bi4ly83 napisał(a):
Kiedyś miałem sytuacje, w której zszedłem do skrzynki nie zamykając drzwi. Gdy wróciłem w przedpokoju stał sąsiad, wystraszony tłumaczył, że pies był głośno i myślał że coś się stało. Od tamtej pory nie zdarzyło mi się nie zamknąć drzwi

U jednej z sąsiadek w podobny sposób znalazł się zupełnie obcy facet. Twoerdził, że pomylił mieszkania. Po czym wyszedł i uciekł. Na szczęście nic nie zginęło.
[quote="bi4ly83"]Kiedyś miałem sytuacje, w której zszedłem do skrzynki nie zamykając drzwi. Gdy wróciłem w przedpokoju stał sąsiad, wystraszony tłumaczył, że pies był głośno i myślał że coś się stało. Od tamtej pory nie zdarzyło mi się nie zamknąć drzwi :shock:[/quote]
U jednej z sąsiadek w podobny sposób znalazł się zupełnie obcy facet. Twoerdził, że pomylił mieszkania. Po czym wyszedł i uciekł. Na szczęście nic nie zginęło.