Forum dyskusyjne. Przyjazne forum. http://www.nakazdytemat.pl/ |
|
różniste http://www.nakazdytemat.pl/kawaly/rozniste-vt2633,70.htm |
Strona 8 z 9 |
Autor: | DREWERYST1163 [ 2014-01-13, 18:03 ] |
Tytuł: | Re: różniste |
Do żołnierza pilnującego wejścia do kancelarii premiera podchodzi staruszek i prosi: – Panie oficerze, ja tak bardzo chciałbym się widzieć z premierem Kaczyńskim... – Proszę pana – tłumaczy wojak – Jarosław Kaczyński nie jest już premierem. – No tak. Dziękuję – mówi staruszek i odchodzi. Następnego dnia sytuacja się powtarza: – Panie oficerze, ja tak bardzo chciałbym się widzieć z premierem Kaczyńskim... – Proszę pana. Pytał pan już wczoraj, a ja panu odpowiedziałem, że pan Kaczyński nie jest już premierem... Staruszek znów dziękuje i odchodzi. I tak przez kilka dni. W końcu po kolejnym pytaniu żołnierz nie wytrzymuje: – Przychodzi pan tu od tygodnia i za każdym razem tłumaczę panu, że pan Jarosław Kaczyński nie jest już premierem. – Wiem panie oficerze – uśmiecha się staruszek. – Ale ja tego po prostu uwielbiam słuchać. |
Autor: | NetWasyl71 [ 2014-01-13, 20:17 ] |
Tytuł: | Re: różniste |
W przedziale pociągu siedzi mama z synkiem a na przeciwko nich facet. Mama zagłębiona w lekturze, nie zwraca uwagi jak synek dokazuje, kopiąc, szczypiąc i chlapiąc napojem podróżnego na przeciw. Po godzinie takiej zabawy, podróżny wstaje i udaje się w kierunku wyjścia. Za dziesięć minut jednak wraca na swoje miejsce. - Jaka tu stacja była proszę pani? Zagaduje mamuśkę. - Nie wiem proszę pana - czytam! - No to niech się pani dowie, bo pani synek na niej wysiadł! |
Autor: | Liza99 [ 2014-01-13, 20:53 ] |
Tytuł: | Re: różniste |
Rozmawia dwóch facetów: - Jestem ostatnio tak napalony, że rżnę wszystko co się rusza. Drugi na to: - Ja tam nie stawiam sobie takich ograniczeń. |
Autor: | Denisse1672 [ 2014-01-25, 19:51 ] |
Tytuł: | Re: różniste |
Dyrektor przyjmuje do pracy nową sekretarkę: - I twierdzi pani, że nie odstraszyła pani informacja w ogłoszeniu, że mam długi? - Prawdę mówiąc - odpowiada lekko się rumieniąc - właściwie mnie to zachęciło. |
Autor: | Thejoaquin81 [ 2014-01-25, 22:04 ] |
Tytuł: | Re: różniste |
Sąsiad spotyka sąsiadkę w ogródku przed domem. - Jak pan, panie sąsiedzie to robi, że te pańskie pomidorki takie duże, ładne i czerwone? - pyta sąsiadka. - Bo ja mam na nie taki własny patent: wychodzę wcześnie rano do ogrodu w szlafroku, kiedy wszyscy śpią, zrzucam ten szlafrok, przechadzam się między grządkami, no i te pomidorki tak się do mnie pięknie rumienią. To wszystko. Sąsiadka zrobiła tak samo, przez miesiąc przechadzała się nago po ogrodzie. Pewnego dnia spotyka się z sąsiadem: - I co? Działa mój patent? - pyta sąsiad. - Wie pan... Pomidorki jakie były, takie są... Ale ogóry to taaaakie! |
Autor: | Szefalise73 [ 2014-01-25, 22:36 ] |
Tytuł: | Re: różniste |
Samolot pasażerski spada na ziemie. Do kolizji zostało parę minut. Kobieta wstaje z fotela i mówi: - Jeśli mam umrzeć, to chcę się wtedy czuć kobieta! Rozbiera się do naga i pyta: - Jest w tym samolocie ktoś na tyle męski, że sprawi, bym poczuła się jak kobieta? Z fotela obok wstaje facet, ściąga koszulę i mówi: - Masz. Wyprasuj! |
Autor: | EkoGiovanna84 [ 2014-01-26, 10:52 ] |
Tytuł: | Re: różniste |
Siedzi policjant w przedziale pociągu i czyta książkę. Co pewien czas wykrzykuje. - Coś podobnego! - Nie wiedziałem! - Niewiarygodne! - Nigdy bym nie przypuszczał! Wreszcie jeden ze współtowarzyszy podróży nie wytrzymuje : - Co pan czyta takiego ciekawego? - Słownik ortograficzny. |
Autor: | Tracey72 [ 2014-01-26, 11:17 ] |
Tytuł: | Re: różniste |
Radziecki statek podpływa do afrykańskiego portu. Marynarz rzuca linę cumowniczą na brzeg, krzycząc do Murzyna stojącego na nabrzeżu: - Dierżi linu! Murzyn nie rozumie. Rosjanin znów rzuca linę, krzycząc : "Dierżi linu!" Murzyn stoi bez ruchu. Rosjanin pyta: - Gawari pa ruski? Cisza. - Sprechen Sie Deustsch? Cisza. - Do you speak English? - Yes, I do! - odpowiada ucieszony Murzyn - No to dierżi linu! |
Autor: | Charity85 [ 2014-02-01, 23:09 ] |
Tytuł: | Re: różniste |
Co robi blondynka gdy dostanie narty wodne? - Szuka pochyłego jeziora. |
Autor: | LYLEWROC88 [ 2014-02-02, 13:08 ] |
Tytuł: | Re: różniste |
Pewnego słonecznego dnia, mąż postanawia wybrać się na ryby. Pyta swojej żony - Jedziemy na ryby, Ty, ja i pies. - Ale ja nie lubię łowienia. - Bez dyskusji, jedziemy i już. - Naprawdę muszę? Nie chce jechać z Tobą na ryby! - Dobra. Dam ci trzy opcje do wyboru. Pierwsza - jedziesz na ryby ze mną i z psem. Druga - robisz mi laskę. Trzecia - Dasz mi się wziąć od tyłu. Ja idę teraz do garażu przygotować sprzęt, a Ty się zastanów czego chcesz. Po dwudziestu minutach mąż wraca do kuchni, gdzie żona jeszcze trochę marudzi, ale w końcu się zgadza. - Dobra, zrobię Ci laskę Po jakimś czasie przestaje i mówi: - Blee, to jest ohydne, smakuje jak g**no! - No tak, pies też nie chciał jechać na ryby... |
Strona 8 z 9 | Strefa czasowa: UTC + 2 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |