Forum dyskusyjne. Przyjazne forum.
http://www.nakazdytemat.pl/

Medycyna - historyczna - proceduralna
http://www.nakazdytemat.pl/medycyna/medycyna-historyczna-proceduralna-vt15547,20.htm
Strona 3 z 4

Autor:  Gość [ 2017-04-12, 13:00 ]
Tytuł:  Re: Medycyna - historyczna - proceduralna

Jak długo prywatne opinie lekarzy, farmaceutów o leczeniu będą diametralne do opinii oficjalnych?. Grupy nacisku umocowane w instytucjach decydujących o systemie medycznym i metodach, technikach i zasadach leczenia ograniczają najróżniejszymi metodami krytyczne oceny ustalonego obecnie systemu.
Przykładem najróżniejszych działań są akcje dyskredytowania medycyny azjatyckiej. Odpryski informacji o zdecydowanych różnicach w statystykach chorób między „światem Azji” a t. zw obszarem stosowania medycyny akademickiej, drażnią środowiska zainteresowane stosowaniem chemii medycznej wytwarzanej przez przemysł farmaceutyczny.

Wykorzystywanie naturalnej potrzeby: bezpieczeństwa, zdrowia, pewności dostępu do żywności i wody, wolności słowa, przez środowiska czerpiące z tego korzyści.

Wiadomość goni kontrwiadomość. Wołaniu o zagrożeniu przeciwstawiana jest opinia diametralna Wygrywa ten trend informacyjny za którym stoją większe pieniądze. Pieniądze nęcą decydentów i spektakl trwa.
Odnoszę wrażenie celowego utrzymywania świadomości mieszkańca tej części świata w możliwie niskim poziomie. Im mniej rozumie tym więcej przyjmie.

Autor:  Gość [ 2017-04-12, 16:25 ]
Tytuł:  Re: Medycyna - historyczna - proceduralna

W hi­sto­rii nie­mal każ­de­go sys­te­mu me­dycz­ne­go wy­stę­po­wa­ły dwa nurty. Jeden nurt, określ­my go jako hi­po­kra­tej­ski, był nur­tem me­dy­cy­ny pro­fi­lak­tycz­nej. Taka me­dy­cy­na dą­ży­ła do do­sko­na­łe­go od­kry­cia praw na­tu­ry i fi­zjo­lo­gii po to, by sku­tecz­nie uni­kać cho­rób. Ten nurt roz­wi­jał me­dy­cy­nę edu­ka­cyj­ną, za­po­bie­gaw­czą. Uczo­no ludzi jak żyć, żeby nie cho­ro­wać. Nie­ste­ty, me­dy­cy­na, która uczy ludzi jak nie cho­ro­wać, dzia­ła jak brzy­twa Ockha­ma, tzn. ob­ci­na zawód le­ka­rza. Teo­re­tycz­nie pa­trząc, le­karz może stać się nie­po­trzeb­ny. Gdyby taka me­dy­cy­na była za­wsze kul­ty­wo­wa­na, to być może licz­ba le­ka­rzy zmniej­sza­ła­by się suk­ce­syw­nie. Ale wtedy nie by­ło­by biz­ne­su. Drugi nurt, który za­wsze współ­ist­niał w sys­te­mach me­dycz­nych, a szcze­gól­nie jest roz­wi­nię­ty we współ­cze­snej cy­wi­li­za­cji za­chod­niej, dążył do mak­sy­mal­ne­go uza­leż­nie­nia czło­wie­ka od usłu­gi le­kar­skiej i od leków

Autor:  Gość [ 2017-04-19, 14:12 ]
Tytuł:  Re: Medycyna - historyczna - proceduralna

temat niezwykle skomplikowany w płaszczyzny (ekonomiczna, społeczna, nawet polityczna.....). Wspomniany powyżej trend uzaleznienia, pozwalający na uzyskiwanie dochodu z choroby, usunie wszelkie zagrażające mu "rzeczy".

Autor:  Sta Wia [ 2017-04-22, 16:02 ]
Tytuł:  Re: Medycyna - historyczna - proceduralna

Zabójcze leki - prof. Stanisław Wiąckowski - 15.03.2017
https://www.youtube.com/watch?v=-h-bYTDmtjM

Autor:  bartosz [ 2017-05-09, 11:40 ]
Tytuł:  Re: Medycyna - historyczna - proceduralna

Gość napisał(a):
temat niezwykle skomplikowany w płaszczyzny (ekonomiczna, społeczna, nawet polityczna.....). Wspomniany powyżej trend uzaleznienia, pozwalający na uzyskiwanie dochodu z choroby, usunie wszelkie zagrażające mu "rzeczy".

bardzo celna opinia. Czytając "ludzie medycyny Rockefellera" , opisane tam sytuacje, działania .... pozwalają jednoznacznie ocenić środowiska zainteresowane kontynuacją tezy o możliwości zastąpienia natury syntetykami. Towarzyszące temu kierunkowi pieniądze są tak wielkie .........!!!!!!!.
Efektem wprowadzanie "tezy" była(jest) bezwzględna wojna zwalczająca środowiska medyczne, naukowe wykazujące jej błędy. Pieniądze wzmagają działanie rockefellerowców.

Autor:  bartosz [ 2017-05-09, 12:48 ]
Tytuł:  Re: Medycyna - historyczna - proceduralna

profesor Stanisław Wiąckowski - Mówię prawdę i nie dam się kupić nikomu
https://www.youtube.com/watch?v=or2aFyUdpeQ

Autor:  Gość [ 2017-05-10, 10:39 ]
Tytuł:  Re: Medycyna - historyczna - proceduralna

W medycynie przede wszystkim liczy sie praktyka. Weryfikuje ona bezwzględnie wszystkie teorie, i nawet te najbardziej logicznie uzasadniane mogą okazać się nic nie warte. jeśli metoda czy środek są skutecznie stosowane od kilkudziesięciu lat, ale niema typowo prowadzonych badań klinicznych, to skuteczność i wykazane w praktyce bezpieczeństwo są najważniejsze. Przykładem jest dr Bachański , stosujący olej z konopi - metoda stosowana od kilkudziesięciu lat (poza Polską) u dzieci z padaczką. Zabroniono stosowania tego oleju bo farmacja "wynalazła" środki o działaniu zastępującym olej. Problemem jest, że "wynalazek" niesie , w odróżnieniu od oleju skutki uboczne !!!!!!!!. Interes firmy produkującej syntetyk wygrała ( w tle wielka kasa dla senatorów popierających zakaz oleju).

Autor:  bartosz [ 2017-05-10, 11:54 ]
Tytuł:  Re: Medycyna - historyczna - proceduralna

Odpowiedź odnośnie substancji syntetycznych a naturalnych w funkcjonowaniu organizmów żywych, daje Biologia. Organizm żywy na przestrzeni dziejów (miliony lat) dysponował wyłącznie substancjami naturalnymi i stykał się z zjawiskami (naturalnymi; temperatura, dostęp do wody, skład atmosfery itd itp). Znane są przykłady funkcjonowania bakterii w gorących podmorskich źródłach, w środowiskach źródeł ropy naftowej czy wysoko zasolonych. O co mi chodzi? Współczesna medycyna proceduralna bardzo wyraźnie akcentuje, uwypukla fakt poddawania chemikaliów farmaceutycznych badaniom NAUKOWYM. Pojęcie "naukowe" ma wiele płaszczyzn znaczeniowych. Dla wielu znaczy najwyższy poziom zaufania, dla zainteresowanych znaczy poddanie podmiotu badań ściśle określonemu (przyjętemu przez ośrodki [większość]badawcze) postępowaniu, badaniu mającemu za zadanie sformułowanie odpowiedzi na tezy, założenia badaczy. W badaniach chemii farmaceutycznej zachodzą elementy biochemiczne i kliniczne. Są także tacy, którzy bezkrytycznie pojęcie „Naukowe” traktują jako wartość samą w sobie, wykluczając wszystko co tego przymiotnika nie nosi.
Chemikalia farmaceutyczne to sztucznie wytworzone substancje w założeniu twórców posiadające oczekiwane cechy związków naturalnych. Lata badań chemii farmaceutycznej uzmysłowiły badaczom konieczność niezwykłej ostrożności w ocenie jej skuteczności (mimo podobieństwa do substancji naturalnej – np. syntetyczna witamina D) w stosowaniu medycznym. Wprowadzenie takiej substancji na rynek medyczny musi być poprzedzone możliwie wszechstronnymi badaniami by udowodnić, że mimo wielu skutków ubocznych mają działanie pozwalające na ryzyko ich zastosowania w medycynie. Osoby stosujące chemię farmaceutyczną, czytając ulotki znajdą fragment o skutkach ubocznych, często wielokrotnie zagrażających zdrowiu a nawet życiu. Czy taka sytuacja ma miejsce w przypadkach substancji naturalnych? Ma, ale doświadczenie setek, tysięcy lat (med chińska, indyjska …) …………….. .

Autor:  Gość [ 2017-05-10, 13:00 ]
Tytuł:  Re: Medycyna - historyczna - proceduralna

osoby mające w domu pieski wiedzą, ze często skubią roślinki. Weterynarz skonstatował ze wszystkie zwierzeta a szczególnie dziko żyjące maja świadomość cech zdrowotnych naturalnych roślin, substancji.
Odnośnie tematu GMO to powiedział, że dzikie zwierzeta unikają takich roslin. czytałem treści zakonnika Klimuszki, wielkiego znawcy cech roslin, jak sam stwierdził "nikt go tego nie uczył, miał taką wewnętrzna wiedzę". Unikajcie syntetyków, niestety współczesnych medyków tego się nie uczy- BO NAUKOWO NIE POTWIERDZONE" - mimo szczegółowych (od tysięcy lat - egipt, arabia, żydzi,) danych medycyny ludowej - historycznej. BigFarma zabija naszą podświadomość w tym zakresie!!!!!!!

Autor:  bartosz [ 2017-05-10, 13:35 ]
Tytuł:  Re: Medycyna - historyczna - proceduralna

Gość napisał(a):
osoby mające w domu pieski wiedzą, ze często skubią roślinki. Weterynarz skonstatował ze wszystkie zwierzeta a szczególnie dziko żyjące maja świadomość cech zdrowotnych naturalnych roślin, substancji.
Odnośnie tematu GMO to powiedział, że dzikie zwierzeta unikają takich roslin. czytałem treści zakonnika Klimuszki, wielkiego znawcy cech roslin, jak sam stwierdził "nikt go tego nie uczył, miał taką wewnętrzna wiedzę". Unikajcie syntetyków, niestety współczesnych medyków tego się nie uczy- BO NAUKOWO NIE POTWIERDZONE" - mimo szczegółowych (od tysięcy lat - egipt, arabia, żydzi,) danych medycyny ludowej - historycznej. BigFarma zabija naszą podświadomość w tym zakresie!!!!!!!

Wytworzono w nas negatywne nastawienie do wszystkiego co nienaukowe. Naukowość, szczególnie w naukach biologicznych jest komplikacją wynikającą z finalnego celu ich działania naukowych - ŻYCIA. Wiemy jak je, życie, zabić, natomiast nie potrafimy Go wykreować ( za wyjątkiem c h o r o b y przenoszonej drogą płciową) na drodze naukowych przedsięwzięć. Medycyna nie jest nauką ścisłą. . . . jest sztuką.
Dlaczego nie jest nauką ścisłą? Dlatego, że nie potrafi życia, podmiotu swych działań, życia wykreować. Oczywiście biochemia potrafi określić skład substratów przemian fizjologicznych, jednak nie potrafi odtworzyć tych przemian tak by w efekcie uzyskać żywy organizm.

Strona 3 z 4 Strefa czasowa: UTC + 2
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/