dietetyk wrocław AAAA

Strefa czasowa: UTC + 2





Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 147 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 15  Następna strona
  Drukuj | Powiadom znajomego

Re: Wpisujcie wasze najlepsze dowcipy
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2011-11-11, 05:14 
Szczypior
Offline

Dołączył(a):2011-11-09, 07:19
Posty:137
Policjanci zatrzymują kierowcę:
- Panie kierowco, poprosimy dokumenty.
Kierowca podaje dokumenty policjantowi.
Policjant sprawdza:
- W porządku. To jeszcze pan dmuchnie w alkomat.
Kierowca dmucha, alkomat pokazuje 0.0
- 0.0? Chyba się zepsuł - mówi jeden z policjantów
- Jak to się zepsuł? Dawaj!
Drugi policjant dmucha w alkomat:
- No i o co ci chodzi?! 2.5! W porządku jest!








-----------------------------------------
www.myprivateboutique.pl

_________________
modne dodatki


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: Wpisujcie wasze najlepsze dowcipy
PostNapisane: 2011-12-14, 12:46 
Pochłaniacz
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2011-09-22, 18:53
Posty:187
Dwóch malców znalazło się po raz pierwszy na chórze.
- Po co w organach są białe i czarne klawisze?
- Te białe służą do grania na ślubach, te czarne na pogrzebach.

_________________
sklep godny polecenia


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: Wpisujcie wasze najlepsze dowcipy
PostNapisane: 2012-01-08, 22:32 
Nudziarz
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2012-01-07, 23:03
Posty:4
Lokalizacja: Poznań
Małżeństwo na wycieczce w górach:
- Co byś zrobił, gdybym teraz spadła w przepaść?
- Zwariowałbym...
- A ożeniłbyś się ponownie?
- Aż tak bym nie zwariował...

_________________
Wierz mi, to jest najlepszy sposób, żeby ukryć strach. Być taką, hej, do przodu. Żeby nikt się nie domyślił. mop h2o


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: Wpisujcie wasze najlepsze dowcipy
PostNapisane: 2012-02-24, 15:14 
Nudziarz
Offline

Dołączył(a):2012-02-24, 14:46
Posty:1
po więcej takich historii zapraszam na:

http://darou.blog.onet.pl/

Dzisiaj mój ulubiony, popisowy dowcip ;)

Zenek był starszym facetem, statystycznym polakiem. Jego życie nie było specjalnie kolorowe - ot, praca, dom, obiad, sen i kawa za kawą. Raz na jakiś czas mógł w weekend napić się z kumplami i to była jedyna rozrywka w jego mizernym żywocie. Żona jego też nie była osobą zbyt wybitną. Przeciętne, spokojne małżeństwo.

Tego dnia Zenek, jak co tydzień w sobotę, późnym wieczorem wrócił do domu. Krótka była ta impreza, ale przecież już lata nie te... Po cichu rozebrał się, a następnie położył w łóżku obok żony. Odwrócił się powoli, mając jeszcze otwarte oczy, w stronę małżonki. I prawie podskoczył kiedy zobaczył, że zamiast niej na łóżku leży facet z długą siwą brodą! I do tego w sukience! Jednak zanim Zenek zdążył go wygonić, tajemniczy gość przemówił.

- Witaj Zenku. Rozumiem Twoje zdziwienie, ale zaraz Ci wszystko wyjaśnię. Nazywam się Święty Piotr i jestem tu, bo jeden z naszych Aniołów Śmierci pomylił się i Cię zabił...
- Ale ja tak niewiele przeżyłem! Nie chcę jeszcze umierać! Odwróćcie to - zaprotestował przerażony perspektywą życia wiecznego Zenek.
- Rozumiem to, że jesteś zbulwersowany tą sytuacją. Uwierz mi, ja też. Ale jako Zenek na ziemię już powrócić nie możesz - Święty mówił to wyraźnie zakłopotany niezręczną sytuacją - bo Twoje ciało zostało odnalezione, żona zamówiła dom pogrzebowy i w ogóle łowcy skór już w drodze... Nawet ja nie mam takiej mocy sprawczej by przywrócić Cię do życia.
- No to wymyśl coś! Musicie mi to jakoś zrekompensować! - użył słowa bardzo trudnego jak na swoje zdolności językowe Zenek, co zrobiło wrażenie na Piotrze. W głowie świętego zaczął rodzić się plan....
- Zenku. Nie mogę oddać Ci życia, które wiodłeś. Mogę natomiast sprawić, że znowu znajdziesz się na ziemskim padole, wiodąc żywot niewiele różniący się od tego, co do tej pory miałeś na co dzień. Przywrócę Cię jako psa lub kurę. Wybór zwierzęcia domowego, które stanie się twoim nowym wcieleniem należy do ciebie.

Zenek, na początku uradowany perspektywą powrotu do życia, teraz zaczął się zastanawiać czy na pewno tego chce. Ale nie chciał też odmawiać powrotu. Nie wiedział jeszcze czy po sądzie ostatecznym znajdzie się na schodach do nieba, czy na autostradzie do piekła... Pies. Piękne zwierze, najlepszy przyjaciel człowieka. Właściciele kochają przeważnie swoje zwierzęta.

A jeżeli trafi na jakiegoś psychopatę, który lubuje się w maltretowaniu zwierząt? Co wtedy? Będzie bity, albo ciągany za samochodem. Ludzie są okrutni i nic ich nie powstrzyma przed okropieństwami. Teraz strasznie żałował tych wszystkich bezpańskich psów, które widział włóczące się po ulicach. Gdyby znowu był Zenkiem przygarnął by je wszystkie! Pies to jednak zły wybór...

- Chcę być kurą! - Gdy tylko wypowiedział te słowa, w jednej sekundzie zniknęło jego łóżko, w którym cały ten czas leżał. Zniknęło zresztą z całym wyposażeniem pokoju, jak i jego ścianami. Święty Piotr także się rozpłynął w powietrzu. W ich miejscu pojawiło się jakieś podwórze. Zenek nie rozpoznał dokładnie miejsca w którym jest. Miał oto wokół siebie płot, mały wiejski domek, chlewik, kurnik i niewielką stodołę... Gospodarstwo, jakich tysiące w całej Polsce. Dziwnie się czuł widząc to wszystko z dołu. Po chwili zorientował się także, że nie ma rąk, a w ich miejscu wyrosły mu skrzydła!
- Cześć Zenek - usłyszał za sobą gdakanie, które w jego uszach było całkowicie zrozumiałe - Ja jestem kogut i Piecia prosił mnie, żebym ci wytłumaczył co i jak tu u nas działa.
- Tak więc: dzień rozpoczynasz o godzinie szóstej rano, słyszysz moje kukuryku i wstajesz razem z resztą kur. Możesz sobie wtedy podziubać ziarno z poprzedniego dnia, albo poczekać trochę, to gospodyni nowego wysypie. Grzędę wolną na pewno w kurniku znajdziesz. W niedzielę nie wychylaj się przed tłum, bo będzie z ciebie rosół, a jak rozumiem teraz chyba chcesz trochę dłużej pożyć. Dobra, jak będziesz miał jakieś pytania, to ja jestem tam. - tu kogut dziobem wskazał na najbardziej wyeksponowane miejsce na płocie oddzielającym podwórze od przydomowego ogródka. - Wołaj, nie bój się pytać. No i miłego.

Kogut zaczął się już odwracać, by zająć swe miejsce na płocie i stamtąd obserwować zachowanie kur, gdy Zenek poczuł dziwny ucisk w podbrzuszu... Cholera jasna, jak to boli!

- Kogut... Co... Mi... Jest... - ledwie wygdakał z siebie Zenek.
- Aha, zapomniałbym - uśmiechnął się kogut - jesteś kurą, więc znosisz jajka. Musisz przeć z całej siły, a uda ci się.

I rzeczywiście się udało. Zenek był już pełnoprawną kurą, nawet jajka umiał znosić! Ale nagle znowu poczuł ogromne ciśnienie.

- Kogut, chyba idzie drugie!

W tym momencie stała się rzecz dziwna. Zniknął Kogut, domek, płot i podwórze. Pojawiła się za to twarz żony Zenka. Nie była zadowolona. Z jej ust wydobył się tylko jedno, ale za to bardzo dobitnie wyjaśniające wszystko zdanie:

- Zenek, ku**a! Przez sen nasrałeś do łóżka!

I tak oto kończy się historia Zenka, który dalej wiedzie swój żywot u boku ukochanej żony. Zaczął doceniać swe życie, opiekować się bezpańskimi psami i był miły dla wszystkich.


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: Wpisujcie wasze najlepsze dowcipy
PostNapisane: 2013-09-24, 12:00 
Pochłaniacz
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2012-08-13, 13:27
Posty:264
Nekrofil przyszedł odwiedzić kanibala. Siedzą i popijają piwko. Nekrofilowi piwko się skończyło więc idzie do lodówki, patrzy a tam martwa baba od której trochę już podśmierduje. Podchodzi więc nekrofil do kanibala i pyta:
- Będziesz to jadł, czy mogę to wyje*ać?

_________________
Ciekawe informacje, dla każdego


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: Wpisujcie wasze najlepsze dowcipy
PostNapisane: 2013-09-24, 17:47 
Nudziarz
Offline

Dołączył(a):2013-09-15, 14:20
Posty:4
Wokalista zespołu rockowego przychodzi spóźniony na próbę. Widząc, że zespół nie gra, tylko siedzi krzyczy:
- K%#a, panowie, czemu nie gracie? Salka opłacona, jutro koncert, a wy się op#^&lacie!
- No bo gitarzysta przestroił mi strunę - mówi zrozpaczony basista
- No to ją nastrój!
- Ale on mi nie chce powiedzieć którą.


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: Wpisujcie wasze najlepsze dowcipy
PostNapisane: 2013-10-01, 01:14 
Nudziarz
Offline

Dołączył(a):2013-09-16, 17:45
Posty:4
Do komisariatu wchodzi mężczyzna i zgłasza zaginięcie teściowej.
- Kiedy zaginęła?
- Trzy tygodnie temu.
- I dopiero teraz zgłasza pan zaginięcie?
- Tak, bo nie mogłem uwierzyć w to szczęście.


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: Wpisujcie wasze najlepsze dowcipy
PostNapisane: 2013-10-06, 18:43 
Nudziarz
Offline

Dołączył(a):2013-10-02, 11:13
Posty:4
W autobusie zauważyłem, że murzyn siedzący obok mnie ma 7 palców.
- Wow, stary. Nigdy wcześniej nie widziałem kogoś z 7 palcami.
- Pie**ol się i daj mi w spokoju zjeść Twixa.


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: Wpisujcie wasze najlepsze dowcipy
PostNapisane: 2013-10-08, 20:17 
Nudziarz
Offline

Dołączył(a):2013-10-04, 00:06
Posty:4
Czterech kumpli spotyka się po wielu latach. Jeden z nich poszedł zamówić coś do picia, natomiast pozostali zaczynają rozmawiać o swoich synach. Pierwszy mówi:
- Jestem taki dumny z mojego syna. Zaczął pracę jako goniec, wieczorowo skończył studia. Po paru latach został dyrektorem, a następnie prezesem firmy. Stał się tak bogaty, że swojemu przyjacielowi na urodziny podarował super luksusowego mercedesa.
Drugi opowiada:
- Ja też jestem bardzo dumny z mojego syna. Zaczął pracę jako steward w samolocie. Po niedługim czasie stał się pilotem. Założył spółkę z paroma wspólnikami i otworzył własne linie lotnicze. Dzisiaj jest tak bogaty, że swojemu przyjacielowi na urodziny podarował mały samolot dwusilnikowy Cessna.
Trzeci opowiada:
- Nie wyobrażacie sobie, jaki ja jestem dumny z mojego. Studiował inżynierię. Otworzył firmę budowlaną i zarobił miliardy. Pomyślcie, że na urodziny swojego przyjaciela podarował mu cudowną willę z basenem 1500m?.
Tymczasem wraca czwarty kumpel i pyta, o czym rozmawiali. Opowiadają, że o synach, pytając go jednocześnie o jego syna.
- Mój syn jest żigolakiem. Utrzymankiem bogatych biznesmenów. W ten sposób zarabia na życie!
Przyjaciele:
- Biedaczek, jakie nieszczęście!
- Jakie tam nieszczęście, cudownie mu się żyje! Wyobraźcie sobie, że w tym roku na urodziny od swoich trzech klientów dostał: mercedesa, prywatny samolot i willę z basenem. A wasi synowie co robią ciekawego?


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: Wpisujcie wasze najlepsze dowcipy
PostNapisane: 2013-10-12, 23:00 
Nudziarz
Offline

Dołączył(a):2013-09-09, 17:15
Posty:7
Pewien profesor mówi do studentów:
- Proszę zadawać pytania. Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi.
Na to jeden ze studentów:
- Co się stanie jeśli stanę obiema nogami na szynach tramwajowych, a rękoma chwycę się przewodu trakcji. Czy pojadę jak tramwaj?


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

DrukujPowiadom znajomego 

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 147 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11 ... 15  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 2


  Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Możesz rozpoczynać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
7CCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCviewtopic cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group

Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO