dietetyk wrocław AAAA

Strefa czasowa: UTC + 2





Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
  Drukuj | Powiadom znajomego

Autor Wiadomość
PostNapisane: 2008-04-17, 22:35 
Adept
Offline

Dołączył(a):2008-04-16, 12:58
Posty:23
Lokalizacja: Poznan-Gdansk
Jesli moge o cos zapytc:
powiedz mi jak to jest, skoro zapewnialas swojego meza o swojej milosci a teraz kochasz innego? Pytam bo sam bede sie zenil i chce wiedziec czy cos takiego mnie spotka? Bo dla mnie to co przezywasz to albo tesknota za czyms co z biegem lat stracil Twoj maz i Twoje malzenstwo w Twoich oczach( a wtedy wystarczy rozmowa o waszym zwiazku) albo nigdy go nie kochalas(a w takim przypadku powiedz mu o tym bo ja np. nie chcialbym byc oszukiwany w taki sposob). Przeczytalem to i zrobilo mi sie smutno Asiu! Pomysl o swoim mezu. To znaczy ze juz go nie kochasz? Jak on sie pczuje? W milosci nie ma kompromisow albo kochasz albo nie! Ale jest roznica miedzy miloscia a zauroczniem! Powinnas o tym wiedziec!

_________________
Kazdy z nas jest graczem!!!


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

PostNapisane: 2008-04-18, 09:46 
Pochłaniacz
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2008-04-17, 11:37
Posty:172
Lokalizacja: Grójec
Wiecie dlaczego zdarzają się takie cuda? bo miłość to reakcja chemiczna... u niektórych zachodzi słabiej a u niektórych mocniej. Wiem że to dla większości herezje ale warto nad tym pomyśleć :)

_________________
"There's an Error in my Soul..."
"Life Will Kill You!"


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

PostNapisane: 2008-04-18, 11:21 
Szczypior
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2008-03-27, 16:19
Posty:84
Lokalizacja: pomorskie
ciezka sytuacja ale jestes juz na tyle dorosla zeby wiedziec czy to milosc czy zauroczenie czy moze sex.nie napisalas nic o twoich relacjach z mezem bo to moze miec duze znaczenie.na moje to trzeba albo w prawo albo w lewo ale to musi byc tylko twoja przemyslana decyzja (no i jego bo tez ma zone).nie mozna tak oszukiwac bliskich osob trzeba szczerze porozmawiac i albo cos naprawic albo cos zakonczyc

_________________
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie i nielogiczne działanie...


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

PostNapisane: 2008-04-21, 13:28 
Szczypior
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2008-03-28, 22:24
Posty:85
Jak wspomniała Monia nie napisałaś nic o relacjach ze swoim mężem??
Czy to znaczy że nigdy go nie kochałaś??


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

PostNapisane: 2008-04-25, 10:20 
Szczypior
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2008-03-27, 16:19
Posty:84
Lokalizacja: pomorskie
powiem tak. to jest naprawde bardzo indywidualna sprawa kazdej pary i kazdego malzenstwa. nie ma co sluchac innych. ja bylam kiedys w zwiazku z zonatym mezczyzna, kochalam go ponad wszystko, wlasciwie on mieszkal prawie ze u mnie.byl z innego miasta ale prace mial taka ze byl caly czas ze mna a do domu wracal raz na tydzien, albo rzadziej. on tez mnie na swoj sposob kochal, nie watpie w to. ale dla mnie to byla tragedia: kiedy przyszlo co do czego i zona sie dowiedziala, zaczely sie ich klotnie i zostal z nia. ciezko to przezylam. teraz czasem sie widujemy ale nic juz nas nie laczy i to pozwala nam zostac przyjaciolmi, no moze kumplami. a jakby tego bylo malo teraz tez jestem w zwiazku z zonatym (mam naprawde na nich pecha). tyle ze teraz jest troche inaczej. rozwod jest juz w toku, ja jestem w ciazy a on nie ma z nia zadnego kontaktu. wszyscy z jego rodziny sa po mojej stronie, jego rodzice nie akceptowali ich zwiazku. jestesmy szczesliwi. ale tu zawsze chodzi o milosc. nie umiem doradzic osobom w malzenstwie aby tkwili w min za wszelka cena bo to zwiazek, wiem ze jesli w malzenstwie nie ma milosci lepiej to przerwac, jesli nie idzie nic naprawic.

_________________
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie i nielogiczne działanie...


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

PostNapisane: 2008-04-26, 22:53 
Adept
Offline

Dołączył(a):2008-04-11, 19:54
Posty:12
a co byście czuły, gdy dowiedziałybyście się, że Wasi mężowie, których bardzo kochacie, Was zdradzają, że kochają inną?


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

PostNapisane: 2008-04-28, 12:47 
Szczypior
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2008-03-27, 16:19
Posty:84
Lokalizacja: pomorskie
A Tosiu wolalabys nie wiedziec i byc oszukiwana??? dle mnie lepsza jest najgorsza prawda niz slodkie klamstwo, jesli juz by tak mialo byc nie chcialabym byc nieswiadoma, mysle ze lepiej wiedziec na czym sie stoi bo malzenstwo jesli ma istniec oboje ludzi musi sie kochac.

_________________
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie i nielogiczne działanie...


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

PostNapisane: 2008-04-28, 18:21 
Adept
Offline

Dołączył(a):2008-04-11, 19:54
Posty:12
Zgadzam się z Tobą w 100%, też chciałabym wiedzieć.
Chodzi mi o to abyście spróbowały postawić się na miejscu Waszych mężów, albo zdradzanych żon. Nie boisz się, że jak mężczyzna raz zdradził to może i drugi raz, tylko, że tym razem Ciebie. Może powiesz, ze to na pewno nie, bo bardzo się kochacie, ale oni też kiedyś się kochali, byli dla siebie całym światem, a teraz ...


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

PostNapisane: 2008-04-28, 18:49 
Szczypior
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2008-03-27, 16:19
Posty:84
Lokalizacja: pomorskie
tak wiem i przyznaje racje ale kazda sytuacja jest inna. moj nie zdradzil ze mna swojej zony. spalismy ze soba dopiero jak ja zostawil i zamieszkal ze mna, zreszta u nich w zwiazku ona zdradzala, tak sie do tego przyzwyczaila ze z czasem zaczela mu nawet to opowiadac i proponowac trojkaty ze swoimi kochankami. on z tego co wiem nigdy jej nie zdradzil takze nie boje sie ze mi to zrobi :roll:

_________________
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie i nielogiczne działanie...


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

PostNapisane: 2008-04-28, 21:46 
Adept
Offline

Dołączył(a):2008-04-11, 19:54
Posty:12
Nie gniewaj się, ale dla mnie to jakieś chore: zdrady, kochanki, trójkąty. Ja nie potrafiłabym zaufać komuś kto był w takim pogmatwanym związku, nawet jeśli (jak mówisz) był on uczciwy wobec niej, ale czy na pewno, jeśli tak to dlaczego nie czekał do rozwodu.
Ale mimo mojego zdania w tych sprawach, życzę aby Wam się udało, żeby Wasza Miłość zwyciężyła :-)


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

DrukujPowiadom znajomego 

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


  Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości


Możesz rozpoczynać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
7CCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCviewtopic
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group

Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO