Dzieki lunit, przekonalas mnie, umawiam sie do invicty na pierwsza wizyte. Jak sie sama tam nie wybiore to nie bede wiedziala jak to wyglada. Czas zaczac dzialac, w koncu to w naszym interesie :) Az na sama mysl serducho mi mocniej pika, najwazniejsze, ze mysle pozytwnie :)

Tereska wprawdzie sie tam nie lecze, ale dobrze znam rynek zdrowia zarowno z pracy, jak i od kolezanek.
Na pierwszym spotkaniu to z pewnoscia nikt nie stwierdzi, ze nie bedziesz mogla miec dzieci. Lekarz zinterpetuje wyniki Twoich badan i ewentualnie zleci inne lub podejmiecie wspolną strategię odnośnie poczęcia. I uwierz mnie, że wiekszosci zglaszajacych sie par to się udaje, a invicta ma nawet na swojej stronie bardzo budujące statystyki odnośnie potomstwa.
Umow sie wiec na wizytę i bądź dobrej nadziei - bo to dziala. Jesli chodzi o finanse to moge sie orientacyjnie dowiedziec, ale wolalabym nie, bo to zmusi Ciebie do pojscia z problemem do kliniki :-D. Poza tym pamietaj, ze koszta to indywidualne sprawa i lekarze tez są ludźmi i rozumieją, jak wyglądaja zarobki w Polsce

Moze faktycznie przesadzilam z tymi kosztami, w koncu do innych lekarzy tez chodzi sie prywatnie, aby nie stac w dlugich kolejkach. W takim razie nie pozostaje nam nic innego jak chociaz sprobowac, zrobic wstepne badania. Choc przyznam szczerze, ze bardzo sie tego boje, a jak sie okaze, ze wogole nie bedziemy mogli miec dzieci :(? lunit, a ty leczysz sie w invikcie?

Bardzo dobrze znam ten problem :( i rzeczywiscie jak napisala misia - lekarz wie najlepiej.
Tym niemniej moge odniesc sie jakos do Twojego postu jesli chodzi o cene badan.
Ludzie troche przesadzaja pisząc o ogromnych kwotach, jakie trzeba placic na badania. Rynek osrodkow leczenia nieplodności jest bardzo nasycony i nikt nie utrzymalby sie na nim ządając bajońskich sum za leczenie. Niektore badania są też refundowane z NFz - warto to sprawdzic. Poza tym istnieje możliwośc negocjacji.
I odnoszac się do klinik to jesli jestes z trojmiasta to tam jest najlepsza invicta i dlugo dlugo nic.

W razie innych pytań - śmiało.

Myślę, że powinniście porozmawiać o tym z lekarzem. Na pewno on będzie miał większą wiedzę i może doradzić gdzie powinniście się skierować w celu podjęcia dalszych badań.

Czy zetkneliscie sie z problemem nieplodnosci? Z mezem od roku staramy sie o dzidziusia i nic na to nie wskazuje, aby bylo lepiej :(. Slyszalam, ze w takich przypadkach trzeba udac sie do specjalisty, korzystal ktos moze z takich porad? W naszym miescie mamy klinike invicte, ktora zajmuje sie tym tematem, ale wydaje mi sie, ze koszty leczenia sa naprawde olbrzymie, a moze powinnismy sprawdzic najpierw jakies inne mozliwosci? Czekam na wasze podpowiedzi.