Powiem jak było w moim przypadku, dostałem wyższe stanowisko które wymagało dyspozycyjności i przemieszczania się na linii Warszawa-Katowice-Kraków miałem w zamiarze iść na studia zaoczne ale soboty i niedziele min. 2 razy w miesiącu byłem w trasie, ostateczni pomógł mi e-learning w Łazarskim i jestem zadowolony skończyłem studia i nie zawaliłem pracy, niestety samodyscypliny nauczył mnie 2 semestr gdzie nieprzygotowany oblałem egzaminy potrzeba płacenia szybko mnie postawiła na prostej, ponadto przez kontakt z profesorami i poważnym spojrzeniu ich nadzieją składanym w studencie aż nie wypada łącząc się przez platformę nie mając nie przeczytanych lektur. Nie wiem jak teraz czytałem kiedyś na
www.student.pl że takich platform jest o wiele więcej i coraz nowocześniejsze, dla mnie to nie był czas stracony i nie czuję się gorszy od osób które ukończyły studia stacjonarne.