faktycznie nawierzchnia dramatycznie nierówna, połamana.

Zawsze mozna po krawężniku i trenować równowagę (ojciec w tym czasie psychiczną) . Druga opcja to kalosze.

Droga mojej 4 letniej córki do przedszkola live. Jak przejść? Hmmm rzecz, którą ciężko dziecku wytłumaczyć. Mniej więcej tak to było:
" - Tatusiuuu?
- słucham Księżniczko?
- aje kałuza! Jak mamy psejść?
- no po trawie Księżniczko.
- aje tam jest błoto a tu kałuza
- wiem Księżniczko, idziemy
- Tatusiuuu?
- słucham Kwiatku?
- a dlacego nie da się psejść?
- ....."
I tu powstaje pytanie..... Dlaczego?
Czy orientujecie się o jakichkolwiek planach Spółdzielni dot położenia jakiejś nawierzchni na dojściu do przedszkola przy szkockiej? Chodnika? Bo parkingi na każdym trawniku pobudowano, śmietnik mamy pod Sortem nowy. A do przedszkola to muszę chyba te 30 metrów amfibią