|
Moja koleżanka w takiej sytuacji skorzystała z aplikacji Spyecler. Dzięki podsłuchowi telefonu szybko odkryła prawdę. Okazało się, że jej narzeczony nie zdradzał jej, za to był hazardzistą. Tracił nie tylko czas, ale też pieniądze. Miał mnóstwo długów i wierzyciele nie dawali mu spokoju. I to tuż przed ślubem, do którego zresztą nie doszło. Myślę, że podejrzenia nie rodzą się bez powodu i lepiej się upewnić.
Moja koleżanka w takiej sytuacji skorzystała z aplikacji Spyecler. Dzięki podsłuchowi telefonu szybko odkryła prawdę. Okazało się, że jej narzeczony nie zdradzał jej, za to był hazardzistą. Tracił nie tylko czas, ale też pieniądze. Miał mnóstwo długów i wierzyciele nie dawali mu spokoju. I to tuż przed ślubem, do którego zresztą nie doszło. Myślę, że podejrzenia nie rodzą się bez powodu i lepiej się upewnić.
|