Po raz pierwszy spotkałem się z taką sytuacją, że w mojej klasie nastąpił podział na grupy. W klasie mam 30osób w tym 23dziewczyny i niestety ale to one są temu winne ponieważ kłócą się ze sobą nawzajem fochają złoszczą itd...
Atmosfera pogarsza się stopniowo lecz ustawicznie. Ja osobiście nie mam z nikim konfliktu jednak mi przeszkadzają te podziały te grupki... Mogę śmiało mówić o 4 grupach plus grupie niezależnych którzy nie trzymają z nikim i nie mają ogólnie do większości pozytywnego stosunku.
Pozwolę sobie krótko scharakteryzować te grupy.
Pierwsza najmniej konfliktowa sami chłopacy plus kilka dziewczyn w miarę możliwości każdy może się z tą grupą dogadać.
Druga szczerze nienawidzi grupy trzeciej z powodu kilku wcześniejszych konfliktów.
Grupa trzecia najbardziej skłócona grupa z innymi praktycznie w każdej grupie ma "wrogów" przy okazji najmniejsza z grup
No i czwarta charakteryzuje ich najmniejsza zajadłość jak i leciutka paranoja względem innych jest to grupa która znała się z dawnej szkoły wydaje mi się że najgorsze mają nastawienie do drugiej grupy...
No i ci wyalienowani ale o nich za dużo by pisać...
Mi najłatwiej jest porozumieć się z członkami 1 grupy oraz ostatnio udało mi się dotrzeć do 4 teraz myślę jak zjednoczyć chociaż 3 z tych czterech grup jednak naprawdę nie udaje mi się to. Wiem że chociaż 5 osób myśli podobnie jak ja ale nadal to nic. Może ktoś z was może mi coś poradzić bo ja w tej klasie naprawdę ledwo żyje...

23 dziewczyn 7 chłopaków.... OMG

U mnie jest odwrotnie ;) 21 chłopaków i 10 dziewczyn. I atmosfera wręcz sielska anielska, więc może faktycznie to wynika z za dużej ilości pań

23 dziewczyny już poprawione.



xD

Na pewno...

Znane są nam takie przypadki. Nie wiadomo co zrobić... Z jedną grupą się zaprzyjaźnisz, druga będzie zła itd. Nikt już pewnie do końca nie wie o co poszło... Nie ma złotego środka.

[ Dodano: 2008-02-02, 21:24 ]
Różowy... jedyna rada to-skocz z krawężnika...
To zła sytuacja, gdy osobników jednej płci jest bardzo dużo w grupie. Powinno być rozłożone mniej-więcej fifty-fifty...

_________________
Save the Planet, Kill Yourself!

Powtarzam JA mam dobre stosunki z każdą z grup...
Mi chodzi o to jak jakoś zrobić użytek z moich kontaktów i połączyć te grupy...

Różowy Satanista, ja bym nie drapał gdzie nie swędzi, bo potem wyjdzie na to że będziesz wrogiem każdej z grup.

_________________
Pozdrawiam
Tomek (Żysio)

To dobrze że masz dobre stosunki z grupami.
Czy te grupy mają podobne zainteresowania? Coś je łączy?

zysio ma racje... ty staniesz się "wyrzutkiem"... możliwe...

_________________
Save the Planet, Kill Yourself!

Wole być otwartym wrogiem każdego niż cichym chociaż jednej osoby.
Zysiu naprawdę przez pół roku próbowałem to olewać ale teraz wywołuje to u mnie naprawdę szał...
Gdy słyszę jak któraś z grup obgaduje inną...
Gdyby chociaż wszystko szło prosto w oczy bez żadnych ogródek...

Czy te grupy mają podobne zainteresowania? Coś je łączy? Ile trawa konflikt? Czy były już próby rozejmu? Co na to nauczyciele?

_________________
Save the Planet, Kill Yourself!