hmmm... wiesz co, już jakiś czas temu. Na jakiejś imprezie, któraś koleżanka miała i wiem że w opakowaniu jest po 6 tabletek i jakoś się podzieliłyśmy. Początkowo nie byłam przekonana, ale jak następnego dnia nic mi nie było, stwierdziłam, że 2kc jednak nie jest ściemą!! I tak się zaczęło:)

no to ze mną było podobnie :) tylko, że ja wypróbowałam 2kc drink... i to chyba bez różnicy czy to tabletki, czy w puszce, efekt ten sam: ZERO KACA , i to jest najważniejsze! :)

hehe dokładnie:) zgadzam się :)

teraz na majówkę bardz przydaje mi sie to 2kc :p więc robię zapasy i baluję :p

no ja niestety pracuje i w środę i w piątek:( ale może dziś jakieś piwko się wypije:) 2kc podstawa musi więc być, bo mi najbardziej doskwiera kac po piwie....głowa chce mi wystrzelić!!

no a po dwóch to już całkowicie.. ale z 2kc nie mam tego problemu:)

no i tyle wyszło z gadania... wypiłam dwa piwa i cytrynówkę i nie miałam 2kc i dziś cierpię... ale jutro lecę na grilla i obowiązkowo wrzucam już dziś do torebki!!

to bardzo dobrze robisz :] ja 2kc zawsze noszę w torebce w oddzielnej kieszonce i na spontanach piję i łykam 2kc i nie martwię się o nast. dzień!:>

od jakiegos czasu chyba tak właśnie muszę robić, żeby zapas mieć:) bo nigdy nie wiadomo co się wydarzy;)

mi to się już wiele razy przytrafiło , że właśnie taki zapas przydał się :) a jeśli nie nosisz zawsze tej samej torebki i możesz akurat nie mieć przy sobie 2kc to łatwo go dostać w aptece lub na stacji benzynowej:)