współczuję, 17 lat to okropny wiek gdy nie wyniesie się z okresu dziecięcego pewnych zasad. Jeśli nie zrozumie zagrożeń, nie określi co jest w życiu niezbędne, ........ mniej ważne,...... nieistotne ..... .Na życie każdego wpływ ma; rodzina, szkoła, środowisko. Środowisko niesie zagrożenie( zainteresowane z jakichś powodów "wciągnięciem" do środowiska) i jeśli nie znajdzie siły dla wystąpienia, miliony........, wtedy bądź silny i nie przejmuj się, ja też miałem te lata i te rozterki... trochę dawno ale angażowałem się w ZHP, w muzykowanie, ochronę środowiska, biofizykę, biochemię ........

_________________
medicus curat, natura sanat.

Współczuję, bardzo ciężka sprawa. Napisz coś, jak teraz sytuacja wygląda? Widzę, że już kilka miesięcy minęło, zmieniło się coś?
Może dziewczyna chciałaby porozmawiać z coachem? Już tu polecałam kiedyś Adriana Sztobryna, gośc prowadzi coaching on-line głównie w temacie uzależnień. Piszesz, ze dziewczyna miała problem z narkotykami, więc on na pewno mógłby coś tutaj pomóc.
No i tak jak Bartosz pisał, zmiana środowiska zawsze dużo zmienia.

Wystarczy zablokować wiadomości od obcych osób i tych, od których nie chce dostawać wiadomości. Jedno kliknięcie i ma po kłopocie. Dziewczynie na pewno przydałoby się wsparcie psychologa.