Jejuuu... jak tylko myśle o remoncie to mi sie źle robi . My musieliśmy remontować mieszkanie żyjąc w nim więc nie było łatwo . Wiecznie wszedzie kurz i gruz ... cos okropnego

___________________
witryna www nextpol.pl/ogrodzenia-panelowe Zapraszamy!

nie pamietam, ale kwoty byly straszne wiec rozumiem Twoj szok

_________________
http://www.gabinet-psychologa.com.pl

Mnie wystarczy wspomnienie wymiany okien. Nie mogłam się pozbyć kurzu tygodniami..

Jak sie ma pieniądze na solidna firmę to i remont szybko i sprawnie idzie.

Wiesz, inaczej się tez znosi remont na zewnątrz, a inaczej jak masz to w domu. Ale Ewelinaaa ma rację - wynagrodzą nam ten bałagan efekty :)

Ja nie mogę się doczekać remontu w moim pierwszym mieszkaniu.

Pierwszy remont jest ok, ale następne są już gorsze.

A niby dlaczego? :)

Bo pierwszy jest wyczekany i robimy wszystko pod siebie , kolejne to tylko udręka.

Zgadza się , kiedy kupiśmy mieszkanie to remont był przyjemnością, ale kiedy po trzech latach postanowiliśmy zmienić podłogi to byłą udręka.