Forum dyskusyjne. Przyjazne forum.
http://www.nakazdytemat.pl/

co robicie jak macie dola?
http://www.nakazdytemat.pl/pomoc-dla-zagubionych/co-robicie-jak-macie-dola-vt2859,30.htm
Strona 4 z 6

Autor:  illea [ 2008-03-10, 22:05 ]
Tytuł: 

Muszę przyznać, że rzadko walczę z dołem, przeważnie włączam właśnie niezbyt pozytywnie nastrajającą muzykę i po prostu mu się poddaję. Wzbiera się wówczas we mnie tak długo smutek aż w końcu gdzieś cicho się popłaczę i gdy jest już wieczór to przeważnie szybko kładę się spać.
Powinnam to zmienić i to jak najszybciej, ale to nie takie proste...
Zdarza mi się jednak czasem mu przeciwstawić. Wtedy przeważnie robię sobie coś baardzo dobrego (jak dla mnie) do jedzenia i staram się zająć czymś umysł- np nauką, której mi nie brak. <-- ta wersja wdrążana jest w życie tylko od święta, dlatego przyda mi się rozejrzeć za jakimś innym, lepszym sposobem na poprawę humoru, może jakiś wysiłek fizyczny...

Autor:  Renia [ 2008-03-15, 03:26 ]
Tytuł: 

Spanie,spanie i jeszcze raz spanie...O ile zresztą czas na to pozwoli.
Bo wtedy nawet nastrojowa muzyka nie wystarcza-bo zbiera się człowiekowi na płacz.A po dobrym śnie wszystko idzie w niepamięć:)

Autor:  suede [ 2008-03-15, 17:41 ]
Tytuł: 

ale płacz mimo wszystko oczyszcza...

Autor:  bloodysandy [ 2008-03-18, 10:17 ]
Tytuł: 

Staram sie go nie mieć, bo zaczęlam podchodzic do żcia z lekkim dystansem, po różnich niemyłych zdarzeniach...

MUZYKA, KĄPIEL, SPOTKANIE Z KOLEZAKNAMI, WYPŁACZ SIĘ !!!

Autor:  taka_jedna [ 2008-03-27, 13:56 ]
Tytuł: 

Palę papierosa, oglądam jakiś film wesoły, biorę dłuuugą kąpiel itp.. Zazwyczaj przechodzi i znów pojawia się pozytywne myślenie :)

Autor:  Tosia [ 2008-04-26, 23:39 ]
Tytuł: 

mery_blue napisał(a):

hehe dobre :-D

jak lekki dół wcinam coś z czekoladą, jak porządny dół płaczę, jak już nie mam siły biorę kąpiel z dużą ilością piany - najlepszy relaks

Autor:  alkopistacyjka [ 2008-05-01, 20:35 ]
Tytuł: 

a ja nie potrafcie płakać jak mam doła,po prostu nie mogę się zmusić nawet jak mi się chce :-x . Chodzę i się zadręczam. Najlepszym sposobem na zabicie takiego stanu jest wygadanie się i zajęcie sie czymś na tyle wyczerpującym by nie myśleć...w końcu kiedyś się zapomina. ;-)

Autor:  rabbit [ 2008-05-02, 23:04 ]
Tytuł: 

To zależy z jakiego powodu jest ten dół. Ale ogólnie to hm.. spacer, muzyka, coś dobrego-może czekolada... ;) A nie raz poprostu potrzebuję ciszy i chcę być sama.

Autor:  olka080 [ 2008-05-03, 14:35 ]
Tytuł: 

Płacze dopóki mi nie przejdzie... nie raz włączę sobie muzykę... z najostrzejszym tekstem jaki mam... i... i... prędzej czy później przechodzi. Dobrym sposobem też jest rozmowa z kimś. Zawsze lżej jak się z kimś podzieli swoimi strapieniami ;)

Autor:  werka90 [ 2008-05-05, 12:58 ]
Tytuł: 

według mnie najlepsza na doła jest rozmowa z kimś komu możemy zaufać i zawsze się wygadać, ale z doświadczenia wiem, że nie zawsze taki ktoś jest pod ręką-wtedy ratuje mnie czekolada i niestety nie kończy się na jednej tabliczce...

Strona 4 z 6 Strefa czasowa: UTC + 2
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/