Amerykańscy naukowcy ujawnili mechanizm, za pośrednictwem którego antybiotyki zmieniają mikrobiom, zwiększając ilość składników odżywczych sprzyjających rozwojowi patogenów, w tym przypadku bakterii z rodzaju Salmonella.
Franziska Faber podkreśla, że badania zespołu z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis po raz pierwszy pokazały, że Salmonella [enterica] świetnie się rozwijają po antybiotykoterapii, bo podanie streptomycyny skutkuje zwiększeniem dostępności produktów utleniania cukrów prostych galaktozy i glukozy. Zjawisko to napędza ekspansję serotypu (wariantu serologicznego) S. enterica Typhimurium.
Nasilając ekspresję genu kodującego indukowaną syntazę tlenku azotu (ang. inducible nitric oxide synthase, iNOS) w błonie śluzowej kątnicy, antybiotyk zwiększa dostępność produktów utleniania cukrów. Dokładnie rzecz ujmując, enzym (iNOS) prowadzi do powstawania reaktywnych form azotu, które mogą utleniać cukry do kwasów cukrowych.
To dlatego leczenie antybiotykami zwiększa ryzyko wystąpienia nieżytu żołądkowo-jelitowego wywołanego serotypami S. enterica, a pacjenci dłużej rozsiewają patogeny w kale (w sprzyjających dla bakterii okolicznościach częściej następują też nawroty choroby).

na temat odporności: Odkryte przez Ludwika Pasteura w 1880 r.gronkowce opanowywują nie tylko organizmy żywe. Żyją też w wodzie, powietrzu, kurzu, ściekach. Prostej budowy i z tego powodu są wyjątkowo odporne na temperaturę, wysuszenie, wilgoć i działanie chemikaliów n.p. kwasów.
W organizmie gronkowce wychwytywane są przez fagocyty, komórki odpornościowe organizmu, które otaczają je i pochłaniają. Fagocyty zwiększają swą skuteczność podczas wzrostu temperatury organizmu ( przy 39 st C około 10 krotnie). Zbyt szybkie "zbijanie" gorączki i zastępowanie działania mechanizmu obronnego, odpornościowego antybiotykami osłabia czy wręcz uniemożliwia działanie układu immunologicznego organizmu.
Gronkowce potrafią bronić się przed fagocytami. Skupiają się w grona, co sprawia, że choć zewnętrzna ich warstwa jest niszczona przez system odpornościowy, te wewnątrz nadal się rozmnażają. "Grona" zajmując pewną objętość mogą wywoływać grożne mikrozatory w pęcherzykach płucnych i w mózgu.
W początkach lat 80-tych XX w. odkryto toksynę wytwarzaną przez gronkowiec wywołującą zespół wstrząsu toksycznego wywołującego śmiertelne zaburzenia oddychania u 5 % zakażonych gronkowcem. Najniebezpieczniejszym grokowcem jest złocisty (staphylococcus aureus). U 30 % zdrowych ludzi bytuje w nosie, gardle, włosach i skórze stale a u kolejnych 30 % okresowo.U większości nosicieli nigdy nie dochodzi do infekcji ale powszechne stosowanie antybiotyków spowodowało jego uodpornienie się na nie i stąd nauczył się nie wpuszczać antybiotyków przez błonę komórkową i usuwać je z swojego wnętrza.
Jest natomist śmiertelnie groźny dla ludzi starych, przewlekle chorych, po zabiegach operacyjnych, małych dzieci.
Uaktywnieniu sprzyja stres ( fizyczny i psychiczny), dieta wysokowęglowodanowa (cukrowa), nadużywanie farmaceutyków, alkoholu, palenie tytoniu, zanieczyszczenie środowiska.

_________________
medicus curat, natura sanat.

Ważne jest żeby się wygrzać w łóżku. Gorąca herbata z miodem, dobra książka i poleżeć trochę ;) Na katar to w sumie nic nie biorę. Tylko jak mam mocno nos zatkany to smaruje maścią majerankową. Na kaszel pije prawoślazowy Dicotuss z dodatkiem miodu więc fajnie też śluzówkę gardła nawilża. Ogólnie przeziębienia mi szybko mijają bo z 3 dni i po sprawie.

Z tym wyleżeniem się w łóżku i odpoczynkiem, to święte słowa! Do tego herbatka z cytryną, miodem i sokiem z malin...dużo jest skutecznych domowych sposobów. Niestety, u mnie podobne kuracje są niemozliwe. Po prostu nie mam czasu się wyleżeć. Młode dziewcze na dorobku, także zasuwać muszę za trzech. :D Skoro wszystko robię przez Internet, to i leczę się przez Internet! :D Najpierw przeglądam bazy leków i przeglądam składy (mam uczulenie na parę popularnych składników;/) np. efarmaceuta.pl jest całkiem fajną stroną, bo nawet można się skonsultować się z farmaceutą online! :P Potem zamawiam w aptece internetowej i zaczynam kurację.

U mnie na katar najlepiej sprawdzają się krople mentolowe, które się wdycha i od razu udrażniają nos. Korzystam także z inhalatora Diagnosis, do którego dokupiłam w aptece specjalną sól w płynie do inhalacji. Takie inhalacje nie dość, że są bardzo przyjemne, relaksujące, to jeszcze skuteczne. Sól bardzo pomaga.

Oczywiscie nie zapominajmy o witaminie na nasza odpornosć! ważna jest witamina C -maximumnutrition.pl/pl/witaminy-i-mineraly/559-Betancourt-Esse-Vitamin-C-100caps., wzmocni odporność, zadba o dziąsła, jest neizywkle skuteczna w swoim działaniu.

Jestem za profilaktyką, odkąd staram się jeść w miarę zdrowo, dużo spaceruję i chodzę na siłkę moja odporność bardzo się poprawiła, teraz jesienią biorę dodatkowo vita d express bo ta witamina też ma ogromny wpływ na odporność.

Na katar to chyba inhalacje i krople są sprawdzone. U mnie na kaszel to sprawdza się dicotuss z miodem i prawoślazem. Nie ma chemii w składzie i całej tej żółcieni. Co ziołowe i naturalne to najlepsze!

Co dajecie swoim dzieciakom na katar? Mój 3 latek to uparciuch i zawsze jak choruje to musimy się nieźle naęczyć żeby jakiś lek podać, a już do nosa coś zapsikać to nie ma szans, kupuję wodę morską ooczywisćie wersję dla dzieci ale wszystkie mają strasznie duże ciśnienie że później cała buzia dziecka w tej wodzie, zresztą czy to daje taki super efekt to nie powiem

kup nozitix, wiem jak to jest z dzieciakami, ja mam jeszcze młodszą pociechę bo ma dwa latka i ten spraj jakos zaakceptowała, skład ma fajny, bo naturalne olejki, a co najważniejsze pomaga, zazwsze jak ma katar to na wieczór psikam żeby odetkało nosek i mogła spać spokojnie