Forum dyskusyjne. Przyjazne forum.
http://www.nakazdytemat.pl/

kosciol. na sile, czy z wlasnej woli?
http://www.nakazdytemat.pl/religia/kosciol-na-sile-czy-z-wlasnej-woli-vt2446.htm
Strona 1 z 3

Autor:  lulu90 [ 2008-01-11, 18:17 ]
Tytuł:  kosciol. na sile, czy z wlasnej woli?

co zrobic gdy rodzic zmusza cie do chodzenia do kosciola a sam nie odczuwasz takiej potrzeby? :diabel:

Autor:  szostoll [ 2008-01-11, 18:36 ]
Tytuł: 

Powiedzieć mu to... To chyba najprostszy i najlepszy sposób

Autor:  asiula_14_15 [ 2008-01-12, 00:16 ]
Tytuł: 

szostoll napisał(a):
Powiedzieć mu to... To chyba najprostszy i najlepszy sposób

Niezupełnie i nie zawsze. Na moich rodziców to nie działa - niestety. Próbowałam z nimi na ten temat rozmawiać, ale każda rozmowa kończyła się kłótnią.
lulu90 ja Cię doskonale rozumiem, bo w sumie to mam/miałam ten sam problem. Jak już wspomniałam tłumaczenie, że nie chcę chodzić do kościoła nic nie dawało, więc robię tak, że wychodzę z domu do kościoła, ale tam nie dochodzę ;) Rodzice myslą, że jestem w kościele, a ja tym czasem spaceruje po mieście albo jestem u kogoś znajomego i wtedy obie strony są zadowolone ;-) Mój brat robi dokładnie to samo i jak do tej pory się jeszcze nic nie wydało :diabel:

Autor:  Różowy Satanista [ 2008-01-12, 01:21 ]
Tytuł: 

A ja chodzę gdy chcę i mogę, nie toleruje wypychania na siłę, to nie my jesteśmy dla kościoła tylko on dla nas. Chodzę się tam modlić a nie pokazać się. Asiula nie popieram twojej metody, ale też nie popieram wypychania na siłę
Cytuj:
Powiedzieć mu to... To chyba najprostszy i najlepszy sposób

Ja jestem właśnie za tym polemika i wymiana argumentów. Po prostu trzeba im w takim wypadku wytłumaczyć że do kościoła chodzi się gdy czuje się taką potrzebę, powiedzcie swoim rodzicom że takie wypychanie na siłę oddala was od kościoła, bo wydaje mi się że jest tak naprawdę.
A jeszcze jedno wiara jest własnym wyborem więc teoretycznie możecie wytoczyć rodzicom proces o ograniczanie waszych swobód;P chociaż wątpie byście się odważyli;>

Autor:  asiula_14_15 [ 2008-01-12, 01:28 ]
Tytuł: 

Różowy Satanista napisał(a):
Asiula nie popieram twojej metody

Mi ona też się nie podoba, ale inaczej się niestety w moim przypadku nie da... :roll:
Różowy Satanista napisał(a):
wiara jest własnym wyborem

Właśnie, ja powiedziałam rodzicom, że wiara jest rzeczą, którą należy zdobyć, a nie odziedziczyć i i tak nic nie dociera :roll:

Autor:  Różowy Satanista [ 2008-01-12, 01:42 ]
Tytuł: 

Asiula zapewniam cię że można ja mieszkam w małej konserwatywnej wiosce ale odpowiednimi słowami i argumentami wyjaśniłem w domu czemu tak robię.
Kościół jest dla ludzi a nie ludzie dla kościoła...
Cytuj:
że wiara jest rzeczą, którą należy zdobyć, a nie odziedziczyć i i tak nic nie dociera

spróbuj więc od innej strony nie poddawaj się, zawsze jest lepsze to niż kłamstwo. Powiedz że na co ci takie chodzenie by odstać tą godzinę równie dobrze możesz stać w innym miejscu i tak wielkiej różnicy nie będzie. jeśli moge zasugerować powiedz im mniej więcej to:
Jeśli wy mnie wypychacie do kościoła mimo że ja nie chce to popełniacie ciężki grzech bo mnie zniewalacie, jeśli mnie wypychacie tam by inni mnie zobaczyli to też popełniacie wielki grzech, gdyż chcecie się mną pochwalić a pycha jest jednym z grzechów głównych, powiedzcie mi co ja będe mieć z tej mszy na której nie uczestnicze duchowo tylko jestem skorupą?
to powinno być odpowiednie na wstęp i początek rozmowy, tylko nie atakuj w niej, dyskutuj i rozmawiaj w ten sposób najłatwiej wszystko osiągnąć...

Autor:  asiula_14_15 [ 2008-01-12, 01:50 ]
Tytuł: 

Dzięki Różowy, skorzystam z Twoich rad, bo hm..wydają się dobre ;) Spróbuję jeszcze raz zacząć ten temat i może akurat się uda.Dzięki, bo podsunąłeś mi pewien pomysł ;-)

Autor:  Cocaine [ 2008-01-25, 13:32 ]
Tytuł: 

Najlepiej jest sie pociąć :mrgreen:
nie no dżołk .
Pogadaj z nimi o tym na powaznie . Ja nie chodze do kosciola , jak zreszta moji rodzice 8-)
Nie czuje takiej potrzeby , a tak poza tym nie uznaje kosciola katolickiego .

Autor:  marbel [ 2008-02-11, 13:43 ]
Tytuł: 

Różowy Satanista napisał(a):
zawsze jest lepsze to niż kłamstwo.


to fakt , bo kłamstwo zawsze rodzi następne kłamstwo , w końcu może ci sie to tak spodobać , ze wejdzie w krew
rodzice chcą dla ciebie dobrze -inna sprawa ze i ty i oni , macie rożne zdanie, na to co dla ciebie dobre
ja uważam ze z kłamstwa nigdy nic dobrego nie będzie
co najwyżej , zrujnujesz sobie zaufanie do rodzica a on do ciebie
a nie zapominaj ze to najbliższe ci osoby-rodzina

Autor:  asiula_14_15 [ 2008-02-11, 19:13 ]
Tytuł: 

marbel napisał(a):
rodzice chcą dla ciebie dobrze -inna sprawa ze i ty i oni , macie rożne zdanie, na to co dla ciebie dobre

No dokładnie, bo to co oni uważają, że będzie dla mnie dobre, według mnie jest hm..złe...oczywiście nie zawsze :roll:
marbel napisał(a):
w końcu może ci sie to tak spodobać , ze wejdzie w krew

To mi nie grozi 8-)

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 2
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/