Forum dyskusyjne. Przyjazne forum.
http://www.nakazdytemat.pl/

zdrada
http://www.nakazdytemat.pl/psychologia/zdrada-vt1390.htm
Strona 1 z 12

Autor:  alinQa [ 2007-06-19, 09:46 ]
Tytuł:  zdrada

fizyczna i psychiczna. Która boli bardziej?
czym dla was jest? Kiedy zaciera się granica między dopuszczalnym a niedopuszczalnym?
Mówić o zdradzie partnerowi czy nie mówić? Jak odbija się na związku? Chcielibyście wiedzieć, że zostaliście zdradzeni czy nie? wybaczylibyście? Jak ratować związek po zdradzie? I czy jest sens?
Co byście powiedziały gdyby wasz chłopak zdradziłby was z kolegą? (i analogicznie z dziewczynami) ? Czy to robi wam jakąś różnicę?

Autor:  ema [ 2007-06-19, 10:20 ]
Tytuł:  Re: zdrada

alinQa napisał(a):
fizyczna i psychiczna. Która boli bardziej?

Jak dla mnie psychiczna: jeżeli chłopak by mnie zdradził, bo laska mu się spodobała, bo się na chwilę zapomniał itp. wydaje mi się, że mniej by mnie to bolało, niż świadomość, że zakochał się w innej - dla mnie to oznaczałoby, że ta druga jest ode mnie lepsza, ładniejsza, mądrzejsza, fajniejsza i ma to coś czego mi brakuje :-|

alinQa napisał(a):
czym dla was jest? Kiedy zaciera się granica między dopuszczalnym a niedopuszczalnym?

hmm... Najogólniej zdrada to po prostu pójście do łóżka z inną osobą. Chociaż dla mnie także pocałunki i inne 'romantyczne' gesty można podciągnąć pod zdradę.
Kiedy zaciera się granica? Chyba wtedy, gdy zaczynamy zdawać sobie sprawę, że z daną osobą nie łączą nas stosunki czysto koleżeńskie, a nie zamierzamy nawet odrobinę przystopować tej znajomości.

alinQa napisał(a):
Mówić o zdradzie partnerowi czy nie mówić?

Ja osobiście jestem za tym, żeby przemilczeć - jeżeli to był tylko jeden raz, żałujemy tego i nie zamierzamy nigdy więcej tego powtórzyć, to lepiej jest nie mówić partnerce/partnerowi o takiej 'przygodzie'.

alinQa napisał(a):
Jak odbija się na związku?

No na pewno mu nie pomaga ;) A najczęściej rozbija...

alinQa napisał(a):
Chcielibyście wiedzieć, że zostaliście zdradzeni czy nie?

Raczej nie - oczywiście w przypadku gdyby to był jeden raz. Jeżeli byłby to regularny romans to wolałabym wiedzieć.

alinQa napisał(a):
wybaczylibyście? Jak ratować związek po zdradzie?

Ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie, ale chyba raczej nie...
Jak ratować związek? Próbować o wszystkim zapomnieć, chociaż to nie takie proste. Inne pytanie czy w ogóle jest sens ratowania takiego związku? Bo jeżeli ma się skończyć tym, że po 10-20 latach wspólnego życia będą przypominać sobie wszystkie grzeszki i na wzajem się obwiniać, to chyba nie ma sensu. Myślę, że ratować związek trzeba tylko wtedy, gdy jesteśmy pewni, ze damy radę zapomnieć.

alinQa napisał(a):
Co byście powiedziały gdyby wasz chłopak zdradziłby was z kolegą? (i analogicznie z dziewczynami) ? Czy to robi wam jakąś różnicę?


Może to głupie, ale mi byłoby łatwiej. Po prostu taka jest jego natura, starał się to zmienić, ale mu nie wyszło, nie mogłabym się obwiniać, że gdybym była ładniejsza/mądrzejsza/bystrzejsza/fajniejsza itp. to może by się nam udało :roll:
Chociaż na pewno miałabym do niego żal, że zwodził mnie tyle czasu, chociaż wiedział, że ciągnie go do chłopców.

Autor:  Adek [ 2007-06-19, 15:22 ]
Tytuł: 

ema napisał(a):
alinQa napisał/a:
fizyczna i psychiczna. Która boli bardziej?

Jak dla mnie psychiczna: jeżeli chłopak by mnie zdradził, bo laska mu się spodobała, bo się na chwilę zapomniał itp. wydaje mi się, że mniej by mnie to bolało, niż świadomość, że zakochał się w innej - dla mnie to oznaczałoby, że ta druga jest ode mnie lepsza, ładniejsza, mądrzejsza, fajniejsza i ma to coś czego mi brakuje :-|


Ja jestem głupi i nie wiem jak można zdradzić psychicznie. Na razie obstawiam na fizyczną.
ema napisał(a):
alinQa napisał/a:
Co byście powiedziały gdyby wasz chłopak zdradziłby was z kolegą? (i analogicznie z dziewczynami) ? Czy to robi wam jakąś różnicę?


Może to głupie, ale mi byłoby łatwiej. Po prostu taka jest jego natura, starał się to zmienić, ale mu nie wyszło, nie mogłabym się obwiniać, że gdybym była ładniejsza/mądrzejsza/bystrzejsza/fajniejsza itp. to może by się nam udało :roll:
Chociaż na pewno miałabym do niego żal, że zwodził mnie tyle czasu, chociaż wiedział, że ciągnie go do chłopców.


Zgadzam się z Emą, ale u mnie u dziewczyn.

ema napisał(a):
Chociaż dla mnie także pocałunki i inne 'romantyczne' gesty można podciągnąć pod zdradę.


Zależy jak kto jest zazdrosny..... U mnie z tym jest okropnie..... Cały czas uznaje to jakby, ktoś mnie zdradzał.

ema napisał(a):
alinQa napisał/a:
Mówić o zdradzie partnerowi czy nie mówić?

Ja osobiście jestem za tym, żeby przemilczeć - jeżeli to był tylko jeden raz, żałujemy tego i nie zamierzamy nigdy więcej tego powtórzyć, to lepiej jest nie mówić partnerce/partnerowi o takiej 'przygodzie'.


Ja bym powiedział i wolałbym, żeby wtedy moja dziewczyna też powiedziała. Gópio żyć z dziewczyną, która Cię zdradzała z innym....

Autor:  marbel [ 2008-02-05, 02:12 ]
Tytuł: 

zdrada -przebaczenie-rozpacz -śmierć ciała lub ducha .

czy to fizyczna czy psychiczna -to deklaracja ,jakości człowieka który zdradza i próba dla zdradzonego -nieraz ostatnia


mnie w formie jakom jestem , ukształtowała właśnie zdrada . wolał bym zdradzić ,niestety to ja bylem zdradzony -teraz jestem ledwie ,czymś -dalekim kuzynem istoty ludzkiej .
---miłość nie dba o swoje , miłość przebacza , nie wie co zazdrość co gniew ---

to cała tajemnica ,przeklętego bólu

Załączniki:
Komentarz: pamięci odejdź -błagam
nnsoul.gif
nnsoul.gif [ 15.49 KiB | Przeglądane 13075 razy ]

Autor:  szostoll [ 2008-02-05, 11:45 ]
Tytuł: 

[OFF-TOP]

Po co ty za każdym razem dodajesz te animacje pod postem?? O_o

Autor:  marbel [ 2008-02-05, 12:41 ]
Tytuł: 

sorki za odejście od tematu .

stary ,czy dla ciebie forma ,jest ważniejsza od treści -jesteś na topiku - nie dotyczącym ,oprawy graficznej , na moim temacie -doczepiłeś sie do błędu , zupełnie mijając sedno tematu.
nie masz nic do powiedzenia -to nie mów na sile , twój status "bohatera" do czegoś cię zobowiązuje

aktywność dla aktywności -to strata prądu -lepiej pojeździć na rowerze .
chcesz pochwalić sie innym -swoim ,bezbłędnym stylem i błyskotliwym intelektem -otwórz taki temat , przepraszam ,jak cię uraziłem -ja nie kumam jak można wejść ,komuś na temat -i doczepić sie do innej osoby -o avatory , animacje błędy .


specjalnie dla ciebie POSDRAFIA

wszystkich na temacie , serdecznie przepraszam za rozpoczęcie polemiki - i pozdrawiam

Załączniki:
Komentarz: bo mam taki kaprys !!!!!!!!!
THEND.gif
THEND.gif [ 47.75 KiB | Przeglądane 13062 razy ]

Autor:  Doctor [ 2008-02-05, 15:40 ]
Tytuł: 

Widzę, że rozpatrujecie zdradę tylko w stosunkach płciowych, ale są też inne zdrady, jak np. zdradzenie swego dowódcy. Ale wszystko jedno i tak nikomu bym nie przebaczył.

Autor:  marbel [ 2008-02-05, 15:48 ]
Tytuł: 

bez przebaczenia , moje poglądy -no troszkę podobne , do twoich

różnica -przebaczyć mogę , ale zdrajce wymazuje z pamięci , dla mnie umiera

Autor:  Geri [ 2008-02-05, 17:39 ]
Tytuł: 

marbel napisał(a):
różnica -przebaczyć mogę , ale zdrajce wymazuje z pamięci , dla mnie umiera

zdrada może wynikać z niewiedzy, z popełnionego błędu.
ludzie popełniają błędy. Ty także. ja także. wszyscy.
czemu takie osoby od razu wymazywać z pamięci?...
co innego, gdy jest to zdrada z premedytacją, przy świadomości konsekwencji.

Autor:  marbel [ 2008-02-05, 19:30 ]
Tytuł: 

Geri napisał(a):
marbel napisał(a):
różnica -przebaczyć mogę , ale zdrajce wymazuje z pamięci , dla mnie umiera

zdrada może wynikać z niewiedzy, z popełnionego błędu.
ludzie popełniają błędy. Ty także. ja także. wszyscy.
czemu takie osoby od razu wymazywać z pamięci?...
co innego, gdy jest to zdrada z premedytacją, przy świadomości konsekwencji.



podaj jakiś przykład takiej zdrady nieświadomej , dopiero wtedy mogę sie ustosunkować

Strona 1 z 12 Strefa czasowa: UTC + 2
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/