No nie wiem czy to dobry pomysł wchodzić w dorosłe życie i tuż po ślubie z długami. Każdy jeśli decyduje się na ślub i wesele wie o tym dużo wcześniej,dlatego każdy na cel cel zaczyna składać pieniądze.

Długi pojawiają się jak się kredytu nie spłaca. A raczej jeśli byśmy się zdecydowali to na pewno byśmy go spłacali. Po to pytam i po to sprawdzam w finansowym rankomacie i przygotowuje się odpowiednio do takiej decyzji.

Chwała Ci za to kobieto. Ani żaden bankier, ani porównywarka nie spłaci za Ciebie pożyczki. To Ty musisz wiedzieć dokładnie czy dasz rade czy nie. Często się wydaje, że co to jest 200 zł. Ale jak się opłaci rachunki, czynsze to okazuje się, ze 200 zł to już nie taka mała kwota bo na szali stawia się jedzenie czy rata. Myślenie, myślenie i jeszcze raz myślenie. A kredyty nie będą zmorą.

Dokładnie. Ani finansowy Rankoma, ani bankier nikt za nas długów nie odda. Wszystko trzeba robić z głową a będzie dobrze.

Ja mysle ze kredyt to głupota. Kazdy powinien planowac to wydarzenie w granicach rozsadku :)

Na całym świecie ludzie a nawet najbogatsze państwa zapożyczają i chyba nie w tym nic złego. Problemy zaczynają się kiedy robi się to nieodpowiedzialnie. Jeśli już musisz wziąć kredyt to zajrzyj na stronę banku Raiffeisen. Jest tam kredyt gotówkowy bez odsetek. Sam określasz w ilu ratach chcesz oddać dług. Oczywiście im szybciej tym taniej bo prowizja banku jest powiązana z ilością rat.

Tu jest super porównywarka kredytów http://www.lowcakredytow.pl/kredyty-samochodowe/ - kalkulator kredyt samochodowy. Mają tam sporo ciekawych porad, więc warto z nich korzystać :)

_________________
Marzę o cofnięciu czasu. Chciałbym wrócić na pewne rozstaje dróg w swoim życiu, jeszcze raz przeczytać uważnie napisy na drogowskazach i pójść w innym kierunku.