witam, czy ktoś z Państwa zna właścicieli psa, który uparcie szczeka ok 5 rano pod moimi oknami (lokalizacja pod budynkiem administracji naszego osiedla)? Pies jest oczywiście wyprowadzany na smyczy przez właścicielkę - która niestety nie reaguje na jego głośne zachowanie. Miedzy blokami jest super akustyka..... Chodzę do pracy, potrzebuję sie wyspać a pies ujada codziennie .... Z tego co widzę z okna Pani lekko kuleje a piesek jest nieduży. Prośba do tej Pani - proszę uspokoić psa albo zmienić kierunki spacerów, cisza nocna obowiązuje do 6 rano jeśli sie nei mylę ...

Tak to prawda do 6.00 , ale i godzinę po 6 tej też było by miło trochę pospać

"Pies jest oczywiście wyprowadzany na smyczy przez właścicielkę - która niestety nie reaguje na jego głośne zachowanie."

Czyli słyszy pani psa i wie, że to sąsiadka ergo widzi ich przez okno? To może zamiast pytać na fejsie otworzy pani okno o tej 5 rano i poprosi sąsiadkę o uspokojenie psa? Bo o 5 rano ja jeszcze śpię i nie bardzo mogę pomóc...

Pierw załatwiamy sprawy między sobą, a jak to nie pomoże to znowu próbujemy, potem prosimy męża o interwencję, na końcu włączamy osoby trzecie choć zazwyczaj nie jest to potrzebne. Donosicielstwo to zła, zła cecha.

z tego co wiem, nie funkcjonuje w prawie coś takiego jak "cisza nocna". Cisza nocna jest na koloniach i wycieczkach szkolnych. Jest za to zakłócanie spokoju Emotikon tongue o każdej porze nocy czy dnia. Ale podobnie jak wyżej, polecam wylecieć w kapciach na klatkę i pogada z sąsiadką

no cóż NIE pisze o kobiecie że to moja "sąsiadka" - bo zwyczajnie . kobitki nie znam i nie jest z mojego bloku. Gdybym znała to nie miałabym problemu bo jestem dorosła i wiem jak sie sprawy załatwia kochani. Prosiłam o kontakt osoby które Panią znają i lokalizują ..... Dobra macie racje określenia ciszy nocnej nie ma w prawie - ale zwyczajowo nie hałasujemy w nocy cyt. art 51kodeksu wykroczeń "§ 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu (orzekanej w wymiarze od 5 do 30 dni) , ograniczenia wolności ( trwa 1 miesiąc) albo grzywny (wymierzanej w wysokości od 20 do 5000 złotych) ."

Nie do końca z tym prawem to prawda. Skoro mieszkamy w budynku wielorodzinnym obowiązują nas regulaminy miejscowe. W tym przypadku regulamin porządku domowego . Więcej na str s.m. Metalowiec. Pozdrawiam