No lista pokaźna, nie ma co :)
ja bym do tego dodała jeszcze piankę panthenolu spray i już będzie git. masz rację z tym węglem... nigdy bym nie pomyślałam, tak samo o ubezpieczeniu.

_________________
Walczę z detocellem.

no właśnie, ubezpieczenie... teraz już książeczki ubezpieczeniowe są nieważne chyba i muszą być te druki RUMA o ile się nie mylę

_________________
:)

DorotaK, książeczka RUMowska jest ważna tylko w niektórych oddziałach NFZ. W innych, są inne metody rozliczania usług medycznych.

_________________

Ja już najważniejsze rzeczy do opalanie wakacyjnego kupiłam :D mam filtr 30 i 10 oraz w razie "w" piankę panthenolu spray. mam nadzieję że nie będzie konieczne jej zastosowanie ale lepiej chyba mieć :D

_________________
Walczę z detocellem.

jak ja nie lubie pakowania, bo zawsze mam te nerwówkę ze czegoś zapomnę, dlatego postanowiłam przejrzeć fora pod tym względem, bo nigdy nie pamiętam, co mam wiąść np z leków. taka ze mnie gapa dzięki wam praktycznie ta lista leków jest gotowa.
I spakuję to wszystko co napisała kabu

ale zamiast aspiryny to cos na ibupromie wolę

W podróży polecę również takie żele do mycia dłoni bez konieczności używania wody. Dezynfekują i świeżo pachną. Z praktycznych porad mogę jeszcze zarekomendować wyrzucenie balsamu po goleniu i depilacji i używanie w zamian Panthenolu- działa nawilżająco i łagodząco. Z powodzeniem mężczyźni też mogą po niego sięgać.

Ja się nie obejdę w długiej podróży także bez chusteczek do higieny intymnej i płynu do płukania ust. Takie rzeczy dobrze odświeżają nawet na stacji benzynowej.

Mój facet go używa zamiast balsamu łagodzącego po goleniu, bo działa dużo lepiej niż niejeden balsam obecny na rynku.

szczoteczka i pasta to podstawa, chusteczki nawilżające do rąk i te do higieny intymnej - bezwględnie w czasie gorszych dni no i pod ręką zawsze polopiryna, gdyby coś.

Biorąc ze sobą malucha mam listę o wiele dłuższą chusteczki to podstawa, choc najlepiej caly kompet do zmiany zabrać :P Koniecznie coś p/bólowefo (Nurofen dla dzieci nam się sprawdził) a że nadszedł czas ząbkowania to tym bardziej chwilowo duży popyt na niego mamy. :)

U mnie Nurofen ostatnio był używany :( nie tylko na gorączkę ale też tak przeciwzapalnie.. mam dość tych wirusów i ciągłych infekcji. Zresztą on działa najlepiej, najszybciej i najdłużej mam wrażenie.

_________________
Walczę z detocellem.

nie pakuję co prawda walizki, ale o nurofenie tez mogę coś powiedzieć ;) u nas jak dotąd najlepiej działa nurofen forte, w podróży też się świetnie sprawdza, bo ma mniejsze opakowanie, więc w walizce zajmuje o połowę mniej miejsca ;)

_________________
:)