Ja lubię, ale żona chyba nie za bardzo, więc zostają mi chyba tylko filmiki tutaj http://porno.org.pl/ .

my tyż lubimy
aczkolwiek czasem mam takie okresy, że nie mogę się"odkleić" od R. a czasem nawet nie chcę go dotknąć... nie wiem czemu
ale ogólnie mój facet bardzo to lubi
ostatnio.. ja w ogóle nie wiem jak on to zrobił, czy coś przeczytał gdzieś czy co.. ale takiej 'wprawy' nabrał, że.. ah i oh



nie lubię.. albo a jemu albo on mi, bo nie potrafię czerpać korzyści "w dwie strony", że tak powiem

Moja kobita miała przed tym opory ale ma taką ceche że jak ja coś zrobiłem to i ona nie chciała być dłużna także jak ja zadziałałem to ani sie obejzałem i jej sie spodobało :D Ogólnie zajebista sprawa polecam! Potraktujcie to jako kolejny sposob na uszczesliwienie partnera ;)

Nie wiem dlaczego ale ja nie miałem z tym żadnych problemów. Razem z moją dziewczyną doszliśmy do wniosku że fajnie byłoby sprawdzić pozycję 69 :) Mi się podobało jej się spodobało więc było dobrze :) Nhie uważam tego za coś obrzydliwego tak jak niektórzy...No ale to kwestia gustu. Sex oralny jest ogromnie przyjemnym uczuciem dla obu stron. Na prawdę nie ma się czego obawiać. Szacunku dla mojej dziewczyny (niestety ex obecnie) nie straciłem bo niby dlaczego ? Kochałem ją i sam chciałem nowych doznań. Nawet gdyby to tylko ona wyszła z inicjatywą znaczyłoby to wtedy dla mnie tylko tyle że to ona chce mi dać przyjemność i bardzo bym się z tego ucieszył bo to by znaczyło że nie myśli tylko o sobie. Jeśli ktoś czuje sie gotowy mentalnie bo jednak troszke tez zależy od psychiki niech próbuje, ale najlepiej z parterem/partnerką którą na prawdę kocha. Gwarantuje że przyjemność będzie podwójna ;)

Sex oralny jest w moim odczuciu bardzo intymnym przezyciem. Musze kogos kochac by móc mu na to pozwolic, albo chciec Komus zrobic dobrze ustami. Uwielbiam to.
Nie wyobrazam sobie jak to "ssaki lesne" moga robic z kazdym i to za kase

A może by tutaj pierwsze napisać dla zielonych co to jest sex oralny?

Oboje z moim facetem uwielbiamy oral. Przyjemność sprawia mi tak samo, kiedy ja jemu czy też on mi robi dobrze. A całowanie po to też nic dziwnego czy obrzydzającego jak dla niektórych. W końcu jak już StErNi0 stwierdził:
"nic co moje lub co przeze mnie kochane nie jest mi obce"

moze zalozymy taki temacik z madrymi powiedzeniami i tam bedziemy dalej rozwijac nasze mysli:D

no i zdrowe poejście do sprawy - najważniejsze czerpać z tego przyjemność a nie zastanawiać się nad mniej waznymi sprawami...

mi tam to nie przeszkadza :) Zreszta nie mam czasu sie wtedy nad tym zastnanawiac