Ten utwór mnie zainspirował do zalozenia tego tematu:
http://www.youtube.com/watch?v=bZB1feLRYC8
i ciezko sie z nim nie zgodzić, prawie każdy stara sie pozować na kogoś kim tak naprawde nie jest, maska za maską... a przecież lepiej życ w zgodzie ze sobą

nie wiem kogo znasz, ale ja raczej się nie spotykam z takimi ludzmi a jak już to staram się nie mieć z nimi jakoś dużo doczynienia.

Udawanie przynosi korzyści, ludzi którzy mówią prawdę wprost, nie boja się swoich poglądów, nie wchodzą 'po palcu w d*pe', nie wpisują się do elity, nie udają balangowiczów, popularnych itd uważa się za nudnych/wrednych/dziwaków i nie są zbyt lubiani. A jak się założy maską supergościa/fajnej laski to życie od razu staje się bardziej kolorowe.

dokładnie! lepiej być "kimś", zachowywać się tak jak chce tego otoczenie, znam wielu ludzi którzy tak robią.... Dziś indywidualne/odmienne zdanie jednostki nie przynosi korzyści, a nawet prowadzi do "strat" (przyjaciół, znajomych, klientów)!

Ja uważam że nawet udając kogoś innego jesteśmy sobą. Bo osoby które udają mają to jak najbardziej zapisane w swoich wzorcach zachowań. Ja osobiście staram się tego nie robić aby uniknąć rozczarowania ale czy nie jest tak że chcemy wypaść na początku lepiej zwłaszcza gdy poznajemy kogoś nowego?

_________________
www.clean.pl

Bo tak zbudowane jest nasze społeczeństwo, ludzie byli fałszywi, są i będę, więc czemu się dziwić, że udają kogoś innego niż są. Najlepsze ukrywanie swojego prawdziwego ja, jest w pracy w grupie, udają przemądrzałych, inteligentnych, że aż czasami przykro. Najlepsze rozpoznanie jacy są naprawdę pokazują imprezy integracyjne, gdzie nawet mała dawka alkoholu, rozluźnia spięte umysły. Wtedy wychodzi prawdziwa osobowość, wady i zalety. Nastawienie do społeczeństwa.

_________________
Na razie ja i ty za 53 dni już MY!

Aj tam, zaraz udają, są fałszywi, chcą korzyści.
Nie przeczę, że tak nie jest, ale każdy z nas maski zakłada i gra rolę. Pomyślcie ile to ról gramy w ciągu dnia.

tzw maske nosza ludzie.ktorze sie wstydza siebie, ogolnie kim sa i skad pochodza.Najczesciej jest to problem ludzi biednych.Przyklad dnia codziennego.Dziewczyna z prowincji znajduje prace w eleganckiej firmie w wielkim miescie.To tez zmienia ubior,mowe swoje zachowanie itp. natomiast bogaci zakladaja ja dla pozyskania wiekszych korzysci, jeszcze wiekszych niz posiadaja. Ludzie sa falszywi nie zawsze robia to swiadomie,ale robia...

Zgadza się podczas spotkań integracyjnych bardzo często wychodzi kto kim jest naprawdę. Wiadomo luźna atmosfera, alkohol i maski opadają. Wiem jedno: jak jest dobrze przygotowany wyjazd firmowy, to takich zachowań się prawie nie spotyka.

Na takich wyjazdach nie jeden psychoterapeuta by mógł doktorat, albo i kilka zrobić :]

_________________
działki pod inwestycje * darmowe ogłoszenia * coaching