Forum dyskusyjne. Przyjazne forum.
http://www.nakazdytemat.pl/

Apel do niepoległych
http://www.nakazdytemat.pl/polityka/apel-do-niepoleglych-vt15533.htm
Strona 1 z 2

Autor:  Tanaka [ 2017-03-28, 12:17 ]
Tytuł:  Apel do niepoległych

Listy Ateistów
Wzywam Eskimosa! Eskimosie, wystąp z szeregu Eskimosów i powiedz: czy prosty poseł z ławy, prosty prezes prostej partii w parlamencie prostego, europejskiego kraju pod nazwą Polska, prosty nadpremier, prosty nadprezydent i nadkatolik w jednym, w ogóle – prosty znawca wszystkiego, jest w stanie powiedzieć publicznie kilkanaście zdań z rzędu, które będą miały wewnętrzny sens, zborny początek, środek i koniec? Które będą merytorycznie poprawne, myślowo spójne i uporządkowane; przejrzyste i opierające się na maturalnie poprawnym słownictwie, a akademicko – na rudymentach myślenia? Które nie będą się składać z zawoalowanych (specjalność prostego posła z ławy) albo wprost wypowiedzianych pomówień, fałszywych świadectw katolika przeciw bliźniemu swemu, zaraz po Wszechmogącym – najbardziej umiłowanemu? Które nie będą odrzucać, potępiać, poniżać, szantażować, grozić? Mijać się z faktami, wiedzą i rozumem?
Ten prosty poseł, jak co publicznie powie, to trzeba od razu wzywać Ciebie – Eskimosie albo hydraulika. Tak gada, że leje. A – jak o nim asystenci i wyznawcy mówią – jak siedzi cicho, to tak mówi, że jakby mówił Olmajty: zna się na wszystkim – taki tytan myśli.
Wzywam Papuasa – Papuasie szanowny, odpowiedz na te same pytania.
Wzywam Tybetańczyka – odpowiedz, bardzo proszę.
Wzywam Chińczyka – przestań już płakać, że cię wiadomy minister ze Szlaku Jedwabnego w Łodzi wywalił, i powiedz – jak jest z mową prostego posła z ławy? Znasz się przecież na mowie niezrozumiałej, więc twoje zdanie jest za miliard cenne.
Wzywam Marsjanina: Marsjaninie – poznaj Ziemię i mowę prezesa. Co on gada, kiedy gada i co gada, gdy nie gada?
Polaka nie ma co pytać. Z oczywistych powodów: wyznawca prezesa i tak nic nie musi mówić – on ze wszystkim się zgadza, a zwłaszcza gdy nie wie, w czym rzecz, wszystkiemu wierzy i we wszystko ufa. Tego się nauczył od księdza, a ten – z niebieskiej książeczki. A niewyznawca nie wystawi prostemu prostej opinii albo wręcz da złą. Złych prosty prezes nie znosi i od nich jeszcze niejaśniej się wysławia.
Ale może zgłosi się tu jakiś porządny Polak, jakiś rozum czysty i dusza radosna, a uczciwa i powie, jak jest?
Polaku szczery i rozumny – do Ciebie apeluję i do Ciebie się uciekam w obronę: wystąp i daj głos!
Tanaka

Autor:  a propos [ 2017-03-28, 12:19 ]
Tytuł:  Re: Apel do niepoległych

Kościół, a dokładniej religia, to jest gadka oparta na domyślnym orzeczeniu, na niedopowiedzeniach i ludziska “dopowiadają” i “domyślają” to co sami mają w głowach … Więc zawsze im pasuje i zawsze “słyszą” samą prawdę, bo przecież i oni sami tak właśnie myślą… Więc musi to być prawda!
JPII był mistrzem takiej gadki, był takim mistrzem, że w/g wielu, to on doprowadził do upadku komuny (…) I choć nie ma ani jednej konkretnej wypowiedzi, choc nie ma ani jednego konkretnego uczynku, to nie przekonasz, że dopomógł zmianom swoim byciem, ale sam niczego konkretnego nie zrobił …
Mistrzem, ale tym razem mistrzem prymitywnym gadania niedpowiedzeniami jest Rydzyk, ale ten gada głównie do mocherów, więc się zniża w poziomie, tak żeby mochery zrozumiały co “artysta ma na mysli”…
Równiez Kaczyński tez mówi tym rodzajem manipulacyjnej gadki, co często powoduje śmieszność, ale za to zabezpiecza go przed przegrywaniem procesów o oszczerstwa.

Autor:  Lewy [ 2017-03-28, 12:21 ]
Tytuł:  Re: Apel do niepoległych

Trudne zadanie postawiłeś szczeremu Polakowi, Tanako. Co ma powiedzieć wobec skrzeczącego,szczekającego zwierzątka. Nic nie może, bo demokracja nie przewidziała, że to szczekające zwierzątko otrzyma jakis mandat i będzie mu wolno szczekać, pluć,sikać, psuć,upokarzać.
Otoczyło sie to zwierzatko kreaturami z jakiegoś koszmaru, jakieś zombi Waszczykowski, szaleniec Macierewicz, niepełnosprawny umysłowo Kuchciński, dam z Muppetów swinka Piggy w roli premiera…
No co ma powiedzieć ? Że to zły sen.

Autor:  a propos [ 2017-03-28, 12:22 ]
Tytuł:  Re: Apel do niepoległych

@Lewy – na innym forum (które niechcący stało się ekskluzywne, bo zostało na nim raptem kilka osób, a wyłowić tego forum z blogosfery nie ma jak, więc jest dość dobrze zakamuflowane) obserwuję niekończące się dyskusje tych kilku osób, które wcale się nie znają, ale w necie jednak znają (znamy?) się od lat.
Paru niezłomnych zwolenników „dobrej zmiany” zaczyna teraz jakby trochę wymiękać, chociaż jeszcze w porywach się odgryza. Przy czym – co warto podkreślić – ich wulgarność i brutalność przechodzą wszelkie wyobrażenie, nawet moje. Co do poziomu wykształcenia – to nie są ludzie całkiem niekumaci w potocznym tego słowa znaczeniu. W pewnym sensie – ale tylko w pewnym sensie – oni nawet umieją pisać. Umieją również „rozumować”, zgodnie z formułą Waszcza – nieważne jak, byle wykręcić coś na korzyść naszej opcji.
To jest mentalna ekwilibrystyka! Mnie zwykle szkoda czasu i energii – ale kilka innych osób doskonale się bawi, prowokując. Pisopaci są niezawodni, ku uciesze czytaczy. Choć w gruncie rzeczy to wcale nie jest wesołe – oni naprawdę są szczerze oddani tej swojej „sprawie”.

Autor:  gotkowal [ 2017-03-28, 12:24 ]
Tytuł:  Re: Apel do niepoległych

Taka mowa to bardzo stara tradycja jest. Starsza nawet niż ekstradycja i „AEROFŁOT”.
Taką mowę rozpoczął pewien jegomość nie dość, że mądry, dobry i sprawiedliwy to jeszcze wszechmocny. Powiedział ci on: nie zabijaj, a potem długachną dał litaniję kogo i za co koniecznie trzeba zgładzić. To bardzo stara tradycja jest, bardzo…

Autor:  lonefather [ 2017-03-28, 12:26 ]
Tytuł:  Re: Apel do niepoległych

Jako Papuas skrzyzowany z Eskimosem i ideowo polaczony z Tybetanczykiem i Chinczykami, o tym ze Marsjanin z urodzenia, co pare Pan z Wenus sie wywodzacych…poswiadczyc moze w razie watpliwosci pytajacego, odpowiem po rosyjsku slowami Wolodii Wysockiego. Tym bardziej odpowiem, ze tematem pisni dedykowanej, jest sztandarowe 500. I to nie jedno, ale wiele 500ek i to w dodatku w tyl i wprzod…Co bez watpienia jest rodzajem objawienia (na czasie), co prawda nie „fatimskiego”, tylko „moskiewskiego”, jesli nie „uralskiego” i to absolutnie na nasze czasy, Bo wezmy sobie takiego Morawieckiego, jak sie go slucha, to tylko „taniec z szablami” slychac tak nawija, a „naczelnik co cezarowki przegania za Ural”, to nie kto inny jak ten, jak mu tam, gnom co przegania te Szydlo i innych na Bruksele, czy inny Strasburg. A „listy co sa za morza wysylane”, to jak te petycje o odebranie doktoratu, wiadomo komu. Moze nieskladnie, ale to wskutek eskimoskopapuaskotybetanskocinskomarsjanskiej stawiennosci sie na @Tanaki przywolanie, w celu zdania raportu polskiego, tfu tfu tfu, za Polaka, ktory to raport raportuje mowa wiazana z towarzystwem gitary, w wykonaniu Wolodii Wysockiego:
https://www.youtube.com/watch?v=nBvtPsHxhQM

Autor:  Płynna Rzeczywistość [ 2017-03-28, 12:29 ]
Tytuł:  Re: Apel do niepoległych

"Język wprowadzony przez Jarosława Kaczyńskiego do polskiej polityki, następnie podchwytywany i rozwijany przez działaczy partii, prawie przestał być narzędziem komunikacji, przejmując rolę politycznego cepa. Zalewa nas, używając określenia Aleksandra Smolara – „apokaliptyczno-spiskowy bullshit”, czyli słowne fekalia, bez żadnego odniesienia do prawdy. Skala manipulacji językowych, jawnych kłamstw, cynicznego odwracania sensów, agresji, insynuacji – nie znajduje żadnego uzasadnienia w realiach politycznych czy społecznych. Pal sześć, że ta władza obraża inteligentów, ona też obraża inteligencję."
Autor: Jerzy Baczyński
Źródło: „Polityka” nr 42 (2625), 20 października 2007, s. 12.

Autor:  BROKOZ [ 2017-03-28, 12:32 ]
Tytuł:  Re: Apel do niepoległych

Czy taki ja,drugiego albo i trzeciego sortu,mogę się o prezessimusie wypowiadać?
Jaki on jest i co gada-wiadomo.On,PIS,pisowskie spędy pozwalają mi jakoś zrozumieć
zjawisko jakie miało miejsce w Rzeszy.Nie mogłem pojąć,jak jako tako myślący ludzie
mogą tak się zatracić w szaleństwie.Łykać wszystko co wódz powie.Tamci krzyczeli
„sieg heil”,ci wrzeszczą „Jarosław”.A wszystko obficie podlane narodowym sosem.
U nas dodatkowo okadzone i pokropione.
Za Tanaką” – Polacy szczerzy i rozumni-stawajcie do apelu.
Była nadzieja uciec przed tym wszystkim na Kiribati,niestety przepadła.Brokoz.

Autor:  Płynna Rzeczywistość [ 2017-03-28, 12:33 ]
Tytuł:  Re: Apel do niepoległych

Oto szczere JEDNO zdanie prezesa:
„Piekielnie mi dzisiaj wstyd się do tego przyznać, ale sądziłem, że przydziały – takie jak dla innych środowisk – mają być darmowe”.
Chodzo o przydział na Express Wieczorny, całość: http://wyborcza.pl/7,75398,21556037,haszysz-w-slipkach-kaczynski-w-expressie-jak-prezes-z-towarzyszami.html

To zdanie jest bardzo charakterystyczne, bo obrazuje stan świadomości Kaczyńskiego w szczególności, a Polaków z jego pokolenia w ogólności. Przypomina mi też opowieści teściowej, która z za 1. Solidarności pracowała w UW (Urzędzie Wojewódzkim) i z jej opowieści wyłania się obraz ówczesnych aktywistów związkowych jako lustrzanego odbicia aktywu partyjnego (co dowodzi tylko tego, że o naszym życiu decyduje nie litera prawa, a nasza kultura, cywilizacja, wykuta w naszych codziennych zachowaniach, oczekiwaniach, wyborach). Przypomniało mi to też zdanie jednego z działaczy, który po ’89 objął stanowisko w ministerstwie, że przez kilka tygodni oni działali tak jak poprzednicy, czyli że telefon potrafił załatwić absolutnie wszystko.
Jak się wczyta w słowa Kaczyµskiego z początku lat 90., nie tylko te przytoczone w linku powyżej, to widać tam dzisiejszego Kaczyńskiego, on się naprawdę nie zmienił; tyle że wówczas mało kto miał przenikliwość, by w jego ówczesnych słowach dostrzec ich współczesną materializację.
Za wikipedią:
Choć wszyscy wokół uważają, że poglądy tej osoby są niezwykłe, to jednak wskutek częstego faktu, że człowiek ten właściwie wypełnia swoje role społeczne (pracownika, ojca/matki, kolegi itp.) urojenia paranoiczne nie są uważane przez innych za chorobowe.

Autor:  lonefather [ 2017-03-28, 12:39 ]
Tytuł:  Re: Apel do niepoległych

Przywolany w pytniu prosty posel, z calkowita pewnoscia to twierdze, moze kiedys byl w stanie dokonac tego, o co sie pyta @Tanaka we wstepniaku.
Kluczowym slowem jest kiedys.
Obecnie, od dawna, juz nie jest w stanie, bo zbyt dlugo sie cwiczyl w tym co obserwujemy i osiagnal takie wyzyny mistrzostwa, ze ten „prosty poseł z ławy, prosty prezes prostej partii w parlamencie prostego, europejskiego kraju pod nazwą Polska, prosty nadpremier, prosty nadprezydent i nadkatolik w jednym, w ogóle – prosty znawca wszystkiego, JUZ NIE jest w stanie powiedzieć publicznie kilkanaście zdań z rzędu, które będą miały wewnętrzny sens, zborny początek, środek i koniec? Które będą merytorycznie poprawne, myślowo spójne i uporządkowane; przejrzyste i opierające się na maturalnie poprawnym słownictwie, a akademicko – na rudymentach myślenia? Które nie będą się składać z zawoalowanych (specjalność prostego posła z ławy) albo wprost wypowiedzianych pomówień, fałszywych świadectw katolika przeciw bliźniemu swemu, zaraz po Wszechmogącym – najbardziej umiłowanemu? Które nie będą odrzucać, potępiać, poniżać, szantażować, grozić? Mijać się z faktami, wiedzą i rozumem…”

Nie jest w stanie, bo tak sie sam nakrecil i zmanipulowal, ze nie jest w stanie sie z tego, co sam namotal, wyplatac. Zmiany zaszly za daleko.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 2
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/