eghm, moim zdaniem zamiast kary śmierci powinny być jakieś dożywotnie prace społeczne, te najcięższe. Bez żadnych rozrywek, jak to ktoś wcześniej pisał, bo więzienie to nie wczasy. Kara śmierci dla wielu byłaby pewnie 'ratunkiem' od męczarni.

no nie wie...czasem lepiej umrzec niz 10 lat walic w kamienie (kamieniolom)...albo byc gwalconym (w przypadku pedofilow ale nietylko)...

_________________
"Kiedy wycięte zostanie ostatnie drzewo, ostatnia rzeka zostanie zatruta i zginie ostatnia ryba, odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy."

Chyba racja, w takich przypadkach śmierć to ratunek...

A możeby ich po prostu puszczać bez obstawy do ludzi. Ludzie sami wymierzą karę...

gotowanie obiadków to za lekka kara.

Fakt, to tylko zwykła praca społeczna... Niczego by ich to nie nauczyło.

moze i dobry pomysl...napisz petycje do ministra, a ja chetnie podpisze...;]

_________________
"Kiedy wycięte zostanie ostatnie drzewo, ostatnia rzeka zostanie zatruta i zginie ostatnia ryba, odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy."

Ty...

_________________
"Kiedy wycięte zostanie ostatnie drzewo, ostatnia rzeka zostanie zatruta i zginie ostatnia ryba, odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy."

Debatujecie na temat który nas nie dotycz wyprowadzcie sie do stanow w niektorych stanach jest kara smierci

Według mnie

za morderstwa --> kara śmierci

za kradzieże ---> więzienie

za drobne przestępstwa oprócz kaucji ---> praca na widoku publicznym np. naprawa dróg, sprzątanie oczywiście neodpłatne.

za gwałty i pedofilię ----> kastracja ( u mężczyzn)

zgadzam się z szostolem, z tym że nie za każde morderstwo wyznaczyłabym karę śmierci, są przypadki popełnienia zbrodni w afekcie i tu bym się zastanowiła dłużej. Osoby nie do końca sprawne umysłowo - podobna sytuacja.

_________________
'Oh, Natty, Natty,
Natty 21,000 miles away from home, yeah!
Oh, Natty, natty,
And that's a long way
For Natty to be from home'