dietetyk wrocław AAAA

Strefa czasowa: UTC + 2





Odpowiedz
Nazwa użytkownika:
Tytuł:
Treść wiadomości:
Wpisz tutaj treść wiadomości. Nie może mieć ona więcej niż 60000 znaków. 

Uśmieszki
:-) ;-) :-> :-D :-P :-o :mrgreen: :lol: :-( :-| :-/ :-? :-x :shock: :cry: :oops: 8-) :evil: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :diabel: :krew: :alien: :aragorn: :run: :crush: :compcrush: :cygaro: :dog: :druch: :drunk: :rambo: :gilotyna: :pistoldance: :hulk: :jackass: :jedi: :kolejka: :jury: :koncert: :hit: :bullets: :newyear: :notcool: :ohno: :bored:
Pokaż więcej uśmieszków
Rozmiar:
Kolor tekstu
Opcje:
BBCode jest włączony
[img] jest włączony
[flash] jest wyłączony
[url] jest wyłączony
Uśmieszki są włączone
Wyłącz BBCode
Wyłącz uśmieszki
Podaj nazwę aktualnego miesiąca
Podaj nazwę aktualnego miesiąca:
   

Przegląd tematu - Rośliny - hodowanie
Autor Wiadomość
  Tytuł:  Re: Rośliny - hodowanie  Cytuj
Miałam w domu już różne rośliny doniczkowe, ale tylko kaktusy czują się u mnie dobrze ;) Uwielbiam bluszcze, ale jakoś nie chcą u mnie rosnąć. A szkoda :(
Post Napisane: 2012-08-24, 10:57
  Tytuł:  Re: Rośliny - hodowanie  Cytuj
U nas króluje niepodzielnie lawenda, nawet teraz jest cała skrzynka małych gałązek gotowych do rozmnożenia i wysadzenia. Wspaniale pachnie, a jej właściwości terapeutyczne ciężko jest przecenić. Rośnie i na balkonie w donicy i na działce w ziemi :)
Post Napisane: 2012-07-16, 22:24
  Tytuł:  Re: Rośliny - hodowanie  Cytuj
Ja się uparłam na storczyki :)
Ogólnie też nie mam ręki do kwiatów,a może bardziej to,że potarfię zapomnieć podlać :roll:
Ale storczyki są tak piękne,że można powiedzieć jestem chora na ich punkcie :->
Szukałam wiadomości na temat pielęgnacji różnych kwiatów. Mogę polecić kwiaty - dużo gatunków opisanych i dość wyczerpująco :)
Mam tylko problem z jednym storczykiem,bo bardzo szybko opadły kwiaty... Doczytałam,że może to być spowodowane brakiem promieni słonecznych,ale stoi na parapecie i tego mu na pewno nie brakuje... Szukam innej przyczyny,bo szkoda mi go wyrzucić - jest piękny jak rozkwitnie.
Post Napisane: 2012-02-16, 12:09
  Tytuł:  Re: Rośliny - hodowanie  Cytuj
Ja od kilku już lat zajmuje się sukulentami. Różnorodność ich form jest zadziwiająca.
Post Napisane: 2010-09-30, 22:13
  Tytuł:  Re: Rośliny - hodowanie  Cytuj
W tym roku zaczęłam uprawę roślinek na parapecie- kupiłam zestaw nasion na Allegro i okazało się nawet ze większość z nich wzeszła i rośnie z różnym skutkiem :) A ostatnio dokupiłam sobie jeszcze fuksję, która jest absolutnie zachwycająca. Uwielbiam na nią patrzeć i ją rysować, czy malować.
Post Napisane: 2010-05-14, 19:54
  Tytuł:   Cytuj
Kiedyś hodowałem kaktusa a na wielkanoc zawsze dbam o rzeżuchę. Planuje nawet kupic szklarnie i zacząc hodowac pomidorki,co o tym sądzicie?
Post Napisane: 2010-04-14, 15:37
  Tytuł:   Cytuj
uwielbiam wszelakiego rodzaju rośliny i podziwiam ludzi, którzy znają każdą nazwę nawet najmniejszego kwiatka..ja niestety nie mam ręki do kwiatów, wydaje mi się, że nawet kaktus by zwiądł pod moją opieką, także zostaje mi podziwianie roślinności u innych ;)
Post Napisane: 2010-03-21, 16:17
  Tytuł:   Cytuj
ciekawie to wyglada. obejrzalam sobie zdjecia. ta moja "zamie" mozna dostac chyba tez w ikea. najlepiej kupic niewielka bo na poczatku szybko sie rozrasta. a te juz wyrosniete to drogie sa. mam tez storczyka bo ladny jest bardzo ale chyba tez wymagajacy. a na balkonie mam cos zielonego ale nie mam pojecia jak sie nazywa. tez bez kwiatow, same liscie. to co mialam z kwiatami to wszystko usmiercilam :( no jakos musze chyba zaczynac od prostych kwiatow najpierw.
Post Napisane: 2008-10-05, 19:15
  Tytuł:   Cytuj
teresita, patrzyłam co to za roslinka... ładnie wygląda... hmm chyba musze poszukac...

Ja mam wiele kwiatków.. w większosci nie wiem nawet jak sie nazywają...
Ale ogólnie powiem tak - kwiatów nie wolno nigdy przelac... bo zgnija.. no i nawóz chociaż raz w miesiącu...
Albo po prosty rozrobic troche nawozu w wodzie i podlac taka wodą raz w miesiącu...
:)


A ze ja sie zawsze skusze na jakies nowe roslinki... to zakupiłam wczoraj małą ładną roslinke o nazwie Fittonia...

A o to pare słów o mojej roslinve - info czerpie z www.dom.gazeta.pl

[ Dodano: 2008-10-05, 18:46 ]
Jest doniczkowym karzełkiem - dorasta najwyżej do wysokości 20 cm. Wygląda jednak bardzo atrakcyjnie, a to dzięki jasnozielonym listkom z kolorowym unerwieniem. Odpowiada jej cień, może więc zdobić nawet ciemne zakamarki mieszkań. Niestety innym wymaganiom fitonii niełatwo sprostać: trzeba jej zapewnić wilgotne i ciepłe powietrze. Tylko wtedy będzie się czuć jak w tropikalnych peruwiańskich lasach, skąd pochodzi. Przesuszona szybko więdnie, a potem usycha.

Czasami wystarczy ją posadzić w bliskim sąsiedztwie innych roślin - parująca z ich liści woda będzie nawilżać powietrze. Jednak najlepiej uprawiać fitonię w szklanym ogródku lub w oknie kwiatowym, gdzie woda krąży w obiegu zamkniętym: paruje z liści, skrapla się na szklanych ściankach i wsiąka w podłoże. Warto wiedzieć, że fitonia nie może stać w pobliżu kuchenki gazowej. Gaz jest dla niej zabójczy!


Codzienna pielęgnacja


Temperatura. Latem 22-27 st. C, zimą 18-20 st. C. Nigdy nie powinna spaść poniżej 18 st. C. Szczególnie wrażliwe na niską temperaturę są odmiany o białym unerwieniu. Pamiętajmy o tym w czasie zimowego wietrzenia mieszkań.


Podlewanie i zraszanie. Tym obfitsze, im wyższa temperatura. Latem co najmniej 3 razy w tygodniu, a w upały codziennie. Zimą rzadziej - co 5 dni. Zbytnie przesuszenie doprowadza jednak do szybkiego więdnięcia. Wodę z podstawki usuwamy, żeby do korzeni docierało powietrze; inaczej zgniją. Zimą w mieszkaniach z c.o. codziennie zraszamy liście - wyłącznie miękką (np. przegotowaną) wodą o temperaturze pokojowej.


Światło. Roślina lubi miejsca cieniste, lecz nie głęboki cień. Szkodzi jej silne światło, nawet rozproszone.


Podłoże. Lekkie, żyzne, niezbyt kwaśne (pH 5,5-6,5). Najlepsza jest mieszanka ziemi liściowej, torfu i piasku (1:1:1), ale może być też uniwersalne podłoże dla roślin doniczkowych.


Zasilanie. Wiosną i latem co 2 tygodnie słabym roztworem płynnego nawozu (nie więcej niż połowa dawki podanej na opakowaniu).


Przesadzanie. Wiosną roślinę przesadzamy do nieco większej doniczki. Niezbędna jest warstwa drenażu. Pojemnik może być płytki - fitonia nie ukorzenia się głęboko.

Zielone pogotowie


Brzegi liści usychają i zwijają się - zbyt suche powietrze lub za niska temperatura. Roślinę przenosimy w ciepłe miejsce nienarażone na przeciągi i często spryskujemy. Na podstawce można też ułożyć warstwę keramzytu i nalać tyle wody, by nie sięgała do spodu doniczki; parując, będzie nawilżać powietrze.


Liście żółkną, powstają na nich brązowe przebarwienia - zbyt silne światło. Fitonię odsuwamy od okna.


Młode liście są małe i rzadko osadzone na łodydze - za ciemno. Roślinę przenosimy w jaśniejsze miejsce.


Dolne liście żółkną - zbyt mokro. Sprawdzamy, czy otwór odpływowy w doniczce nie jest zapchany. Roślinę podlewamy dopiero wówczas, kiedy przeschnie podłoże.


Pajęczynka na spodniej stronie liści - fitonię zaatakowały przędziorki. W podłoże wciskamy specjalne pałeczki zwalczające szkodniki i często zraszamy roślinę. Jeśli szkodników jest dużo, najpierw ją przycinamy, potem zraszamy i przykrywamy na kilka godzin folią.


Drobne zielone owady - to mszyce. Usuwamy je palcami lub zmywamy silnym strumieniem wody. Jeśli to nie pomaga, opryskujemy roślinę preparatem przeciwko mszycom.


Brunatne plamy na liściach - efekt stosowania nabłyszczacza. Liści fitonii nie wolno nabłyszczać!

Odmładzanie -rozmnażanie

Fitonia może rosnąć w mieszkaniu przez wiele lat, ale już dwuletnie okazy tracą ładny pokrój. Łatwo je odmłodzić, robiąc sadzonki wierzchołkowe. W tym celu wiosną lub latem odcinamy kilka pędów długości około 5 cm i usuwamy dolne liście. Pędy umieszczamy w doniczce wypełnionej ziemią uniwersalną. Pojemnik ustawiamy w ciepłym miejscu (20-25 st. C) i okrywamy folią. Po 3-5 tygodniach młode rośliny się ukorzenią. Wówczas zdejmujemy folię i pielęgnujemy je jak dorosłe fitonie.
Post Napisane: 2008-10-05, 18:45
  Tytuł:   Cytuj
coz ja to mam slaba reke do kwiatow i raczej wiekszosc mi pada ale nie poddaje sie i ciagle nabywam nowe. moim ulubionym jest moja zamia jak na nia mowie, ale juz znalazlam fachowa nazwe: Zamiokulkas zamiolistny ( myl. z Zamia ) - Zamioculcas. i to jest naprawde ladne i szybko sie rozrasta. w ogole raczej nie potrrzebuje pielegnacji. dlatego polecam ja tez innym co zaczynaja od czegos latwego. ja mam sama w domu jedna. ale moja mama to juz pare. naprwde ladnie to sie prezentuje.
Post Napisane: 2008-10-05, 09:56
4CCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCC

Strefa czasowa: UTC + 2


2CCCCCCCCCCCCCCCCC cron

Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group

Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO