| Autor |
Wiadomość |
|
|
| |
Tytuł: |
Re: Wok- jak go ugryźć? |
 |
|
|
musisz wypalic woka na wielkim ogniu, i nasmarowywac go olejem po uzyciu by nie rdzewial. chinczycy nie myja woków tylko je wycieraja, a oni to chyba sie znaja:)
musisz wypalic woka na wielkim ogniu, i nasmarowywac go olejem po uzyciu by nie rdzewial. chinczycy nie myja woków tylko je wycieraja, a oni to chyba sie znaja:)
|
|
|
 |
Napisane: 2011-12-15, 07:56 |
|
|
 |
|
|
| |
Tytuł: |
Re: |
 |
|
lea16 napisał(a): Tłuszcz ,mięsko albo same warzywa i potrawa gotowa w kilka minut. Dokup jeszcze kilka dodatkowych rzeczy jako wyposażenie to ułatwi ci przygotowanie potraw.np.kratkę i przykrywkę. I trzeba uważać żeby był równomierny płomień,najlepiej używać go na kuchence elektrycznej. Myjesz tego wok'a, czy hodujesz tę powłokę tłuszczu? Mam kuchenkę elektryczną i używałam do tej pory bambusowych pałeczek. Ale po drugim smażeniu, na dnie woka wszystko mi się poprzypalało i przy następnych użyciach żarcie było przypalone. Kupiłam nowy wok i będę eksperymentować dalej ;)
[quote="lea16"] Tłuszcz ,mięsko albo same warzywa i potrawa gotowa w kilka minut. Dokup jeszcze kilka dodatkowych rzeczy jako wyposażenie to ułatwi ci przygotowanie potraw.np.kratkę i przykrywkę. I trzeba uważać żeby był równomierny płomień,najlepiej używać go na kuchence elektrycznej.[/quote]
Myjesz tego wok'a, czy hodujesz tę powłokę tłuszczu? Mam kuchenkę elektryczną i używałam do tej pory bambusowych pałeczek. Ale po drugim smażeniu, na dnie woka wszystko mi się poprzypalało i przy następnych użyciach żarcie było przypalone. Kupiłam nowy wok i będę eksperymentować dalej ;)
|
|
|
 |
Napisane: 2010-09-23, 15:25 |
|
|
 |
|
|
| |
Tytuł: |
Re: |
 |
|
wojtas napisał(a): Wok na kuchence elektrycznej to jak rosół babci od knora.... zastanawiam się po co ludzie kupują woki zamiast zwykłej patelni to jakieś placebo smakowe działa chyba albo moda na bycie kul trendi jak z żurnala .... jadam z woka piję kawę z ciśnieniowego ekspresu i bywam na wiecznym lunchu jak w serialach a no i jadam actimel codziennie bo ma bakterie :) O kurcze, mam takich paru znajomych - zwłaszcza ten lunch, oni juz nie jedzą obiadu, tylkoi własnie lunch. A kawa tylko z palarni, mielona na chwilę przed podaniem, a jeszcze niedawno innej niż Tchibo zalanej wrzatkiem nie pili. 
[quote="wojtas"]Wok na kuchence elektrycznej to jak rosół babci od knora.... zastanawiam się po co ludzie kupują woki zamiast zwykłej patelni to jakieś placebo smakowe działa chyba albo moda na bycie kul trendi jak z żurnala .... jadam z woka piję kawę z ciśnieniowego ekspresu i bywam na wiecznym lunchu jak w serialach a no i jadam actimel codziennie bo ma bakterie :)[/quote] O kurcze, mam takich paru znajomych - zwłaszcza ten lunch, oni juz nie jedzą obiadu, tylkoi własnie lunch. A kawa tylko z palarni, mielona na chwilę przed podaniem, a jeszcze niedawno innej niż Tchibo zalanej wrzatkiem nie pili. :crush:
|
|
|
 |
Napisane: 2010-09-12, 17:07 |
|
|
 |
|
|
| |
Tytuł: |
|
 |
|
wojtas napisał(a): Wok na kuchence elektrycznej to jak rosół babci od knora.... zastanawiam się po co ludzie kupują woki zamiast zwykłej patelni to jakieś placebo smakowe działa chyba albo moda na bycie kul trendi jak z żurnala .... jadam z woka piję kawę z ciśnieniowego ekspresu i bywam na wiecznym lunchu jak w serialach a no i jadam actimel codziennie bo ma bakterie :)
eeeeeeeeee chyba przesadzasz;)mamy przenieść gotowanie na palenisko;)?
[quote="wojtas"]Wok na kuchence elektrycznej to jak rosół babci od knora.... zastanawiam się po co ludzie kupują woki zamiast zwykłej patelni to jakieś placebo smakowe działa chyba albo moda na bycie kul trendi jak z żurnala .... jadam z woka piję kawę z ciśnieniowego ekspresu i bywam na wiecznym lunchu jak w serialach a no i jadam actimel codziennie bo ma bakterie :)[/quote]
eeeeeeeeee chyba przesadzasz;)mamy przenieść gotowanie na palenisko;)?
|
|
|
 |
Napisane: 2010-03-17, 11:11 |
|
|
 |
|
|
| |
Tytuł: |
|
 |
|
|
Wok z Ikei jest tani i cienki. rzeczywiści trzeba na początku używać większej ilości oliwy żeby powstała warstwa tłuszczu. Ale jak już masz to możesz go używać spokojnie jak każde naczynie.
Tłuszcz ,mięsko albo same warzywa i potrawa gotowa w kilka minut. Dokup jeszcze kilka dodatkowych rzeczy jako wyposażenie to ułatwi ci przygotowanie potraw.np.kratkę i przykrywkę.
I trzeba uważać żeby był równomierny płomień,najlepiej używać go na kuchence elektrycznej.
Wok z Ikei jest tani i cienki. rzeczywiści trzeba na początku używać większej ilości oliwy żeby powstała warstwa tłuszczu. Ale jak już masz to możesz go używać spokojnie jak każde naczynie.
Tłuszcz ,mięsko albo same warzywa i potrawa gotowa w kilka minut. Dokup jeszcze kilka dodatkowych rzeczy jako wyposażenie to ułatwi ci przygotowanie potraw.np.kratkę i przykrywkę.
I trzeba uważać żeby był równomierny płomień,najlepiej używać go na kuchence elektrycznej.
|
|
|
 |
Napisane: 2010-03-09, 16:38 |
|
|
 |
|
|
| |
Tytuł: |
|
 |
|
|
Też mi się wydaje, że o woka za 15 zł nie musisz sobie tak żył wypruwać. Mój wok służy mi już pół roku i na razie się nie skarży. Przede wszystkim używam tylko drewnianych szpatułek, żadnych widelców i innych narzędzi zbrodni. Po drugie, nigdy nie wkładam pod wodę gorącego naczynia. Czekam aż wok całkowicie wystygnie i dopiero wtedy go myję. A po trzecie do mycia używam płynu i miękkiej gąbki, nigdy druciaków ani rysujących powierzchnię past do czyszczenia.
Też mi się wydaje, że o woka za 15 zł nie musisz sobie tak żył wypruwać. Mój wok służy mi już pół roku i na razie się nie skarży. Przede wszystkim używam tylko drewnianych szpatułek, żadnych widelców i innych narzędzi zbrodni. Po drugie, nigdy nie wkładam pod wodę gorącego naczynia. Czekam aż wok całkowicie wystygnie i dopiero wtedy go myję. A po trzecie do mycia używam płynu i miękkiej gąbki, nigdy druciaków ani rysujących powierzchnię past do czyszczenia.
|
|
|
 |
Napisane: 2009-09-21, 19:29 |
|
|
 |
|
|
| |
Tytuł: |
|
 |
|
|
...a skąd bierzecie takie kuchenki o skoncentrowanym płomieniu? Można to gdzieś dostać? I kolejne pytanie jak robiliście warzywa czy mięsko na parze? Zamawiał Ktoś takie specjały?
...a skąd bierzecie takie kuchenki o skoncentrowanym płomieniu? Można to gdzieś dostać? I kolejne pytanie jak robiliście warzywa czy mięsko na parze? Zamawiał Ktoś takie specjały?
|
|
|
 |
Napisane: 2009-08-16, 05:04 |
|
|
 |
|
|
| |
Tytuł: |
|
 |
|
|
Dzięki za rady :) Jeśli chodzi o to opalanie, to znajomy mi mówił ( w czasie długiej rozmowy telefonicznej) że wok się opala dlatego, że musi się na nim wytworzyć pewna warstwa "spalonego" tłuszczu. I potem ten tłuszcz ma przechodzić do kolejnych potraw. I dlatego- żeby nie zanieczyścić osadu- nie należy własnie stosować płynu do naczyć. Za to później można smażyć beztłuszczowo. Ale nie jestem przekonana do tego pomysłu.
Dzięki za rady :) Jeśli chodzi o to opalanie, to znajomy mi mówił ( w czasie długiej rozmowy telefonicznej) że wok się opala dlatego, że musi się na nim wytworzyć pewna warstwa "spalonego" tłuszczu. I potem ten tłuszcz ma przechodzić do kolejnych potraw. I dlatego- żeby nie zanieczyścić osadu- nie należy własnie stosować płynu do naczyć. Za to później można smażyć beztłuszczowo. Ale nie jestem przekonana do tego pomysłu.
|
|
|
 |
Napisane: 2008-12-11, 22:02 |
|
|
 |
|
|
| |
Tytuł: |
|
 |
|
|
kaskada, no na pewno tylko derwaniane łyzki itp.. zadnych metalowych nie uzywaj bo po prostu zniszczych go.
Co do mycia.. najlepiej pod wodą gorącą.. i wycieraz np. recznikiem papierowym.. Ponoć nie powinno sie uzywać płynów ale ja swojego myłam w płynie - no cóż lenistwo :D - ale nigdy sie nie zniszczył :D
no a po za tym az tak sie nie znam..
Moze ktos cos wiecej wie niz ja :D
[b]kaskada[/b], no na pewno tylko derwaniane łyzki itp.. zadnych metalowych nie uzywaj bo po prostu zniszczych go.
Co do mycia.. najlepiej pod wodą gorącą.. i wycieraz np. recznikiem papierowym.. Ponoć nie powinno sie uzywać płynów ale ja swojego myłam w płynie - no cóż lenistwo :D - ale nigdy sie nie zniszczył :D
no a po za tym az tak sie nie znam..
Moze ktos cos wiecej wie niz ja :D
|
|
|
 |
Napisane: 2008-12-08, 19:36 |
|
|
 |
|
|
| |
Tytuł: |
Wok- jak go ugryźć? |
 |
|
|
Zakupiłam woka, taki z Ikei, za 15 zł. Jeszcze nie używałam. Dowiedziałam się, że wok wymaga szczególnego traktowania: nie wolno myć płynem do mycia naczyń na przykład, ani uzywać metalowych narzędzi- najlepiej drewniane.
Na razie przegotowałam w nim wodę- podobno ma to zapewnić wokowi kształty- żeby się nie zniekształcił. Ale co dalej? Słyszałam, że trzeba opalać, tę wogę przegotowywać przed każdym użyciem. Jeśli któraś z was używa woka- proszę o radę. Niby mogę go zniszczyć - strata niewielka :) Ale jednak wolałabym o niego zadbać :)
Zakupiłam woka, taki z Ikei, za 15 zł. Jeszcze nie używałam. Dowiedziałam się, że wok wymaga szczególnego traktowania: nie wolno myć płynem do mycia naczyń na przykład, ani uzywać metalowych narzędzi- najlepiej drewniane.
Na razie przegotowałam w nim wodę- podobno ma to zapewnić wokowi kształty- żeby się nie zniekształcił. Ale co dalej? Słyszałam, że trzeba opalać, tę wogę przegotowywać przed każdym użyciem. Jeśli któraś z was używa woka- proszę o radę. Niby mogę go zniszczyć - strata niewielka :) Ale jednak wolałabym o niego zadbać :)
|
|
|
 |
Napisane: 2008-12-08, 17:00 |
|
|
 |
|