| Autor |
Wiadomość |
|
|
| |
Tytuł: |
Re: stosunek ateistów i katolików do Jana Pawła II |
 |
|
|
to bardzo wyszukane , brawo
to bardzo wyszukane , brawo
|
|
|
 |
Napisane: 2010-07-10, 13:01 |
|
|
 |
|
|
| |
Tytuł: |
|
 |
|
|
Mnie nie przeszkadza to, kogo czczą katolicy. Może to być były papież, Anna Kowalska spod siódemki, czy kiść bananów. Mnie przeszkadza nachalność promocji kultu papieża. Irytuje to i zarazem nudzi mnie, jako postronnego obserwatora tych zdarzeń.
Mnie nie przeszkadza to, kogo czczą katolicy. Może to być były papież, Anna Kowalska spod siódemki, czy kiść bananów. Mnie przeszkadza nachalność promocji kultu papieża. Irytuje to i zarazem nudzi mnie, jako postronnego obserwatora tych zdarzeń.
|
|
|
 |
Napisane: 2010-04-05, 23:12 |
|
|
 |
|
|
| |
Tytuł: |
|
 |
|
CzcigodnyBuc napisał(a): Po prostu nie wierzę w to, że był bogiem.
to to jasna sprawa.
123, ja nie przesadzam - bo to przecież nie były moje poglądy inaczej nie zaczynałabym wypowiedzi od "choć znam też katolików" bo rozdwojenia jaźni jeszcze nie mam.
[quote="CzcigodnyBuc"]Po prostu nie wierzę w to, że był bogiem.[/quote]
to to jasna sprawa.
123, ja nie przesadzam - bo to przecież nie były moje poglądy inaczej nie zaczynałabym wypowiedzi od "choć znam też katolików" bo rozdwojenia jaźni jeszcze nie mam.
|
|
|
 |
Napisane: 2010-04-05, 21:22 |
|
|
 |
|
|
| |
Tytuł: |
|
 |
|
|
dream*, ja, jako ateista, w Jezusa nie wierzę. Wiem, że on istniał. Jest postacią historyczną na równi z Konstantynem Wielkim, Henrykiem VIII, czy Józefem Piłsudskim. Po prostu nie wierzę w to, że był bogiem.
123, tu już nawet nie chodzi o punkt widzenia chrześcijanina, tylko osoby niezaangażowanej. Nie podoba mi się nachalna promocja konkretnej osoby i wynoszenie jej na publiczny ołtarz, często nie wiedząc, co ta osoba ze sobą niesie.
[b]dream*[/b], ja, jako ateista, w Jezusa nie wierzę. Wiem, że on istniał. Jest postacią historyczną na równi z Konstantynem Wielkim, Henrykiem VIII, czy Józefem Piłsudskim. Po prostu nie wierzę w to, że był bogiem.
123, tu już nawet nie chodzi o punkt widzenia chrześcijanina, tylko osoby niezaangażowanej. Nie podoba mi się nachalna promocja konkretnej osoby i wynoszenie jej na publiczny ołtarz, często nie wiedząc, co ta osoba ze sobą niesie.
|
|
|
 |
Napisane: 2010-04-05, 21:11 |
|
|
 |
|
|
| |
Tytuł: |
|
 |
|
123 napisał(a): Haha, a Jezusa nie było - nie żył, nie istniał , nie był bytem realnym. Jego nauki nie istnieją. a jeżeli realny papieą je cytuje to niech się puknie w głowę ?
nie taki był kontekst :) chodziło o to, że cała masa ludzi zajmuje się sprawami bardziej doczesnymi i namacalnymi, zapominając o sednie sprawy, nic więc dziwnego, że Papież to bardziej wzięty temat. Poza tym znam katolików którzy niby w Jezusa wierzą, a niby nie - dla nich jest to postać podobna do Janosika czy Robin Hooda, niby są przesłanki, że był, a niby nie wiadomo do konca :)
[quote="123"] Haha, a Jezusa nie było - nie żył, nie istniał , nie był bytem realnym. Jego nauki nie istnieją. a jeżeli realny papieą je cytuje to niech się puknie w głowę ?[/quote]
nie taki był kontekst :) chodziło o to, że cała masa ludzi zajmuje się sprawami bardziej doczesnymi i namacalnymi, zapominając o sednie sprawy, nic więc dziwnego, że Papież to bardziej wzięty temat. Poza tym znam katolików którzy niby w Jezusa wierzą, a niby nie - dla nich jest to postać podobna do Janosika czy Robin Hooda, niby są przesłanki, że był, a niby nie wiadomo do konca :)
|
|
|
 |
Napisane: 2010-04-05, 19:48 |
|
|
 |
|
|
| |
Tytuł: |
|
 |
|
|
wiesz czemu? Bo papież żył, istniał i był bytem realnym...
resztę sobie analogicznie sam dopowiedz
i czy to dopiero nie jest hipokryzja?
wiesz czemu? Bo papież żył, istniał i był bytem realnym...
resztę sobie analogicznie sam dopowiedz
i czy to dopiero nie jest hipokryzja?
|
|
|
 |
Napisane: 2010-04-05, 19:28 |
|
|
 |
|
|
| |
Tytuł: |
|
 |
|
|
Dla mnie osoba papieża pozostaje najzupełniej obojętna. To nie moja sprawa, tylko problem katolików. Chociaż irytuje mnie nachalna promocja jego osoby w mediach. Sam były papież pewnie w trumnie się teraz przewraca.
Dla mnie osoba papieża pozostaje najzupełniej obojętna. To nie moja sprawa, tylko problem katolików. Chociaż irytuje mnie nachalna promocja jego osoby w mediach. Sam były papież pewnie w trumnie się teraz przewraca.
|
|
|
 |
Napisane: 2010-04-05, 18:19 |
|
|
 |
|
|
| |
Tytuł: |
|
 |
|
|
gdyby spojrzeć na to symbolicznie, to są to święta wzmartwychwstania...
Katolicy wierzą, że Jezus zmartwychwstał by żyć wiecznie..
osobiście potraktowałabym to wymbolicznie, dla mnie Jezus czy Papież są nośnikami pewnych idei i wartości... nieśmiertelnych, ponadczasowych, uniwersalnych - w tym kontekscie, uważam, że to bardzo ciekawy zbioeg okoliczności, dość wymowny.
gdyby spojrzeć na to symbolicznie, to są to święta wzmartwychwstania...
Katolicy wierzą, że Jezus zmartwychwstał by żyć wiecznie..
osobiście potraktowałabym to wymbolicznie, dla mnie Jezus czy Papież są nośnikami pewnych idei i wartości... nieśmiertelnych, ponadczasowych, uniwersalnych - w tym kontekscie, uważam, że to bardzo ciekawy zbioeg okoliczności, dość wymowny.
|
|
|
 |
Napisane: 2010-04-05, 18:13 |
|
|
 |
|
|
| |
Tytuł: |
|
 |
|
Cóż był dobrym człowiekiem i wiele dobrego zdziałał, ale cytat z basha:
Cytuj: <Szaman>W tym roku w Wielki Piątek, w związku z nieoczekiwaną zbieżnością dat, to patrząc po serwisach informacyjnych, papieżowi udało się przyćmić Jezusa.
To samo w telewizji, radiu, a chyba nie o to w tych Świętach chodzi.
Cóż był dobrym człowiekiem i wiele dobrego zdziałał, ale cytat z basha:
[quote] <Szaman>W tym roku w Wielki Piątek, w związku z nieoczekiwaną zbieżnością dat, to patrząc po serwisach informacyjnych, papieżowi udało się przyćmić Jezusa. [/quote]
To samo w telewizji, radiu, a chyba nie o to w tych Świętach chodzi.
|
|
|
 |
Napisane: 2010-04-05, 17:45 |
|
|
 |
|
|
| |
Tytuł: |
stosunek ateistów i katolików do Jana Pawła II |
 |
|
http://demotywatory.pl/1352360/Jestem-ateista#comments
ktoś wrzucił demotywatora, wywołując żarliwą dyskusję między katolikami i ateistami.
katolicy zarzucili ateistom hipokryzję, bo jak ateista może szanować PAPIEŻA.
Później wypowiadali się "szanujący" katolicy, o JP2 i janie pawle pisanym małą literą w kontekscie szacunku.
Oczywiście, z obu stron padały też dojrzałe i przemyślane komentarze, jednak większość poniżej krytyki.
"Katolicy" swoim standardową tradycją, gdy już dyskusja zrobiła się nieco gorąca, z braku argumentów zaczeli uciekać się do wyzywania "przeciwników" od idiotów, debili, i pisać nic nie wnoszące komentarze pt "żałosne"
Tak się zastanawiam czy nie większą hipokryzją z ust katolika są teksty mające na celu obrażenie człowieka o innych poglądach (dodam, papieża który znaczną część działalności i nauki poświęcał próbom pojednania ludzi pomimo różnic poglądów itp) - czy fakt, że ateista może szanować Papieża jak Człowieka.
zapraszam do dyskusji :) o waszym podejsciu do Jana Pawła II, o podejsciu ateistów, katolików, o ich postawach względem tego Człowieka itp itp
http://demotywatory.pl/1352360/Jestem-ateista#comments
ktoś wrzucił demotywatora, wywołując żarliwą dyskusję między katolikami i ateistami.
katolicy zarzucili ateistom hipokryzję, bo jak ateista może szanować PAPIEŻA.
Później wypowiadali się "szanujący" katolicy, o JP2 i janie pawle pisanym małą literą w kontekscie szacunku.
Oczywiście, z obu stron padały też dojrzałe i przemyślane komentarze, jednak większość poniżej krytyki.
"Katolicy" swoim standardową tradycją, gdy już dyskusja zrobiła się nieco gorąca, z braku argumentów zaczeli uciekać się do wyzywania "przeciwników" od idiotów, debili, i pisać nic nie wnoszące komentarze pt "żałosne"
Tak się zastanawiam czy nie większą hipokryzją z ust katolika są teksty mające na celu obrażenie człowieka o innych poglądach (dodam, papieża który znaczną część działalności i nauki poświęcał próbom pojednania ludzi pomimo różnic poglądów itp) - czy fakt, że ateista może szanować Papieża jak Człowieka.
zapraszam do dyskusji :) o waszym podejsciu do Jana Pawła II, o podejsciu ateistów, katolików, o ich postawach względem tego Człowieka itp itp
|
|
|
 |
Napisane: 2010-04-05, 10:53 |
|
|
 |
|