Jeśli kawa to tylko w towarzystwie i tylko latte:) na codzień zdecydowanie króluje zielona herbatka:)

Ja mam dużego kopa po kawie więc tylko w wyjątkowych sytuacjach. Za bardzo mi po kawce serducho pracuje.

Jak muszę do późna pracowac to piję.

_________________
Małżeństwo jest jak oblężone miasto: Ci co są wewnątrz, chcą wyjść, natomiast Ci co są na zewnątrz, pragną się tam dostać :(

Kawa rano jest idealna. Co prawda nie zawsze dodaje energii, ale jest po prostu zwyczajnie dobra.

Kawę piję koniecznie, bez niej ani rusz, zwłaszcza w te ostatnio ciągle ponure dni.

Kawy czarnej nie lubię i nie piję , choć czasem zdarza mi się wypic latte:)

Tak!! Tylko Arabicę i do tego dobry eskpres do kawy, przykładowo Bosch i jest zupełnie inna jakość :)

_________________
'Pieniądze szczęscia nie dają, dopiero zakupy' :)

Piję różną. Hektolitrami :P

Piję, ale żebym jakoś specjalnie ją uwielbiała to nie koniecznie.

Ja mogę po kawie. Pijam chyba zbyt wiele :(