uczylam sie w malezji nurkowac i bardzo mi sie podobalo, jednakze jesli nie bede miala okazji by wyjechac ponownie i miec systematyczne takie wycieczki to chyba jednak wole maske i rurke. szkoda pieniedzy na sprzet

Bardzo chciałbym kiedyś zanurkowac i zobaczyc jak to jest byc na samym dnie morza lub oceanu. NA pewno świetne przeżycie. Nie wiecie może ile kosztuje taki kurs??

Ja nie nurkuje ale znam kogos kto sie tym para i poleca goraco :)

Byłam na kursie ( zakończonym sukcesem) i nawet próbowałam parę razy nurkować ale jakoś bardzo szybko przeszła mi miłość do tego typu rozrywki. W sumie to bardzo żałuję,ze wydałam tyle kasy

Witam,
moja koleżanka zajmuje się nurkowaniem. Z tego co kiedyś opowiadała jest kimś na wzór instruktora. Sprzęt jest drogi, ale kto powiedział ze musisz go kupować? Wypożyczysz, zanurkujesz, spodoba się to będziesz myślał o takich wydatkach ;)

Jeśli jesteś z okolic Wrocławia to mogę Cię z nią skontaktować. Jest na tyle upierdliwa, że szybko nurkować Ci się nie odechce ;)

pzdr.

Hymm... ale czy można nazwać je sportem? - Tak jak skoki/pływanie synchroniczne, wyścigi, rajdy itp... chyba nie.

Nigdy nie nurkowałem... a przepraszam... wiele razy w okularach pływackich w basenie :P na serio to myślę że byłoby to fajne przeżycie. Może poszukaj jakich kursów z lekcją pokazową i przekonaj się czy ci to odpowiada.

Nurkowanie jest fajne, nie da się ukryć, że ciężko poprzestać na samej piance. A przygoda w polskich wodach do komfortowych nie należy. Nie ma jak Egipt lub przynajmniej Chorwacja. W Polsce czasem fajnie wyprawić się na nocne nurkowanie, dopiero wtedy widać co żyje w mazurskich jeziorkach.

od czegoś trzeba zacząć, mam tu na myśli jezioro w pobliżu;P a może później dalsze wojaże;)

A jak się utopisz?