No właśnie tę cytrynową kupiłam i powiem szczerze, że trochę zaskoczyła mnie ta żelkowa formuła, ale koniec końców uznałam ją za fajną i wygodną. Podoba mi się, że te żelki nie są jakieś mocno słodkie i że smak nie jest mdły.

Kupiłam sobie o smaku czarnej porzeczki. Szkoda że wolno ich tylko dziennie od 1 do 6 maksymalnie, bo pyszne w smaku i tak fajnie nawilżają gardło:-) Faktycznie pomaga na chrypkę.

Przesada nigdzie nie jest wskazana, stąd zapewne ograniczenie. Ale cieszę się czytając, że kolejnej osobie pomogła. :)

O tych goździkach to nie słyszałam, może kiedyś spróbuję, ale na razie odpukać też nie choruję

I to ci wystarcza? Czy dodatkowo coś jeszcze bierzesz (np. wapń z wit. C)?

ja w sumie nigdy nie miałam większego problemu z przeziębieniem a już od dłużeszego czasu łapią mnie co chwila jakeiś infekcje wiec musze pomyślec o suplementach.

a ja ostatnio syrop z sosny pije i poki co jest ok

Imbir, wanilia, cynamon, kardamon, chili czy goździki mają właściwości rozgrzewające, antybakteryjne i przeciwzapalne. Dlatego świetnie sprawdzają się w łagodzeniu przeziębienia, kaszlu i kataru.

Co roku zbieram przyrosty z sosny i robie syropy ale jednak one działaja na odpornosc i wzmacniają organizm ale jak juz sie coś przyplącze to nie zawsze jest na to rada.

Tam ktos pisał o fiordzie. Ja dzieciom podaje karmelki z pyramidonka. Maja miodowy smak i szybko pomagają na gardło.