dietetyk wrocław AAAA

Strefa czasowa: UTC + 2





Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 50 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
  Drukuj | Powiadom znajomego

Re: Angielski - kompromitacja totalna
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2015-03-28, 12:05 
Adept
Offline

Dołączył(a):2015-03-28, 11:14
Posty:23
mi sie wydaje ze bardzo duzo rozumiem jak ktos do mnie mowi, jesli jestem sama to wiem jak odpowiedziec i nie robie bledow, natomiast jak przychodzi co do czego to totalna zawiecha! :D
stoje jak wyta i zapominam jezyka w gebie, mysle ze to ze stresu i z obawy ze cos zle powiem.


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: Angielski - kompromitacja totalna
PostNapisane: 2015-03-28, 12:07 
Adept
Offline

Dołączył(a):2015-03-28, 11:14
Posty:23
Ps: jedynie po alkoholu - wtedy jestem mistrzem :D


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: Angielski - kompromitacja totalna
PostNapisane: 2015-03-29, 13:33 
Nudziarz
Offline

Dołączył(a):2015-03-27, 15:16
Posty:8
hahaha, po alkoholu to i ja się dogadam ;)
Ostatnio w pracy odebrałam telefon. Po drugiej stronie odezwał się facet i zaczyna do mnie mówić po angielsku (dodam, że rzadko dzwoni do nas jakiś obcokrajowiec).
Spanikowałam! Owszem zrozumiałam wszystko co do mnie mówił, ale niestety z odpowiedzią było już znacznie gorzej ;( Muszę się podszkolić w tym kierunku, bo zwariuję ;)


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: Angielski - kompromitacja totalna
PostNapisane: 2015-03-29, 18:07 
Pożeracz niewiniątek
Offline

Dołączył(a):2006-04-25, 08:35
Posty:1073
Lokalizacja: Muchobór Mały
jakall napisał(a):
Widzieliście ostatni HIT internetu?
Wywiad z Wojciechem Pawłowskim
[/url]

Angielski być bardzo trudny język :P


Haha hihi, ale sam wcale lepiej nie umiem, w jaki wy sposób się uczycie, zeby w przyszłości nie skompromitować się w podobny sposób.

od moich znajomych w Anglii wiem, że nie mają oni złego zdania o źle mówiących obcokrajowcach gdyż w ich kraju co najmniej od 200 lat żyją i ciągle przybywają nowi i angole przyzwyczaili sie do tego a przecietny anglik często mówi w miejscowym slangu...

_________________
wolność to świadomość ograniczeń


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: Angielski - kompromitacja totalna
PostNapisane: 2015-03-31, 13:42 
Nudziarz
Offline

Dołączył(a):2015-03-27, 15:16
Posty:8
Czyli tak naprawdę nie ma czego się wstydzić. Jakoś zdania "posklecam"... gorzej jak pomylę wyrazy ;)
Fajną formą nauki jest zapewne wyjazd za granicę na dłużej (patrz: do pracy). Tylko, że ja nie chcę nigdzie wyjeżdżać, tu mam rodzinę, bliskich itd.


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: Angielski - kompromitacja totalna
PostNapisane: 2015-04-12, 23:46 
Oczytany mnich
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2015-04-12, 12:47
Posty:49
wystarczy wyjechac na 2 miesiace i juz poziom znajmosci jezyka bardzo skacze. Ja po szkole srednijej pracowalam przez dwa miesiace w hotelowym barze wManchesterze. Bardzo duzo mi to dalo jezykowo.


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: Angielski - kompromitacja totalna
PostNapisane: 2015-04-15, 15:01 
Nudziarz
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2015-04-15, 14:42
Posty:6
Lokalizacja: Bytom
cinimini napisał(a):
wystarczy wyjechac na 2 miesiace i juz poziom znajmosci jezyka bardzo skacze. Ja po szkole srednijej pracowalam przez dwa miesiace w hotelowym barze wManchesterze. Bardzo duzo mi to dalo jezykowo.

Jeżeli za granicą mamy mało kontaktu z obcokrajowcami, to niewiele nam to pomoże. Moja znajoma też pracowała dwa miesiące w Anglii, ale jej współpracownicy i współlokatorzy byli Polakami, chodziła tylko do polskich sklepów i polskich knajp, więc po powrocie znała może ze trzy słowa więcej niż przed wyjazdem.


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: Angielski - kompromitacja totalna
PostNapisane: 2015-04-16, 00:00 
Nudziarz
Offline

Dołączył(a):2015-03-27, 15:16
Posty:8
Tak naprawdę wiele bardzo wiele zależy od Ciebie samego. Jeśli masz spędzić w Anglii sporą chwilę, to musisz nastawić się na ostrą naukę... Ja obecnie pracuje na fiszkach (magiczny kartonik ktoś kiedyś już zachwalał, więc i ja się podpinam). Jak dla mnie wystarczy 15-20 min. dziennie. Potem można startować do Anglii - podrasować język ;)


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: Angielski - kompromitacja totalna
PostNapisane: 2015-07-06, 12:28 
dajcie spokoj, jak ktos sie decyduje, ze bedzie cos robil za granica to powinien umiec. moj tata na przyklad jest marynarzem i zeby wyplynac musial sie nauczyc jezyka. dobrze, ze w gdyni sa specjalne kursy dla marynarzy (na przyklad akademia jezykowa robi, tam tata chodzil), to sie nauczyl rzeczy potrzebnych.
wogole powinno byc tak, ze uczymy sie raczej jeazyka ktorego chcemy i potrzebujemy


Zgłoś post
Góra
  
Cytuj  

Re: Angielski - kompromitacja totalna
PostNapisane: 2015-09-03, 14:27 
No cóż, mnie się wydaje, że angielski w tych czasach to podstawa, a tu proszę... Ja tam moje dzieci posyłam do Elsinore (http://elsinore-angielski.katowice.pl) i przynajmniej mam pewność, że ze szkoły językowej coś wyniosą, tam będą dużo mówić, więc potem nie będą się tego wstydzić, a wiem właśnie że wielu ludzi ma z tym problem - umieją angielski na piśmie, ale gdy trzeba pogadać, to ich coś blokuje..


Zgłoś post
Góra
  
Cytuj  

DrukujPowiadom znajomego 

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 50 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


  Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Możesz rozpoczynać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
7CCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCviewtopic cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group

Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO