Jak te prace są oceniane - wiadomo - jest klucz i cześć pieśni. I cały szkopuł polega na tym, że nawet jeśli napiszesz wg Ciebie, czy wg Twojej polonistki i jeszcze 348 innych osób poprawnie, a autor klucza miał co innego na myśli - to pozamiatane.

_________________
Pozdrawiam
Tomek (Żysio)

_________________
Nie pragnij być lepszym od innych, najpierw bądź samym sobą.

Chyba jest dopuszczona własna interpretacja i nie podlega jednemu kluczowi.

Coś tam powinno niby się da nagiąć, ale taki błąd jak autorka tematu pisze - automatycznie pozbawi ją dobrych paru punktów niestety...

Takie realia teraz, nie wiem kto wpadł na ten durny pomysł z pisaniem matury wg klucza, przecież nie od dziś wiadomo, że ile ludzi - tyle opinii (interpretacji w tym przypadku).

Niespiaca, za naszych czasów przynajmniej nie było takich cyrków z maturą, prawda? :)

_________________
Pozdrawiam
Tomek (Żysio)

Nie linczujcie... spieszyłem się i nawet nie przeczytałem 1 postu.

_________________
Nie pragnij być lepszym od innych, najpierw bądź samym sobą.

hihihi...starość nie radość ..... no ale i mi bardziej podobała się stara forma matur , a i to że na wyższą uczelnię też były egzaminy (a nie punkty z matury.... )

Witam,
pisałam dzisiaj maturę rozszerzoną z polskiego, wybrałam pierwszy temat, czyli interpretację pieśni i trenu Jana Kochanowskiego. W związku z tym nurtuje mnie strasznie istota błędu rzeczowego, który mogłam popełnić. Pisząc o filozofiach, które zawarł wieszcz w swych utworach obok stoicyzmu napisałam, że słowa poety przywołują mi na myśl frańciszkańską zgodę na świat, powiedzcie mi proszę czy jest to błąd rzeczowy oraz czy moja praca może w związku z tym uzyskać zero punktów. Ponadto interpretując "niebo nam nie sprzyja"- napisałam, że owe niebo może być odwołaniem się do osoby Boga. Czy nadinterpretacja jest błędem rzeczowym? Proszę, pomóżcie mi- j. polski jest przedmiotem na którym najbardziej mi zależy, a w tym momencie zaczynam całkiem nieźle panikować. Z góry dziękuję i pozdrawiam.

RATUNKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pisałam dziś maturę z chłopów i mam dwa błędy zaliczyłam chłopów do epoki pozytywizmu i na dodatek zamiast Agata to pisałam Justyna!!!!!!!! w prawdzie tylko raz ale czy mogę dostać zero punktów?????? Błagam niech ktoś odpowie bo z tego wszystkiego to nie mogę o niczym innym myśleć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

tak byloby gdyby poeci zyli w metafizycznym niebycie, oderwani od otaczajacej ich rzeczywistosci, zaszlosci kulturowych, filozofii itp.
tak sie sklada, ze poeci pisza bardzo konkretnie, w mysl filozofii i konwencjom epoki, z kontekstami historycznymi, biograficznymi, itp itd - wiec interpretacja jest tylko jedna i da sie stworzyc klucz :)

_________________
zapraszam na www.forum.szynszyle.info