a jaką masz pewność jak zareagujesz? może zadziałasz na taki strach paraliżem?? na kursie samoobrony nauczą cię "jak upadać żeby nie zrobić sobie krzywdy" i jak położyć przeciwnika więc popieram cię że trzeba mieć coś w zanadrzu myślę że użycie gazu nie może obrócić się przeciwko nam chyba że trafimy zamiast w jego oczy to w swoje zresztą uważam że jeśli użyjemy paralizatora to pierwsze co zrobimy to uciekniemy nawet jeśli napastnik zostanie na tyle mocno uszkodzony że trafi do szpitala nie wsypie nas w obawy przed konsekwencjami jeśli w ogóle będzie wiedział kogo zaatakował

A nie masz pojęcia jaka to była firma albo model?

_________________
Nie jestem szczypiorem :/

PSP Paralizator ZAP Double Trouble (ZAPDT) na okazje.info można znaleźć że jest na militaria ale jak się wchodzi na ich stronę to już nie działa.

pewnie masz racje i na pewno dobrze że go wymienili :) mi się podobał ale to nie znaczy że mam racje i że był dobrym sprzętem

faktycznie tani tamten ze 300 zł kosztował ale miał fajne etui :) podoba mi się że opisali "użycie i efekty" bo tego jeszcze nie widziałam a to ważne

Uważam ze każda kobieta powinna przejść kurs samoobrony i wiedzieć jak się bronić przed niebezpieczeństwem. Ja nosze w torebce gaz pieprzowy.

_________________
Wiittamm.

Tak to bardzo dobry pomysł . Myśle że odpowiedniąsztuką jest tytaj CrawMAga



_________________
Biura rachunkowe dzierżoniowskie strona www rafin.pl! lub Nasze http Visit!

W ramach PO w szkole lub lekcji WF powinni coś takiego organizować.


I bardzo dobrze robisz, lepiej być ubezpieczoną na każdą ewentualność.

_________________
Nie jestem szczypiorem :/

Zawsze myślałam o tym by się zapisać na lekcje samoobrony.. Kiedyś zostałam napadnięta przez 3 nastolatków na przystanku tranwajowym, na szczęście udało mi się wówczas wybronić..najważniejsze by zachować zimną krew, ja zanim jeszcze na dobre mnie zatakowali zaczełam drżeć się pomocy i na chwilę zrobił się między nami dystans, który wykorzystałam by uciec..najlepsze, że na przystanku był facet, który w ogóle nie zaregował, za co też dostał odemnie ostry ochrzan...po tym zdarzeniu też nosiłam gaz..

Czasy mamy niespokojne i też uważam, że w każdej szkole powinny być lekcje samoobrony i nie mam na myśli P.O.tylko judo,kung-fu i tego typu lekcie,aby umieć się obronić przed napastnikiem.Samo bieganie ,skoki w dal czy w zwyż nic nie dadzą,oprócz oczywiście sprawności fizycznej. Ale tak jak wspomniałam wcześniej, ani gaz ani paralizator nie jest dobrym pomysłem,bo wtedy nie odpowiada napastnik,a nadnięty.