jak bylam dzieckiem to mi sprzedawali karmi, mimo, ze majac 20 lat i kupujac jakis powazniejszy alkohol pani przy kasie alkoholowej na kalkulatorze liczyla z dowodu czy oby napewno skonczylam te 18 lat, a przy kasie juz przy wyjsciu to dopiero rozpetalo sie pieklo, ze takim dzieciom sprzedaja alkohol ;)

wiec raczej mysle, ze karmi sprzedaja wszystkim bo wciaz ma latke piwa bezalkoholowego mimo, ze bodaj 0,01% alko zawiera [pisze z pamieci wiec jak jest inaczej to prosze mnie poprawic]

_________________
zapraszam na www.forum.szynszyle.info

dream*, ja od kiedy skonczyłam 18 tez miałam problem z zakupem piwa... - zawsze chcieli dowód :D

A wczesniej kupowałam wszystko...

I ja się do tego dopisuję, ode mnie też wołali dowód, bo nie wyglądam w ogóle na swoje lata hihi :D

_________________
' Droga- rządzi nami, raz wiedzie raz zwodzi
Diabelskie widły rozgałęzia się
I drzewo niewiedzy, gdzie dobre w złe przechodzi
Nieludzkie prawo, nieubłagane lewo..'

Mnie też zwykle o dowód prosili.

Dlatego przez jakiś czas trzeba było brodę nosić

_________________
Pozdrawiam
Tomek (Żysio)

to jest jakis pomysl! sprobuje! ;D

_________________
zapraszam na www.forum.szynszyle.info

kobiety niemoga miec brody :P

w moim miescie jest taka dziewczyna jakies 22 lata
i ma wąsy :D

_________________
Yo ;P

są dziewczyny które mają wąsy i to nic nadzwyczajnego:) Poprostu mają dużo testosteronu i tyle;P
A co do kupowania alkoholu to wkurza mnie to,że coraz młodsze osoby sięgają po %%. Czy to jest, aż tak fajne, że wypijecie sobie piwko mając 13 lat? Po co? Żeby potem chwalić się w szkole jaka jesteś cool i trendy? Na początku będzie piwko, później i to nie będzie wam wystarczało. Zacznie się wódeczka, bimber, spiryt, mieszanki itd. Nawet się nie zoorientujecie kiedy wpadniecie w nałóg, nie będziecie mogli wytrzynać bez alkoholu. Pomyślcie też o swoim rodzicach! Co zrobią kiedy dowiedzą się ze ich ukochane nastoletnie dziecko jest alkoholikiem w tak młodym wieku? I pamiętajcie, że alkoholikiem jest się przez całe życie !!

Co do tego pytania. To wydaje mi się że jest sprzedawany nieletnim, chociaż nie powinien. Ale przepisy są po to aby je łamać. Niektórzy uważają że to co zakazane lepiej smakuje

Tak z biegiem czasu stwierdzam, że pytanie jest bez sensu.... sprzedawane jest wszystko.... jeśli ktoś ma dojścia to i kałacha kupi... o jakimś soczku nie wspominając.

A co to "dziecią"?

To jakiś kuzyn dzięcioła?

Chociaż koleżanka pewnie nam na to pytanie nie odpowie

Jasne że sprzedawane jest prawie wszystko i prawie każdemu, sprzedawcy na kasiorkę liczą, problem zaczyna się jak udowodnią sprzedaż %%% nieletnim, albo sprzedawca wpadnie podczas prowokacji...

_________________
Pozdrawiam
Tomek (Żysio)