Witam.

Mam problem z moim nastoletnim synem. Od jakiegoś czasu notorycznie wagaruje. Rozmawiałam z nim o tym, pytałam czy ma problemy w szkole, dlaczego nie chce chodzić na lekcje - niestety nie przyniosło to żadnego skutku. Już sama nie wiem co robić... Nie chce mu narzucać kontroli, ale on ma dopiero 13 lat i chyba powinnam wiedzieć, gdzie przebywa w danej chwili. Jak wy sobie radzicie w takich sytuacjach?

Moje dziecko jak wczoraj poszło na imprezę tak wróciło dopiero o 12 dzisiaj, obdzwoniłam szpital i policję!! CO MAM Z nią zrobić?!!!!

a ile Twoje dziecko ma lat? :)

skoro na imprezy chodzi to musi byc pełnoletnia... tak sadze ...

ma lata ale to nie znaczy, ze moze wychodzic gdzie chce i wracac o ktorej chce.

to skoro ma lata to nie za późno na wychowywanie? moze bylas za ostra jak byla mlodsza a teraz pokazuje rogi.

koleżanki sprowadzają ją na złą drogę..

eliza, współczuje, pewnie całą noc nie spałaś

takie życie! Trzeba pilnować jak tylko się da.

Trudno jest przypilnować takie wagarujące dziecko,myślę że odprowadzanie dziecka do szkoły to nic nie da,będzie jeszcze bardziej dążyło do tego jak ucieć,nic mi teraz nie przychodzi do głowy,jedynie szczera rozmowa z dzieckiem