanek.pl/blog/ci ... o-takiego/ . Po analizie stwierdzam, że to przydatna umiejętność :)

Spróbujcie, przecież to sama przyjemność i nowe doznania :), do takiego stosunku podchodzi się bardziej umysłowo i emocjonalnie, a nie jako zwykły akt, i to jest w takim zdarzeniu piękne :)

Znawcą nie jestem, ale wydaje mi się, że to raczej facet musi się napracować a kobiety zbiera tylko żniwa. Dzięki tantrze mężczyzna jest w stanie dłużej kontrolować swój zwód i prowadzić nas do większej rozkoszy

Co wiecie na temat seksu tantrycznego? Macie jakieś doświadczenia w tym temacie? Mój partner bardzo nalega, żebyśmy spróbowali, ale jakoś nie jestem przekonana. Właściwie czemu to ma służyć? Nigdy nie narzekałam na nasze życie seksualne, nie widzę potrzeby, żeby coś zmieniać :/.