| Autor |
Wiadomość |
|
|
| |
Tytuł: |
Re: Rak piersi-diagnoza, nie wyrok |
 |
|
|
I znów ten spam! Spadaj stąd!
I znów ten spam! Spadaj stąd!
|
|
|
 |
Napisane: 2013-02-19, 19:28 |
|
|
 |
|
|
| |
Tytuł: |
Re: Rak piersi-diagnoza, nie wyrok |
 |
|
W każdej chorobie najważniejsze jest nasze podejście do niej. Rak jest obecnie chorobą bardzo powszechną np rak płuc, rak piersi ale mamy wiele żródeł z których możemy czerpać informacje na ten temat http://tojefura.com/rak-piersi.html w myśl stwierdzenia lepiej zapobiegać niż leczyć.
W każdej chorobie najważniejsze jest nasze podejście do niej. Rak jest obecnie chorobą bardzo powszechną np rak płuc, rak piersi ale mamy wiele żródeł z których możemy czerpać informacje na ten temat http://tojefura.com/rak-piersi.html w myśl stwierdzenia lepiej zapobiegać niż leczyć.
|
|
|
 |
Napisane: 2013-02-19, 19:22 |
|
|
 |
|
|
| |
Tytuł: |
Re: Rak piersi-diagnoza, nie wyrok |
 |
|
A ja sobie myślę, że kobiety czasem nie chcą słyszeć - wydaje im się, że ich problem nie dotyka.Nie dotknie. A wszystko do czasu oczywiście. Szkoda tylko, że i one czesto zwlekają z pójsciem do lekarza, a potem już jest za późno. Dobrzy onkolodzy (tu lista) chcieliby pewnie dawać optymistyczne diagnozy, ale jak się do nich późno przychodzi, to i oni cudotwórcami nie będą. Badać się trzeba...
A ja sobie myślę, że kobiety czasem nie chcą słyszeć - [b]wydaje im się, że ich problem nie dotyka.[/b] Nie dotknie. A wszystko do czasu oczywiście. Szkoda tylko, że i one czesto zwlekają z pójsciem do lekarza, a potem już jest za późno. Dobrzy [url=http://www.znanylekarz.pl/ranking-lekarzy/onkolog][u]onkolodzy[/u][/url] (tu lista) chcieliby pewnie dawać optymistyczne diagnozy, ale jak się do nich późno przychodzi, to i oni cudotwórcami nie będą. Badać się trzeba...
|
|
|
 |
Napisane: 2013-02-02, 18:17 |
|
|
 |
|
|
| |
Tytuł: |
Re: Rak piersi-diagnoza, nie wyrok |
 |
|
|
Dokładnie. Kobiety w przypadku stwierdzenia choroby wpadają często w depresję, bo nie będą mogły zająć się dziećmi, domem, sprawami bieżącymi. Nie poradzą sobie ze wszystkim same. U nas w pracy była ostatnio pogadanka na ten temat, po tym jak zmarła jedna z pracownic po długiej walce. Był psycholog i firma ubezpieczeniowa. Spotkanie było dość ciekawe, uświadamiano nam jak ważne sa te dwa czynniki - pomoc materialna/zabezpieczenie i pomoc psychologa/wsparcie bliskich.
Dokładnie. Kobiety w przypadku stwierdzenia choroby wpadają często w depresję, bo nie będą mogły zająć się dziećmi, domem, sprawami bieżącymi. Nie poradzą sobie ze wszystkim same. U nas w pracy była ostatnio pogadanka na ten temat, po tym jak zmarła jedna z pracownic po długiej walce. Był psycholog i firma ubezpieczeniowa. Spotkanie było dość ciekawe, uświadamiano nam jak ważne sa te dwa czynniki - pomoc materialna/zabezpieczenie i pomoc psychologa/wsparcie bliskich.
|
|
|
 |
Napisane: 2013-01-27, 15:34 |
|
|
 |
|
|
| |
Tytuł: |
Re: Rak piersi-diagnoza, nie wyrok |
 |
|
profilaktyka i regularne badania są tutaj ważne, alez tego co wiek to rak może się rozwijasz również bardzo szybko i ten rok czasu kiedy się nie badamy może okazac się zbyt długi dlatego warto badać się również samemu, tutaj znajdziecie trochę więcej informacji na ten temat http://www.rakpiersi.pl/articles,id,23.html
profilaktyka i regularne badania są tutaj ważne, alez tego co wiek to rak może się rozwijasz również bardzo szybko i ten rok czasu kiedy się nie badamy może okazac się zbyt długi dlatego warto badać się również samemu, tutaj znajdziecie trochę więcej informacji na ten temat http://www.rakpiersi.pl/articles,id,23.html
|
|
|
 |
Napisane: 2013-01-03, 12:52 |
|
|
 |
|
|
| |
Tytuł: |
Re: Rak piersi-diagnoza, nie wyrok |
 |
|
|
Jasne,że to nie jest wyrok śmierci, ale zanim ktoś zdecyduje się wreszcie na pójście do lekarza,po stwierdzeniu u siebie jakichkolwiek zmian - troszkę czasu może upłynąć,a wówczas może być i za poźno strach paraliżuje i racjonalnie się czasami wtedy nie myśli.A musimy wiedzieć, że są dwa rodzaje: złośliwe i nie.Przy tym pierwszym decyzje podejmuje się natychmiast (jeśli chodzi o operację,po diagnozie),drugi wariant także może z czasem przerodzić się w poważniejszą sprawę.Dlatego też warto się badać przynajmniej raz na dwa lata. Co też czynię,a innych namawiam skutecznie.Mamy jedno życie dlatego warto czasami pomyśleć i o swoim zdrowiu.Wszystkiego naj... w Nowym Roku.
Jasne,że to nie jest wyrok śmierci, ale zanim ktoś zdecyduje się wreszcie na pójście do lekarza,po stwierdzeniu u siebie jakichkolwiek zmian - troszkę czasu może upłynąć,a wówczas może być i za poźno strach paraliżuje i racjonalnie się czasami wtedy nie myśli.A musimy wiedzieć, że są dwa rodzaje: złośliwe i nie.Przy tym pierwszym decyzje podejmuje się natychmiast (jeśli chodzi o operację,po diagnozie),drugi wariant także może z czasem przerodzić się w poważniejszą sprawę.Dlatego też warto się badać przynajmniej raz na dwa lata. Co też czynię,a innych namawiam skutecznie.Mamy jedno życie dlatego warto czasami pomyśleć i o swoim zdrowiu.Wszystkiego naj... w Nowym Roku.
|
|
|
 |
Napisane: 2013-01-03, 10:24 |
|
|
 |
|
|
| |
Tytuł: |
Re: Rak piersi-diagnoza, nie wyrok |
 |
|
|
Jest to wazne zeby się nie załamywać. Po prostu kobiety muszą się badać jeszcze raz badać.
Jest to wazne zeby się nie załamywać. Po prostu kobiety muszą się badać jeszcze raz badać.
|
|
|
 |
Napisane: 2013-01-02, 20:27 |
|
|
 |
|
|
| |
Tytuł: |
Re: Rak piersi-diagnoza, nie wyrok |
 |
|
|
A słyszałaś o tym, że chemioterapia to nie jest ta droga do zdrowia bo bardzo wyniszcza organizm? Na pewno należy się profilaktycznie badać.
A słyszałaś o tym, że chemioterapia to nie jest ta droga do zdrowia bo bardzo wyniszcza organizm? Na pewno należy się profilaktycznie badać.
|
|
|
 |
Napisane: 2012-12-28, 18:08 |
|
|
 |
|
|
| |
Tytuł: |
Re: Rak piersi-diagnoza, nie wyrok |
 |
|
|
Wiele jest witamin i produktów, które zmniejszają możliwość zachorowania, ale nie dają one 100%pewności, że nie zachorujemy. Rak wcześnie wykryty w wielu przypadkach jest uleczalny, ale to wymaga i kosztownych badań i kosztownych leków. Rząd co prawda refunduje leczenie, ale wszyscy wiemy, jak to w praktyce wygląda, ile się czeka. Wydaje mi się, że jeśli ktoś ma możliwość, to powinien się jakoś zabezpieczyć finansowo, na wypadek zachorowania.
Wiele jest witamin i produktów, które zmniejszają możliwość zachorowania, ale nie dają one 100%pewności, że nie zachorujemy. Rak wcześnie wykryty w wielu przypadkach jest uleczalny, ale to wymaga i kosztownych badań i kosztownych leków. Rząd co prawda refunduje leczenie, ale wszyscy wiemy, jak to w praktyce wygląda, ile się czeka. Wydaje mi się, że jeśli ktoś ma możliwość, to powinien się jakoś zabezpieczyć finansowo, na wypadek zachorowania.
|
|
|
 |
Napisane: 2012-12-20, 20:45 |
|
|
 |
|
|
| |
Tytuł: |
Re: Rak piersi-diagnoza, nie wyrok |
 |
|
|
W 1990 roku Amerykański Instytut Onkologiczny wydał oświadczenie, iż „witamina C wykazuje szeroki wpływ na różnorodne funkcje biologiczne. Jest chyba najaktywniejszym związkiem wśród składników żywnościowych”. W 1991 roku placówka ciesząca się renomą w świecie nauk medycznych, Narodowy Instytut Onkologiczny, zorganizował przełomowe sympozjum poświęcone udziałowi witamin C w leczeniu chorób nowotworowych. Według słów doktor Gladys Block, specjalisty epidemiologa z Wydziału Zapobiegania Rakowi tegoż Instytutu, witamina C dowiodła swej wartości jako czynnik zapobiegający rakowi płuc, krtani, jamy ustnej, przełyku, żołądka , okrężnicy, odbytnicy, trzustki, pęcherza moczowego, szyjki macicy, śluzówki macicy, sutka oraz złośliwego guza mózgu u dzieci. Z ogólnej liczby 47 badań przeprowadzonych nad leczniczym oddziaływaniem witaminy C, 34 potwierdziły jej skuteczność. Naukowcy stwierdzili: „Gdybyśmy mieli do czynienia z działaniem przypadku, tylko w jednym lub dwóch z czterdziestu siedmiu podjętych eksperymentów uzyskano by statystycznie znamienne wyniki”. Rezultaty były zaś nawet jeszcze bardziej zaskakujące: ludzie , którzy należą do grupy górnych dwudziestu pięciu procent pod względem ilości zażywanej witaminy C, narażeni są na dwukrotnie mniejsze ryzyko zachorowań na raka niż ludzie należący do grupy dolnych dwudziestu pięciu procent – spożywających najmniejsze jej ilości. Witamina C stosowana w dużych dawkach, uniemożliwia przekształcenie się w nitrozoaminy azotynów i azotanów znajdujących się w pożywieniu (dodatki spotykane najczęściej w wędlinach). Większość nitrozoaminy ma działanie rakotwórcze i może powodować raka żołądka lub nowotworu złośliwego jelit. Specjalista od oczyszczania organizmu G.P. Małachow, zaleca na 1 gram spożywanego białka zwierzęcego, zastosować 1 gram witaminy C w celach przeciwdziałania gniciu białka w jelicie. Badania Amerykańskiego Narodowego Instytutu Onkologicznego wykazały, że dzienna dawka 5 gram witaminy C zwiększa produkcję limfocytów w organizmie, a dawka w granicach 10 g jest jeszcze skuteczniejsza. Witamina C wykazuje zbawienny wpływ na naszych małych sojuszników – limfocyty T. W odniesieniu do układu immunologicznego witamina C wspiera funkcjonowanie gruczołów nadnerczy w okresach natężonego wysiłku, stymuluje produkcję interferonu niezwykle pomocnego podczas leczenia w chorobach nowotworowych, wzmacnia działanie przeciwwirusowe, przeciwgrzybicze i przeciwbakteryjne białych krwinek. Niedobór witaminy C powoduje spadek liczby limfocytów T, na których opiera się działanie układu immunologicznego.
W 1990 roku Amerykański Instytut Onkologiczny wydał oświadczenie, iż „witamina C wykazuje szeroki wpływ na różnorodne funkcje biologiczne. Jest chyba najaktywniejszym związkiem wśród składników żywnościowych”. W 1991 roku placówka ciesząca się renomą w świecie nauk medycznych, Narodowy Instytut Onkologiczny, zorganizował przełomowe sympozjum poświęcone udziałowi witamin C w leczeniu chorób nowotworowych. Według słów doktor Gladys Block, specjalisty epidemiologa z Wydziału Zapobiegania Rakowi tegoż Instytutu, witamina C dowiodła swej wartości jako czynnik zapobiegający rakowi płuc, krtani, jamy ustnej, przełyku, żołądka , okrężnicy, odbytnicy, trzustki, pęcherza moczowego, szyjki macicy, śluzówki macicy, sutka oraz złośliwego guza mózgu u dzieci. Z ogólnej liczby 47 badań przeprowadzonych nad leczniczym oddziaływaniem witaminy C, 34 potwierdziły jej skuteczność. Naukowcy stwierdzili: „Gdybyśmy mieli do czynienia z działaniem przypadku, tylko w jednym lub dwóch z czterdziestu siedmiu podjętych eksperymentów uzyskano by statystycznie znamienne wyniki”. Rezultaty były zaś nawet jeszcze bardziej zaskakujące: ludzie , którzy należą do grupy górnych dwudziestu pięciu procent pod względem ilości zażywanej witaminy C, narażeni są na dwukrotnie mniejsze ryzyko zachorowań na raka niż ludzie należący do grupy dolnych dwudziestu pięciu procent – spożywających najmniejsze jej ilości. Witamina C stosowana w dużych dawkach, uniemożliwia przekształcenie się w nitrozoaminy azotynów i azotanów znajdujących się w pożywieniu (dodatki spotykane najczęściej w wędlinach). Większość nitrozoaminy ma działanie rakotwórcze i może powodować raka żołądka lub nowotworu złośliwego jelit. Specjalista od oczyszczania organizmu G.P. Małachow, zaleca na 1 gram spożywanego białka zwierzęcego, zastosować 1 gram witaminy C w celach przeciwdziałania gniciu białka w jelicie. Badania Amerykańskiego Narodowego Instytutu Onkologicznego wykazały, że dzienna dawka 5 gram witaminy C zwiększa produkcję limfocytów w organizmie, a dawka w granicach 10 g jest jeszcze skuteczniejsza. Witamina C wykazuje zbawienny wpływ na naszych małych sojuszników – limfocyty T. W odniesieniu do układu immunologicznego witamina C wspiera funkcjonowanie gruczołów nadnerczy w okresach natężonego wysiłku, stymuluje produkcję interferonu niezwykle pomocnego podczas leczenia w chorobach nowotworowych, wzmacnia działanie przeciwwirusowe, przeciwgrzybicze i przeciwbakteryjne białych krwinek. Niedobór witaminy C powoduje spadek liczby limfocytów T, na których opiera się działanie układu immunologicznego.
|
|
|
 |
Napisane: 2012-12-20, 00:58 |
|
|
 |
|