dietetyk wrocław AAAA

Strefa czasowa: UTC + 2





Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 3 ] 
  Drukuj | Powiadom znajomego

Pytania z natury logiko-fizyko-geografii
Autor Wiadomość
PostNapisane: 2007-04-12, 05:00 
Nudziarz
Offline

Dołączył(a):2007-04-12, 03:55
Posty:1
Kolega niedawno zadal dosc ciekawe pytanie odnosnie dokad dojdziemy idac ciagle na polnoc... Mam takie dwa pytania dosc podobnego pokroju. A mianowicie:
1). Teoretyzujac zupelnie, gdy wystrzelimy w powietrze jakis przedmiot (np pocisk) IDEALNIE w pionie do gory na tyle daleko, zeby lecial przykladowo godzine, to gdy spadnie ten pocisk po nastepnej (okolo godziny) na ziemie (spada oczywiscie tak samo idealnie pionowo), to czy spadnie w to samo miejsce gdzie zostal wystrzelony?
Teoretycznie powinien nie spasc w to samo miejsce, tylko powinien spasc w odleglosci rownej odleglosci jaka Ziemia obroci sie w ciagu tych ok 2 godz. Czy mam racje? A moze to jakos inaczej da sie wytlumaczyc. Zna ktos dokladnie odpowiedz na to pytanie?
2). Teoretyzujac zupelnie, samolot ktory znajduje sie np na wysokosci 10 km leci IDEALNIE w poziomie (np na wschod) lecac non stop obleci dookola Ziemie i znajdzie sie w tym samym miejscu, CZY nieobleci dookola Ziemi, i bedzie sie oddalal od Ziemi leca w przestrzen kosmiczna? Wg mnie ta pierwsza opcja jest bardziej wiarygodna, ale z drugiej strony mozna to zilustrowac bardziej przystepnym przykladem: np leci mucha 10 cm nad blatem stolu IDEALNIE w poziomie; stol sie konczy, ale mucha dalej leci w poziomie; zakladajac ze bedziemy mieli duuzy stol, lekko zaokraglony (jak Ziemia) to lecac dalej w poziomie, mucha bedzie zwiekszala swoj dystans do blatu stolu; reasumujac: jesli mucha (samolot) leci IDEALNIE z poziomie wzgledem stolu (Ziemii) ktora nie ma idealnego poziomu, to dystanse muchy (samolotu) beda sie zwiekszaly od stolu (Ziemii). Biorac pod uwage wlasnie ta opcje, samolot wg nas nie obleci dookola Ziemi, tylko poszybuje gdzies daleko w przestrzen kosmiczna.
3). Nawiazujac to pytania kolegi odnosnie bieguna polnocnego (moze byc tez poludniowy) nasunelo mi sie kilka spostrzezen, niejasnych sytuacji.
3a). Moim zdaniem nie mozna pojsc na polnoc od bieguna polnocnego (o co kolega pytal) poniewaz nie mozna stwierdzic kierunku polnocy beda wlasnie w punkcie bieguna polnocnego, czyli kompas teoretycznie nie moze nam wskazac strzalka w jakim kierunku jest polnoc, poniewaz znajdowalibysmy sie wlasnie DOKLADNIE w tym punkcie, ktory za zadanie kompas ma wskazac; strzalka wskazujaca w kompasie jedynie "moglaby sie wykrzywic i wskazac" albo w dol albo w gore, tak ja to widze :) Jednoczesnie bedac na biegunie tym, nie mozna stwierdzic gdzie jest wschod i gdzie zachod.
3b). Wlasnie, jak kompas sie zachowalby stojac IDEALNIE na biegunie polnocnym?
3c). Jak zachowalby sie kompas stojac IDEALNIE na biegunie poludniowym??????? Przeciez z tego punktu w kazda strone bedzie kierunek polnocny. Wskazowka nie moze pokazac jednoczesnie wszystkich kierunkow!!!!
3d). Teoretycznie samolot lecac idealnie w linii prostej, moze leciec na polnoc, a pozniej na poludnie (nie zmieniajac kursu, lecac ciagle w linii prostej).
3e). Teoretycznie stojac DOKLADNIE na biegunie polnocnym, jakbysmy rzucali kamieniem (albo sniezka, kawalkiem lodu) niezaleznie w ktora strone, zawsze rzucilibysmy na poludnie. Niewiarygodne, co? Czyli Londyn jest na poludniu, Las Vegas, Nowy Jork, nawet Australia jest na poludniu, oczywiscie wzgledem bieguna polnocnego.
3f). Wiadomym jest, ze idac z dowolnego punktu na Ziemii na polnoc, zawsze dojdziemy do bieguna polnocnego. Natomiast gdzie bysmy doszli idac z tego samego punktu ale kierujac sie na polnocny-wschod? Moim zdaniem tez bysmy doszli do bieguna polnocnego, ale tak jakby dluzsza droga, linia drogi tej przypominalaby linie "slimka"...
Mam nadzieje, ze sie nie zagalopowalem z tymi wywodami. Moze macie jakies swoje zdania na te tematy, albo po prostu wiecie z naukowego punktu widzenia. Bo te wywody sa jedynie z mojego punktu widzenia, niekoniecznie prawdziwe.


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

Re: Pytania z natury logiko-fizyko-geografii
PostNapisane: 2007-04-12, 08:40 
cygcyg napisał(a):
1). Teoretyzujac zupelnie, gdy wystrzelimy w powietrze jakis przedmiot (np pocisk) IDEALNIE w pionie do gory na tyle daleko, zeby lecial przykladowo godzine, to gdy spadnie ten pocisk po nastepnej (okolo godziny) na ziemie (spada oczywiscie tak samo idealnie pionowo), to czy spadnie w to samo miejsce gdzie zostal wystrzelony?
Teoretycznie powinien nie spasc w to samo miejsce, tylko powinien spasc w odleglosci rownej odleglosci jaka Ziemia obroci sie w ciagu tych ok 2 godz. Czy mam racje? A moze to jakos inaczej da sie wytlumaczyc. Zna ktos dokladnie odpowiedz na to pytanie?

sądzę, ze pocisk nie spadałby godziny jesli najpierw w góre leciał godzinę albowiem jest coś takiego jak przyciąganie ziemskie. ;) Z 2giej strony istotnie, powinien spaść dalej o "obrócenie się ziemi" :D ale kto wie czy powietrze przyciągane przez grawitacje tworząc atmoswere nie kręci się wraz z ziemią tworząc swego rodzaju "układ >>statyczny<<" - chodzi o to, że grawitacja sprawia, że cząsteczki powietrza przemieszczają się wraz z ziemią podobnie jak pocisk - wowczas spadnie on w miejscu wystrzelenia - ale to bardzo wątpliwa teoria bo przed chwila na to wpadłam :P
cygcyg napisał(a):
2). Teoretyzujac zupelnie, samolot ktory znajduje sie np na wysokosci 10 km leci IDEALNIE w poziomie (np na wschod) lecac non stop obleci dookola Ziemie i znajdzie sie w tym samym miejscu, CZY nieobleci dookola Ziemi, i bedzie sie oddalal od Ziemi leca w przestrzen kosmiczna? Wg mnie ta pierwsza opcja jest bardziej wiarygodna, ale z drugiej strony mozna to zilustrowac bardziej przystepnym przykladem: np leci mucha 10 cm nad blatem stolu IDEALNIE w poziomie; stol sie konczy, ale mucha dalej leci w poziomie; zakladajac ze bedziemy mieli duuzy stol, lekko zaokraglony (jak Ziemia) to lecac dalej w poziomie, mucha bedzie zwiekszala swoj dystans do blatu stolu; reasumujac: jesli mucha (samolot) leci IDEALNIE z poziomie wzgledem stolu (Ziemii) ktora nie ma idealnego poziomu, to dystanse muchy (samolotu) beda sie zwiekszaly od stolu (Ziemii). Biorac pod uwage wlasnie ta opcje, samolot wg nas nie obleci dookola Ziemi, tylko poszybuje gdzies daleko w przestrzen kosmiczna.
Cytuj:
Stół raczej nie oddzialywuje na muchę z taką siłą grawitacji jakziemia na samolot, warto zauwazyc takze, ze stol nie trzymaw ryzach całej atmosfery w której mucha może się poruszać, warto też przypomnieć sobie gimnazjalne lekcjefizyki {których ja już nie pamiętam - nigdy nie byłam z tego dobra) które mówiły, że aby umieścić obiekt na orbicie - a zatem poza atmosferą ziemską trzeba go wysłać z odpowiednią prędkością - niedostępną dla samolotów :) ogólnie ziemia chyba zbyt mocno oddziaływuje na samolot by ten, z nadaną mu siłą {w znaczeniu fizycznym} mogl przedostać się przez atmosferę i polecieć sobie prosto.

cygcyg napisał(a):
3). Jednoczesnie bedac na biegunie tym, nie mozna stwierdzic gdzie jest wschod i gdzie zachod.

z tym to się nie zgodzę :) możesz tam spędzic pół roku {bo bodajze tyle trwa tam dzien a 2gie pol to noc} i popatrzeć gdzie słońce wschodzi a gdzie zachodzi :D {choć pewna nie jestem, czy aby napewno można to zaobserwować}
cygcyg napisał(a):
3b). Wlasnie, jak kompas sie zachowalby stojac IDEALNIE na biegunie polnocnym?

podobniez kreci sie w kolko.
cygcyg napisał(a):
3c). Jak zachowalby sie kompas stojac IDEALNIE na biegunie poludniowym??????? Przeciez z tego punktu w kazda strone bedzie kierunek polnocny. Wskazowka nie moze pokazac jednoczesnie wszystkich kierunkow!!!!

może się kręcić, choć warto zauważyć, że ziemia jest spłaszczona a kompas wskazuje północ po linii prostej tam gdzie oddziaływuje na niego największe pole :) zatem bedzie wskazywał te kierunki w których odległość do bieguna jest najmniejsza :) czyli i tak wychodzi, ze bedzie sie krecił :)
cygcyg napisał(a):
3d). Teoretycznie samolot lecac idealnie w linii prostej, moze leciec na polnoc, a pozniej na poludnie (nie zmieniajac kursu, lecac ciagle w linii prostej).

no może :) może nawet wylecieć 10 kwietnia a wylondować 9:) imposible is nothing
cygcyg napisał(a):
3f). Wiadomym jest, ze idac z dowolnego punktu na Ziemii na polnoc, zawsze dojdziemy do bieguna polnocnego. Natomiast gdzie bysmy doszli idac z tego samego punktu ale kierujac sie na polnocny-wschod? Moim zdaniem tez bysmy doszli do bieguna polnocnego, ale tak jakby dluzsza droga, linia drogi tej przypominalaby linie "slimka"...

niestety, idąc idealnie prosto będziemy zataczać koła, aby droga przypominała linię ślimaka musiałoby nastąpić przesunięcie. :) {ale logokomeniuszem zalatuje}
cygcyg napisał(a):
. Bo te wywody sa jedynie z mojego punktu widzenia, niekoniecznie prawdziwe.

luz, moje sa bardziej nieprawdziwe bo cala noc nie spalam :) od wrocławia jakaś tłusta baba waląca kotletem {w dodatku zajmowała 3/4 2ch miejsc i mi zostało tylko 1/4}co tylko usnełam to czułam pukanie i "czy to już częstochowa? jaka to stacja"a gdy nie znałam odpowiedzi {spałam} to zaraz wyłaziła na korytarz i darła ryja "jaka to stacja?" nosz kurde ._.' totez mozliwe, iz nie jestem w stanie racjonalnie myslec.


Zgłoś post
Góra
  
Cytuj  

PostNapisane: 2007-04-12, 14:09 
Bohater
Avatar użytkownika
Offline

Dołączył(a):2007-04-11, 16:23
Posty:553
Lokalizacja: warszawa
jeżeli chodzi o 1 pytanie to chyba by nie mogło być by tak pozatym wiatru a to raczej cięzkie do ośiagniecia


Zgłoś post
Góra
 Zobacz profil  
Cytuj  

DrukujPowiadom znajomego 

Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 3 ] 

Strefa czasowa: UTC + 2


  Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości


Możesz rozpoczynać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
7CCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCCviewtopic cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group

Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
phpBB SEO