Wczoraj Mariusz Trynkiewicz, pedofil który zgwałcił i zabił 4 chłopców, został wypuszczony na wolność po 25 latach. Nikt nie wie gdzie się udał. Został wywieziony srebrną nyską, obok niej jechały 3 inne prawdopodobnie puste, dla zmyłki. Czy według was taki człowiek zasługuje na wolność i tak wielką uwagę publiczną? Nie lepiej byłoby się go pozbyć? Bo skoro wyszedł po 25 latach największych męk więziennych (bo takie są przygotowane dla pedofili), to będzie jeszcze gorszy... Szkoda że nikt nie pomyślał wcześniej o zmianach w polskim prawie i teraz jest wokół tego takie wielkie halo...

_________________
Ciekawe informacje, dla każdego

on sam pewnie by wolał żeby się go pozbyto. ja myślę że jeśli ma coś z człowieka taki ktoś to nie wyrobi.

Patrzcie, wyszedł i się cicho wokoło tego zrobiło. Media po prostu odegrały swój cyrk histerii i tyle. Rozumiem, że zagrożenie jakieś tam było, ale tego typu ludzi po ulicach chodzi o wiele więcej niż jeden Trymkiewicz. Dodatkowo atmosferę podgrzewali politycy z PiSu, którzy oczywiście wszędzie widzieli winę Tuska, a zapominają, że sami rządzili i nic w tej sprawie nie zrobili.

Równie szybko ucichło, jak podniosła się wrzawa. Taka nasza narodowa prawidłowość...? :)

moim zdaniem więzienia są źle zoorganizoane i nie powinny w ogole isniec ale skoro juz sa i ktos tam trafi i przezyje 25 lat w klatce (bardzo mi smutno z powodu niewinnych egzystencji wydawanych ku uciechy żałosnych małpek ludzi na wybiegi ...czym one zawiniły, że są w wiezieniach) i taka osoba ma bardzo wielką wole życia skoro się nie powiesiła i nie dała się wypatroszyć ,raczej nie bedzie chciala tam wrocic i bedzie stronić od nawet przechodzenia w nieprzepisowym miejscu ....to nie system karny jest spaczony tylko mentalność ludzi na temat byłych więźniów jest .....przecież kryminaliści nie wychodzą z więzienia tylko osoby oczyszczone ktore nigdy nie beda chcialy tam wrocic .....dużo bardziej spaczone osoby są na wolności niż ci co siedzą w więzieniu ...

_________________
Są miejsca i sytuacje gdzie błędy są niewybaczalne np. życie

Dokładnie tak, ale takie są stereotypy, poza tym większość więźniów wraca do światu przestępczego nawet w większym stopniu niż uprzednio przed odsiadką, poznaje nowych ludzi i ma już kontakty głębiej ;)

I co z nim? Gdzie się w końcu podział?