Jak różne wasze nałogi wpływają na to, jak się "czuje" wasze serce?
Czy macie np. jakieś fizyczne dolegliwości, bóle czy odczucia, które sprawiają, że serce nie działa wam tak, jak powinno, przyspiesza, zwalnia, kłuje itd?
Kardiolog mojej babci (odsyłam do działu
kardiologia) żeby nie rzucac nazwiskami, mówi, że nie ważne czy nałóg to alkohol, tytoń czy napoje energetyczne - wszystko odbija się na sercu.
A jak to u was wygląda:)