Forum dyskusyjne. Przyjazne forum. http://www.nakazdytemat.pl/ |
|
Różności do śmiechu. http://www.nakazdytemat.pl/kawaly/roznosci-do-smiechu-vt11671.htm |
Strona 1 z 1 |
Autor: | roseola [ 2012-03-18, 00:18 ] |
Tytuł: | Różności do śmiechu. |
Na początek: NARODOWOŚCI PO POLSKU. AMERYKANKA –rodzaj tapczanika ANGIELKA- długa bułka ARABKA- klacz z rodowodem BALIJKA- wanienka DOMINIKANIN -mnich FINKA-nożyk harcerza HISZPANKA -grypa HOLENDERKA-krowa JAPONKA- but-klapka co wchodzi między palce KANADYJKA- łóżeczko polowe KOREANKA-kwiatek podobny do rumianka LIBERYJKA –STRÓJ NA NISKIEGO KAMERDYNERA MALTAŃCZYK-rasa psa NIEMKA- regionalna nazwa grzyba POLKA –skoczny taniec SZWEDKA –cienka kurtka męska TUREK- kawa zbożowa WĘGIERKA -śliwka WŁOSZKA- fryzura(mokra np.) |
Autor: | roseola [ 2012-03-18, 00:22 ] |
Tytuł: | Re: Różności do śmiechu. |
Przychodzi pacjent do lekarza: - Panie doktorze, ugryzł mnie pies. - A był wściekły? - No, zadowolony to on nie był... ********** Przychodzi baba do lekarza z mężem. Lekarz obejrzał go i mówi: - Pani mąż cierpi na rozstrój nerwowy. Potrzebny mu spokój. - No widzi pan! Ja mu to przecież powtarzam przynajmniej sto razy dziennie... ********** Lekarz przegląda opis choroby pacjentki i mówi - Oj, nie podoba mi się pani, nie podoba... - Pan, panie doktorze też nie należy do najładniejszych... |
Autor: | roseola [ 2012-03-18, 00:25 ] |
Tytuł: | Re: Różności do śmiechu. |
Przychodzi facet do lekarza i mówi: - Panie doktorze, wątroba mnie strasznie boli! - A pije pan wódkę??? - pyta się lekarz - Piję, ale nie pomaga ******************* - Panie doktorze bolą mnie sztuczne zęby które mi pan wstawił. - A nie mówiłem, że będą jak prawdziwe?? |
Autor: | damianust96 [ 2012-03-23, 21:51 ] |
Tytuł: | Re: Różności do śmiechu. |
Przychodzi żaba do lekarza i lekarz się pyta: - Co pani dolega? A żaba na to: - Coś mi je*ie w stawie. |
Autor: | geranium [ 2013-12-30, 15:46 ] |
Tytuł: | Re: Różności do śmiechu. |
Ostatnio odgrzebane: Biblia informatyczna Na początku było słowo i w słowie były dwa bajty, i więcej nic nie było. I oddzielił Bóg jedynkę od zera, i zobaczył, ze to było dobre. I Bóg powiedział: "Niech będą dane." I stało się. I Bóg powiedział: "Niech ułożą się dane na swoje właściwe miejsca. I stworzył dyskietki i twarde dyski, i kompaktowe dyski. I Bóg powiedział: "Niech będą komputery, żeby było gdzie włożyć dyskietki, i twarde dyski, i kompakty." I stworzył komputery i nazwał je hardwarem, i oddzielił software od hardware'u. Software'u jeszcze nie było, lecz Bóg szybko stworzył programy - duże i małe i powiedział im: "idźcie i rozradzajcie się, i wypełniajcie cala pamięć." Ale sprzykrzyło się Bogu tworzyć programy samemu i rzekł: "Stworze Programistę według swego podobieństwa i niech on panuje nad komputerami, programami i danymi." I stworzył Bóg Programistę, i umieścił go w Centrum Obliczeniowym, żeby w nim pracował. I przyprowadził on Programistę do drzewa katalogowego i powiedział: "W każdym katalogu możesz uruchamiać programy, tylko z >>Windows<< nie korzystaj bo na pewno umrzesz. I Bóg rzekł: "Nie dobrze Programiście być samotnym, stworzymy mu tego, który będzie się zachwycał dziełem Programisty." I wziął On od Programisty kość, w której nie było mózgu i stworzył To, co będzie zachwycało się dziełem Programisty, i przywiódł To do niego. I nazwał To Użytkownikiem. I siedzieli oni razem pod nagim DOS-em i nie wstydzili się tego. A Bill był chytrzejszy niż wszystkie dzikie zwierzęta, które uczynił Pan Bóg. I rzekł Bill do Użytkownika: "Czy na prawdę Bóg powiedział, żebyście nie uruchamiali żadnych programów ?" I rzekł Użytkownik: "W każdym katalogu możemy uruchamiać programy, tylko z drzewa >>Windows<< nie możemy abyśmy nie umarli" I rzekł Bill Użytkownikowi: "Jak możesz mówić o czymś, czego nie spróbowałeś !" Tego dnia, kiedy uruchomicie program z drzewa katalogowego >>Windows<< będziecie równi Bogu, bo jednym przyciskiem myszki stworzycie to, czego zapragniecie." I zobaczył Użytkownik, ze owoce Windows były mile dla oczu i godne pożądania, bo jakakolwiek wiedza stała się od tej chwili już niepotrzebna, i zainstalował Windows na swoim komputerze. I powiedział programiście, ze to jest dobre, i on też go zainstalował. I zaraz wyruszył programista szukać nowych drajwerów. A Bóg rzekł: "Gdzie idziesz?" A on odpowiedział: "Idę szukać nowych drajwerów, bo nie ma ich w DOS-ie." I wtedy rzekł Bóg: "Kto ci powiedział, ze potrzebujesz drajwerów?. Czy czasem nie uruchomiłeś programów z drzewa katalogowego >>Windows<<?" Na to rzekł programista: "Użytkownik, którego mi dałeś aby był ze mną, zamówił programy pod Windows i dlatego zainstalowałem Windows." I rzekł Bóg do Użytkownika: "Dlaczego to uczyniłeś?" I odpowiedział Użytkownik: "Bill mnie zwiódł." Wtedy rzekł Pan Bóg do Billa: "Ponieważ to uczyniłeś, będziesz przeklęty wśród wszelkiego bydła i wszelkiego dzikiego zwierza. I ustanowię nieprzyjaźń miedzy tobą a Użytkownikiem, on będzie cię zawsze przeklinał a ty będziesz mu sprzedawał Windows." Do Użytkownika zaś Bóg rzekł: "Windows" bardzo rozczaruje cię i spustoszy twoje zasoby, i będziesz musiał używać marnych programów, i nie będziesz mógł się obejść stale bez serwisu programisty." Programiście zaś rzekł: "Ponieważ usłuchałeś głosu Użytkownika, przeklęte niech będą twoje komputery, gdyż powstanie w nich mnóstwo błędów i wirusów, w pocie oblicza twego będziesz stale poprawiał swoją pracę." I odprawił ich Pan Bóg ze swego Centrum Obliczeniowego, i zabezpieczył hasłem wejście do niego. General protection fault. |
Autor: | LYLEWROC88 [ 2014-02-02, 13:08 ] |
Tytuł: | Re: Różności do śmiechu. |
Po kilkumiesięcznej znajomości blondynka pyta swego wybranka: - Znamy się już tak długo. Czy nie powinieneś przedstawić mnie swojej rodzinie? - Jak sobie życzysz. Ale w tym tygodniu to jest niemożliwe. Żona z dziećmi wyjechała do teściów. |
Autor: | zgryźliwy tetryk [ 2019-10-11, 16:36 ] |
Tytuł: | Re: Różności do śmiechu. |
Rok 2025, Niemcy. Policja zatrzymuje faceta. Sprawdzają dokumenty. Gliniarz mówi jeden do drugiego: - Popatrz Ahmed, jakie dziwne nazwisko: Müller. ********************************************** Muzułmańskie dziecko w Skandynawii pyta mamę: -Mamo, co to jest socjalizm i co to jest rasizm?. – No więc tak, Ali… Socjalizm jest wtedy, kiedy biali ludzie pracują codziennie, żebyśmy my mogli przyjechać do ich krajów i dostawać zasiłki… no wiesz – dopłaty do czynszu, kupony na jedzenie, darmowe leczenie i takie tam. Na tym polega socjalizm. – Ale mamo, czy ci głupi biali ludzie nie wściekają się, że tak jest? – Oczywiście, że tak, kochanie. I to jest właśnie rasizm! |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 2 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |