dietetyk wrocław AAAA

Strefa czasowa: UTC + 2





Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
  Drukuj | Powiadom znajomego

cybersex -zdrada?
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2008-06-29, 22:33 
Nudziarz
Offline

Dołączył(a):2008-06-29, 22:24
Posty:1
Jak tylko kupilismy laptopa i zalozylismy internet koniecznie musielismy wyprobowac kamerke i czaty . Uruchomilismy program i swietnie sie bawilismy . Ja i moj ukochany G. Jestesmy razem 1,5 roku, zareczeni. Dotychczas mielismy udane zycie sexualne. Uwielbiamy probowac nowych rzeczy i poznawac tajniki sexu. Wszystko ukladalo sie idealnie. O stronie internetowej po tej nocy zapomnielismy.

3 tygodnie temu przypomnialo mi sie , ze tak swietnie bawilismy sie na kamerkach i tylu fajnych ludzi poznalismy , zaraz do glowy wpadl mi login i haslo jakie zalozylismy , szybko zalogowalam sie na strone . Spodziewalam sie zupelnie zera wiadomosci . Minelo przeciez okolo 12 miesiecy odkad ostatnio tam bylismy......i wtedy wlasnie zlapal mnie ogromny szok.

Moj partner w kazda sobote (gdy ja pracuje) loguje sie na ta strone i godzinami rozmawia z innymi kobietami o sexie.
-masz dziewczyne ? -spytala jedna.
-Nie. Jestem sam.

-czesc sexy -napisal do innej- chcialabys zobaczyc mojego wielkiego *** ? - do jeszcze innej .

Sledzilam archiwum przez kilka tygodni i jakos nigdy nie dotykalo mnie ani bolalo co widzialam. Pomyslalam sobie , ze pisac mozna co sie chce , no i oczywiscie udawac ze sie jest kimkolwiek na czatach. Rozumialam to . Do wczoraj

Po zalogowaniu na strone wyczytalam dziesiatki wiadomosci od mezczyzn i kobiet typu
-masz ogromnego.
-Bardzo mi sie podoba

I inne komentarze na temat jego przyrodzenia (wulgarne dlatego ich nie opisze)
Wiec jednak to zrobil. Odpalil kamere i uprawial z kims cybersex.

I teraz zadaje sobie to pytanie , czy to zdrada? Czy nie ? Czy to tylko zabawa? No ale przeciez ma mnie. Wiem ze rozni ludzie szukaja innych zrodel podniecenia i stymulacji ale gdzies musi byc granica ..prawda ?

I zostawilabym to tak jak jest gdyby nie ogromny bol w moim sercu , ze czuje sie zdradzona. Jak i czy z nim o tym rozmawiac? Dlaczego stawia mnie w takiej sytuacji ? Czy jest mna znudzony ? Nie moze, wczoraj planowalismy slub ... i to z jego inicjatywy.

I jak mam sie czuc ? Co mam robic? Nie jestem szczesliwa z tym co widze. Nigdy nie odwazylabym sie sprawdzic jego telefonu czy naruszyc jego pryatnosc ale konto na tej stronie zalozylismy razem. I wszystko tak przypadkiem.

Nie potrafie udawac i nabralam do swojego partnera ogromnego dystansu. To moze zrujnowac nasz zwiazek , ale czy o blachostke czy tez zdrade?


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

PostNapisane: 2008-06-29, 23:59 
Pochłaniacz
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2008-03-24, 19:34
Posty:195
Lokalizacja: Z nad morza
Byłam w podobnej sytuacji.
Kiedy spytałam, dlaczego to robi, odpowiedział, że potrzebuje sprawdzić, czy jest jeszcze atrakcyjny dla innych.
Również trafiłam na to przez przypadek.
Zabolało.
Ale wybaczyłam - niepotrzebnie, bo później żałowałam.
Uważam, że to też jest w pewnym sensie zdrada. Zdrada to nie tylko pójście z kimś do łóżka. Są pewne sfery życia, które dzieli się tylko z jedną osobą, bynajmniej ja tak uważam.

_________________
Tylko o sprawach, które nas zupełnie nie interesują, możemy wydać rzeczywiście bezstronną opinię, co niewątpliwie jest dowodem, że opinia bezstronna jest zawsze absolutnie bezwartościowa.


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

PostNapisane: 2008-06-30, 02:40 
Bohater
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2008-05-10, 17:28
Posty:566
Lokalizacja: Wrocław
Dokladnie zgadzam sie z Myszunia :) Tak czy inaczej ja bym porozmawiala na ten temat ze swoim mezczyzna i zobaczyla jak sie zachowa. Moze wcale nie uprawial cyber-sexu'u tylko wyslal pierwsze lepsze zdjecie znalezione na internecie. Moze udostepnil konto komus. Ale z drugiej strony nie mozesz tez wierzyc we wszystkie wytlumaczenia. Choc, jesli wysylal zdjecia to o ile zachowuje poczte to ma je w wyslanych. Niech teraz on sie gimnastykuje i zapracuje na zaufanie o ile jest tego wart jeszcze.

_________________
Nie pragnij być lepszym od innych, najpierw bądź samym sobą.


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

PostNapisane: 2008-07-04, 03:01 
Pochłaniacz
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2008-05-28, 14:46
Posty:164
Lokalizacja: wrocLOVE !
eh...
przeraziło mnie to

istnieje takie prawdopodobieństwo , że np robił to dla jaj..
ale w takim razei dlaczego nie powiedział tego wirtualnej? :/

Myszunia napisał(a):
czy jest jeszcze atrakcyjny dla innych.

jakby mi tak powiedział, to bym nie uwierzyła :/

Myszunia napisał(a):
Są pewne sfery życia, które dzieli się tylko z jedną osobą

100% racji

_________________
Obrazek


:*


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

PostNapisane: 2008-07-04, 10:57 
Pochłaniacz
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2008-03-24, 19:34
Posty:195
Lokalizacja: Z nad morza
cerrata napisał(a):
Myszunia napisał/a:
czy jest jeszcze atrakcyjny dla innych.

jakby mi tak powiedział, to bym nie uwierzyła :/

I już razem nie jesteśmy ;) Ciągle się natykałam na różne ślady wirtualnej zdrady.
Był na tyle nieostrożny, że podawał swój nr GG i mail. Któregoś razu po prostu siedząc sobie przy jego laptopie wyskoczyła mi jakaś panienka na GG i pisała coś o mnie, pewna że to on jest przy komputerze - pytała, czy już mnie nie ma czy pojechałam do Polski.
Wykręcił się.
A później było to coraz częstsze. Baran sam prosił mnie o sprawdzanie swojej poczty, kiedy on nie miał możliwości i natknęłam się na maila od dziewczyny, bardzo serdeczny mail. Tym razem postanowiłam sprawdzić to sama. Skontaktowałam się z tą dziewczyną i wszystko mi opowiedziała.
Nie mogłam mu już zaufać.

_________________
Tylko o sprawach, które nas zupełnie nie interesują, możemy wydać rzeczywiście bezstronną opinię, co niewątpliwie jest dowodem, że opinia bezstronna jest zawsze absolutnie bezwartościowa.


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

PostNapisane: 2008-07-10, 08:09 
dla mnie to nie jest zdrada - sam czasami siedzę na czacie i traktuję to jako zabawę a nie traktuję tego na "poważnie". Na czacie lubię się czasami powygłupiać itp, a jak chciałbym zdradzić to pewnie to bym zrobił w realu tylko po co skoro teraz nie mam kogo zdradzać , a nawet jeśli bym miał to wtedy nie interesowała by mnie inna dziewczyna - bo wolałbym swoją - nie wpominając o niespodziankach rzeżączka, HIV, AIDS, i inne , po co mi to ??? Wolę jedną i tylko jedną.


Zgłoś post
Góra
  
Cytuj  

PostNapisane: 2008-07-10, 09:54 
Świadomy Roman
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2006-07-20, 17:19
Posty:4721
ale siedzenie na czacie nie jest równoznaczne z cyberseksem :roll:


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

PostNapisane: 2008-08-08, 17:58 
Ranger
Offline

Dołączył(a):2006-12-13, 09:57
Posty:2766
Lokalizacja: PL => DE
rouge napisał(a):
dla mnie to nie jest zdrada - sam czasami siedzę na czacie i traktuję to jako zabawę a nie traktuję tego na "poważnie". Na czacie lubię się czasami powygłupiać itp, a jak chciałbym zdradzić to pewnie to bym zrobił w realu tylko po co skoro teraz nie mam kogo zdradzać , a nawet jeśli bym miał to wtedy nie interesowała by mnie inna dziewczyna - bo wolałbym swoją - nie wpominając o niespodziankach rzeżączka, HIV, AIDS, i inne , po co mi to ??? Wolę jedną i tylko jedną.


rouge ale tu chodzi dokładnie o cyber-sex!! nie o samo siedzenie na czacie czy gdzies tam..

Jak dla mnei byłby to over game i juz...

Sory... ale wydaje mi sie ze jesli mój facet wolałby uprawiac sex przez kamerki z kims obcym - choc z drugiej strony jest to praktycznie only masrurbacja :D - to ze mną by juz nie musiał.... bo mnei juz by nie było :P

Tak to niestety jest.. internet jest dobry fajny itd...
Ale czasem trzeba wiedziec gdzie jest ta pewna cienka granica...:)


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

PostNapisane: 2008-08-17, 22:13 
Adept
Offline

Dołączył(a):2008-07-08, 19:14
Posty:34
eee, seks jest ok, jeśli nie ma się żadnych tajemnic przed stałym partnerem, gdy się coś ukrywa, nie ważne co to jest, wtedy oznacza to zdradę :)

_________________
www.mojapierwszakomorka.pl


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

PostNapisane: 2008-08-19, 19:53 
Cybersex to taki sam sex jak w realu, różnica to to, że piszesz/patrzysz/wyobrażasz sobie a nie czujesz na/w sobie. To i to jest zdradą i nie dopuszczalna rzeczą w związku. Sprawa jest prosta. Nikt mi nie wmówi, że to normalne, że mój facet onanizuje sie przed kamerką wiedząc jak laski wokół piszczą przed monitorem, albo pisze soczyste kawałki komuś obcemu, mówi co go rajcuje, opisuje cos co mógłby mieć ze mną. Prrroste :)


Zgłoś post
Góra
  
Cytuj  

DrukujPowiadom znajomego 

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


  Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości


Możesz rozpoczynać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
7CCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCviewtopic
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group

Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO