Jak to bylo z Waszym pierwszym razem?? Pamietacie chociaz jeszcze:)) Jak bylo a jak, wedlug Was powinno byc, co byscie chciel ewentualnie zmienic jakbyscie mogli cofnac czas itp. Krotko, wypociny na temat pierwszego razu:D

przychodzi blondynka do lekarza
lekarz pyta ją: po czy przed?
blondynka: tak

:P

ja jeszcze tego pierwszego razu nie miałem i jeszce chwilke poczekam ale całowanie już mam za sobš chyba każdy się całował

_________________
"Zabierz mnie do swego domu, nie powiem nic nikomu, będziemy robić to na sposobów różnych sto, ze mnš będzie Ci jak raju, więc prosze nie żałuj, będziemy tobił to czego inne tylko chcš"

hmm
to bylo 2 lata temu :) pamietam doskonale
bylo dobrze, tzn nie bolalo, bylo czule, moze nie bylo to nic szczegolnego pod wzgledem fizycznym, za to duze przezycie pod wzgledem psychicznym

uuuu.. doœć dawno miaam swój pierwszy raz..

szczerze powiedziawszy - hmm kiepski..

ale nadrobiłam ten pierwszy następnymi



nie ma się co œpieszyć, nalezy podjšć decyzję ze spokojem i mysle że masz jeszce duuzo czasu.. ;)

A ja wam powiem ze chetnie bym ten pierwszy raz wymazal z pamieci ;/ I to nie dlatego ze bylem nawalony :P

ps: z ta ankieta jest cos nie tak :D:P

_________________
"Kiedy wycięte zostanie ostatnie drzewo, ostatnia rzeka zostanie zatruta i zginie ostatnia ryba, odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy."

Moj pierwszy raz hmm... kurde nawet nie pamietam dalam sie wyciupciac jakiemus fagasowi po pijaku i do dzisiaj nie moge sobie tego darowac!! nawet nie wiem czy bylo mi dobrze

jesli można to zapytam : a dlaczego?



no to niezbyt fajnie, ale nadrobiłaś kolejnymi?

przynajmniejn nie bolalo ;D

[ Dodano: 2006-12-13, 19:54 ]
ja swoj pierwszy dopiero po slubie! <wiecie, wywieranie presji na potencjalnym przyszłym malzonku ;p>
a jesli nie to sprzedam na allegro jak juz wszystkie dziewice wymrš :P

a poważnie ;)
było 2 w moim zyciu z którymi ewentualnie bym mogla, 1 dal mi kosza, 2 ja dałam :)

więc czekam na takiego którego pokocham i który sprawi, ze bede czuła się bezpiecznie i pewnie :) i wtedy. :) o :D

gratuluję zdrowego podejścia do sprawy