Forum dyskusyjne. Przyjazne forum.
http://www.nakazdytemat.pl/

sprzątanie nałogowe
http://www.nakazdytemat.pl/nalogi/sprzatanie-nalogowe-vt7148,10.htm
Strona 2 z 7

Autor:  kamyska [ 2011-06-20, 16:45 ]
Tytuł:  Re: sprzątanie nałogowe

Ja gdybym miała sprzątać z własnej woli to nastałby koniec świata...

Autor:  transfer [ 2011-06-20, 21:51 ]
Tytuł:  Re: sprzątanie nałogowe

Na szczęscie mnie ten nałóg nie dopadł. 8-)

Autor:  svirus [ 2011-06-26, 16:48 ]
Tytuł:  Re: sprzątanie nałogowe

Ja chyba mam coś podobnego. Strasznie mnie denerwuje kurz. Na meblach, sprzęcie RTV, biurku, komputerze domowym i laptopie firmowy. Doszło do tego, że wszędzie w tych miejscach mam pochowane ściereczki antystatyczne do wycierania powierzchni. Osoby z mojego otoczenia coraz częściej zwracają mi uwagę, że coś jest ze mną nie tak... i widzę po tym temacie, iż nie tylko ja jestem coś nie halo ;/

Autor:  malina7 [ 2011-06-28, 13:04 ]
Tytuł:  Re: sprzątanie nałogowe

hmm... jak czystko wokół to fajnie, ale jak śmierdzi domestosem to już mniej fajnie. ja czyszczę sodą i octem (mam alergię na chemię), ale tak normalnie... :)

Autor:  piotrekpit [ 2011-06-30, 17:01 ]
Tytuł:  Re: sprzątanie nałogowe

moja dziewczyna też to ma!!! na dodatek ciągle mi marudzi, że nie sprzątam tak często jak ona a to co robi jest po prostu chore. No i co ze czasem nie chce mi się czegoś sprzątnąć od razu, przecież dom jest od mieszkania a nie od tyrania. Najlepsze jest to, że na urodziny zażyczyła sobie wybajerzony...odkurzacz.

Autor:  Eryk [ 2011-07-25, 14:28 ]
Tytuł:  Re: sprzątanie nałogowe

Żadna skrajność nie jest dobra. Dobrze jest mieć porządek wokół siebie, ale stawanie się niewolnikiem własnego domu do już żadna przyjemność. Tak na dobrą sprawę to można sprzątać cały dzień i zawsze jest coś jeszcze do zrobienia szczególnie jak się ma pięcioosobową rodzinę.

Autor:  wiledny [ 2011-07-27, 07:46 ]
Tytuł:  Re: sprzątanie nałogowe

Moja ciotka w kwestii sprzątania to niestety szaleństwo :/ Codziennie, natychmiastowe sprzątanie i wieczne marudzenie ile to ona ma pracy.. Czasem jak wnuk jest u niej to siedzi jak na szpilkach bo ciotka ciągle powtarza: tam nie idź bo pobrudzisz, wytrzyj dokładnie buty, nie biegaj bo porysujesz panele itd itd. Koszmar :/

Autor:  MisiaBela [ 2011-07-28, 15:59 ]
Tytuł:  Re: sprzątanie nałogowe

Takie nałogowe sprzątanie jest straszne. A jeżeli do tego ktoś ciągle marudzi, ze ma za dużo obowiązków i wypomina innym, ze nie sprzątają tak jak on to już jest chore :/

Autor:  Gorska-natura;) [ 2011-07-29, 14:52 ]
Tytuł:  Re: sprzątanie nałogowe

Mój tata zawsze miał niezłego świra na punkcie sprzątania. :-) Trudno mi to było wytrzymać, ale z czasem się przyzwyczaiłem. ;-) A odkąd jestem na swoim - panuje u mnie istny bajzel i chętnie bym się tego bałaganiarstwa oduczył! :-/

Autor:  MisiaBela [ 2011-07-29, 15:09 ]
Tytuł:  Re: sprzątanie nałogowe

Ja codziennie obiecuję sobie, ze się oduczę :P ale jakoś nie płacze z tego powodu, że nie umiem. Mówi się trudno :P

Strona 2 z 7 Strefa czasowa: UTC + 2
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/