Autor |
Wiadomość |
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Zarówno na złość jaki i doła rewelacyjny jest wypad za miasto na rowerze. Ale gdy pogody brak (czytaj leje jak z cebra, błyska się i gromy spadają z nieba ) wtedy wchodzę do łóżka biorę dobrą książkę i wielką masę smakołyków...
Zarówno na złość jaki i doła rewelacyjny jest wypad za miasto na rowerze. Ale gdy pogody brak (czytaj leje jak z cebra, błyska się i gromy spadają z nieba ) wtedy wchodzę do łóżka biorę dobrą książkę i wielką masę smakołyków... ;-)
|
|
|
|
Napisane: 2008-07-24, 09:56 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Biorę rower, włączam MP3 z jakąś energetyzującą muzyką i jadę w takie miejsce u mnie, że cały czas jest pod górkę, wjeżdżam aż do następnej wioski za miastem i zjeżdżam z powrotem, później jadę znowu na górę i tak cały czas przez 3-4 godziny. Wtedy ciężko jest myśleć o tym, co mnie gnębi.
A czasem trzeba po prostu swoje wypłakać. Zależy od sytuacji.
Biorę rower, włączam MP3 z jakąś energetyzującą muzyką i jadę w takie miejsce u mnie, że cały czas jest pod górkę, wjeżdżam aż do następnej wioski za miastem i zjeżdżam z powrotem, później jadę znowu na górę i tak cały czas przez 3-4 godziny. Wtedy ciężko jest myśleć o tym, co mnie gnębi.
A czasem trzeba po prostu swoje wypłakać. Zależy od sytuacji.
|
|
|
|
Napisane: 2008-07-16, 22:26 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
ja jak mam doła to siedzę przed kompem, obżeram się słodyczami, słucham jakiejś dołującej muzyki (Evanescence najczęściej) i tak chodzę bez sensu po sieci...
ja jak mam doła to siedzę przed kompem, obżeram się słodyczami, słucham jakiejś dołującej muzyki (Evanescence najczęściej) i tak chodzę bez sensu po sieci...
|
|
|
|
Napisane: 2008-07-16, 21:35 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Ja mam doła od jakiegoś tygodnia więc na bieżąco mogę napisać co robię ;P
Wieczorem przed zaśnięciem jak zawsze słucham muzyki, ale bardzo przygnębiającej, nie wychodzę z domu ( a jak już wychodzę to sama na jakieś odludzie, tam siadam i słucham muzyki [ale nowość :P] żeby oderwać się od tego wszystkiego), nic nie robię całymi dniami, jak mam już dosyć to idę spać - zawsze to kilka godzin zleci, rysuję coś przygnębiającego. I tak z dnia na dzień coraz gorzej... ;P
Ja mam doła od jakiegoś tygodnia więc na bieżąco mogę napisać co robię ;P
Wieczorem przed zaśnięciem jak zawsze słucham muzyki, ale bardzo przygnębiającej, nie wychodzę z domu ( a jak już wychodzę to sama na jakieś odludzie, tam siadam i słucham muzyki [ale nowość :P] żeby oderwać się od tego wszystkiego), nic nie robię całymi dniami, jak mam już dosyć to idę spać - zawsze to kilka godzin zleci, rysuję coś przygnębiającego. I tak z dnia na dzień coraz gorzej... ;P
|
|
|
|
Napisane: 2008-07-02, 18:12 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Ostatnio jak mam doła to kładę się spać. Fajnie jest na parę godzin o wszystkim zapomnieć... tylko problem jest z zasypianiem jak się ma natłok myśli...
Ostatnio jak mam doła to kładę się spać. Fajnie jest na parę godzin o wszystkim zapomnieć... tylko problem jest z zasypianiem jak się ma natłok myśli...
|
|
|
|
Napisane: 2008-07-02, 12:01 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
jak mam doła,a zdarza się na szczęście rzadko, staram się nie być sama, spotykam się z kimś, rozmawiam o tym z zaufana osobą, ale tez nie skupiać się tylko na tym. Czasem płaczę, rozładowuje mnie to, chodzę na spacery, biorę kąpiel.
jak mam doła,a zdarza się na szczęście rzadko, staram się nie być sama, spotykam się z kimś, rozmawiam o tym z zaufana osobą, ale tez nie skupiać się tylko na tym. Czasem płaczę, rozładowuje mnie to, chodzę na spacery, biorę kąpiel.
|
|
|
|
Napisane: 2008-06-23, 11:39 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
bardzo zadko próbuję płakać najczęściej uciekam od tego jak mogę, nie wiem z czego to wynika ... ale zazwyczaj sie wszystko kumuluje i łyz same płyną i nie mogę sie wypłakać a wtedyu najlepszy jest sen chyba ze nerw jest ostry to jakieś kropelki i sen...
bardzo zadko próbuję płakać najczęściej uciekam od tego jak mogę, nie wiem z czego to wynika ... ale zazwyczaj sie wszystko kumuluje i łyz same płyną i nie mogę sie wypłakać a wtedyu najlepszy jest sen chyba ze nerw jest ostry to jakieś kropelki i sen...
|
|
|
|
Napisane: 2008-06-22, 21:55 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
zlazdzisia napisał(a): Szczerzę się do siebie w lustrze Godzinami I się z siebie śmieję. Na razie mam druty na zębach, ale niedługo- czapki z głów
qurcze zawsze zazdroszcze uśmiechów w drutach są takie szerokie i zdrowe bo piekne, zdrowe uzębienie widać! Uśmiechać się często!!
[quote="zlazdzisia"]Szczerzę się do siebie w lustrze :mrgreen: Godzinami :mrgreen:
I się z siebie śmieję. Na razie mam druty na zębach, ale niedługo- czapki z głów ;-)[/quote]
qurcze zawsze zazdroszcze uśmiechów w drutach są takie szerokie i zdrowe bo piekne, zdrowe uzębienie widać! Uśmiechać się często!!
|
|
|
|
Napisane: 2008-05-08, 23:47 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
Szczerzę się do siebie w lustrze Godzinami
I się z siebie śmieję. Na razie mam druty na zębach, ale niedługo- czapki z głów
Szczerzę się do siebie w lustrze :mrgreen: Godzinami :mrgreen:
I się z siebie śmieję. Na razie mam druty na zębach, ale niedługo- czapki z głów ;-)
|
|
|
|
Napisane: 2008-05-08, 17:36 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
|
|
|
jem czekolade. na zakupy tez lubie chodzic, ale fundusze nie zawsze na to pozwalaja. jezeli na dodatek mam dola w zwiazku z nisko samoocena, to biegam lub ide na aero
jem czekolade. na zakupy tez lubie chodzic, ale fundusze nie zawsze na to pozwalaja. jezeli na dodatek mam dola w zwiazku z nisko samoocena, to biegam lub ide na aero :-)
|
|
|
|
Napisane: 2008-05-08, 13:23 |
|
|
|
|